Reklama

Serce Jezusa - symbol miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Serce nie jest jedynie organem warunkującym życie człowieka. Serce stanowi symbol. Mówi ono o całym wewnętrznym życiu osoby. (…) Serce jako centralny organ ludzkiego organizmu Chrystusa jest równocześnie prawdziwym symbolem Jego myśli, Jego uczuć - te słowa Jana Pawła II dobrze oddają istotę kultu Najświętszego Serca Jezusa, głoszonego przez św. Małgorzatę Marię Alacoque.
Kult ten jest dobrze znany w Polsce i na całym świecie. Warto jeszcze raz przypomnieć sobie jego istotę.
Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusa podkreśla najważniejszą prawdę naszej wiary - to, że Bóg jest miłością. W każdym czasie Kościół głosił prawdę o miłosierdziu Boga. Najpełniej odnajdujemy ją w Ewangelii. Przez wieki liczni święci przypominali o tym. Kult Najświętszego Serca Jezusowego także istniał długo przed św. Małgorzatą - już w średniowieczu. Ona jednak najpełniej rozszerzyła go wśród ogółu wiernych.

Św. Małgorzata Alacoque - apostołka Serca Jezusa

Reklama

Urodziła się 22 lipca 1947 r. w Lauthecour we Francji.
W 11 roku życia ciężko zachorowała. Została uzdrowiona za przyczyną Matki Bożej, której ślubowała, że zostanie zakonnicą. O klasztorze marzyła od najmłodszych lat, lecz jej rodzina sprzeciwiała się temu. Dopiero w 24 roku życia wstąpiła do Sióstr Nawiedzenia (wizytek) w Paray-le-Monial. To tu Jezus objawił się Małgorzacie, powierzając jej misję głoszenia światu prawdy o miłości Serca Bożego. Św. Małgorzata doznała wielu cierpień z powodu niezrozumienia przez siostry, a wcześniej przez rodzinę. Napotykała też różne trudności w wypełnianiu planów Bożych. Zmarła 17 października 1690 r. Błogosławioną została ogłoszona 18 września 1864 r., a świętą 13 maja 1920 r. Swoje przeżycia spisała w Pamiętniku duchowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego

Reklama

W pierwszym objawieniu Jezus zwrócił się do Małgorzaty z następującymi słowami: „Moje Boskie Serce płonie tak silną miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych gorejących płomieni, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie je rozlać za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi skarbami”.
W drugim objawieniu Jezus zażądał wprowadzenia nowego nabożeństwa ku czci Serca Bożego. Mówił do Małgorzaty: „To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach”.
W kolejnym objawieniu Jezus powiedział do Małgorzaty: „Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje wzgardę i zapomnienie”. Jezus prosił, by mu wynagradzała za grzechy ludzi. W tym celu miała często przystępować do Komunii św., a zwłaszcza w pierwsze piątki miesiąca oraz odprawiać Godzinę Świętą w nocy z czwartku na piątek.
Objawienia, które otrzymała św. Małgorzata, zostały uznane przez Kościół w 1856 r. i odtąd dotyczą wszystkich wiernych. Dlatego każdy z nas jest zobowiązany do wypełniania poleceń Jezusa i praktykowania nabożeństwa do Jego Serca.
Każdy pierwszy piątek miesiąca ma nam przypominać przebite włócznią Serce Jezusa, które jest symbolem tajemnicy zbawienia i niepojętej miłości Boga. W tym dniu mamy szczególnie wynagrodzić Bogu za grzechy przez uczestnictwo we Mszy św. i przyjęcie Komunii św. Ponadto Jezus obiecał, że tym wszystkim, którzy przez 9 kolejnych pierwszych piątków miesiąca przystąpią do Komunii św., „wszechmocna miłość Jego Serca da ostateczną łaskę pomocy tak, że nie umrą w stanie niełaski ani bez potrzebnych im sakramentów świętych i że będzie dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę ich śmierci”.
Z kolei w czasie Godziny Świętej wynagradzającej powinniśmy rozmyślać nad męką i śmiercią Chrystusa i nad Jego niepojętą miłością względem nas.
Podczas ostatniego objawienia Pan Jezus powiedział do Małgorzaty: „Żądam, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto na uczczenie mojego Serca i na wynagrodzenie mi przez Komunię św. i inne praktyki pobożne za zniewagi, jakich doznaję. W zamian za to obiecuje ci, że Serce moje wyleje hojne łaski na wszystkich, którzy w ten sposób Sercu memu oddadzą cześć lub przyczynią się do jej rozszerzenia”. Pamiętajmy o tym podczas najbliższego święta, które w tym roku będzie obchodzone 18 czerwca.

