Reklama

Katolicyzm niekonsekwentny

Niedziela warszawska 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Są ludzie, którzy uznają, że życie wieczne jest faktem, a jednocześnie nie przyjmują do wiadomości, że istnieje piekło czy nawet niebo. Bez czytania o wierze zatraca się właściwy obraz Kościoła. Badania pokazują widoczne braki w wykształceniu”.

Rozmowa z ks. prof. Widoldem Zdaniewiczem, dyrektorem Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC

Jan Ośko: - Pomimo wielu zmian po 1989 r., przede wszystkim politycznych i gospodarczych, liczba Polaków deklarujących wiarę i udział w praktykach religijnych nie ulega zmianie. Czy badania socjologiczne potwierdzają tę obserwację?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. prof. Witold Zdaniewicz: - Zmiany polityczne mogą dokonywać się szybko, na zmiany społeczno-religijne, które zmieniają mentalność, czyli sposób myślenia potrzeba znacznie więcej czasu. Było