Poświęcenie się Sercu Bożemu

Do nabożeństwa należy także poświęcenie się Sercu Pana Jezusa. Oznacza ono oddanie Bogu całego życia i uznanie Jego nieskończonej miłości. Akt osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu powinno ponawiać się codziennie, ofiarując Bogu siebie samego i wszystkie sprawy dnia. Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego odmawia się podczas nabożeństw pierwszopiątkowych.

Litania

Jest kolejnym wyrazem czci oddawanej Bożemu Sercu, odmawiana w kościołach we wszystkie dni czerwca. Składa się z 33 wezwań, co jest odwołaniem do 33 lat ziemskiego życia Jezusa. Wezwania te ukazują Serce Jezusa w relacji do całej Trójcy Świętej, przymioty Serca Jezusowego i stosunek Bożego Serca do nas.

Praktykowanie miłości

Nie możemy tylko wpatrywać się w Serce Jezusa i zachwycać się Jego miłością, ale musimy dawać odpowiedź na tę miłość naszym codziennym życiem. Celem kultu Serca Jezusowego ma być bowiem stale wzrastająca w nas miłość Boga i bliźniego.

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę konklawe!

2025-04-28 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Kardynałowie zebrani na 5. kongregacji generalnej zadecydowali, że konklawe rozpocznie się w środę, 7 maja.

W dzisiejszej kongregacji generalnej uczestniczyło ponad 180 kardynałów, w tym nieco ponad 100 elektorów. Wygłosili oni ok. 20 wystąpień, poświęconych sprawom Kościoła, relacjom ze światem, wyzwaniom i cechom, jakie powinny charakteryzować nowego papieża, by mógł im sprostać. Do komisji, obradującej w ramach kolegium partykularnego, wylosowano kardynałów: Reinharda Marxa , Luisa Antonia Taglego oraz Dominique’a Mambertiego.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Filipiny stały się pierwszym krajem poświęconym Miłosierdziu Bożemu!

2025-04-28 21:39

[ TEMATY ]

Filipiny

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

W tegoroczną Niedzielę Miłosierdzia Bożego 27 kwietnia Filipiny stały się pierwszym krajem na świecie, który całkowicie poświęcił się Jezusowi dzięki Bożemu Miłosierdziu. W tym wyspiarskim dalekowschodnim państwie azjatyckim orędzie i nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, nazywane największym ruchem oddolnym w historii Kościoła katolickiego, jest szczególnie popularne. W archidiecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w El Salvador koło Cagayan de Oro w prowincji Misamis Oriental w północnej części wyspy Mindanao odbywają się największe na świecie obchody tego święta, przyciągające ponad 57 tys. pielgrzymów z całej Azji.

„Jest to niezwykłe i bezprecedensowe wydarzenie. Nigdy wcześniej w historii świata nie zdarzyło się, aby cały kraj poświęcił się Miłosierdziu Bożemu. Wierzę, że biskupów natchnął Duch Święty, aby prowadzić nasz kraj [przez tę konsekrację] do świętości” - powiedział o. James Cervantes ze Zgromadzenia Marianów Niepokalanego Poczęcia (MIC), oddanego szerzeniu orędzia Miłosierdzia Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję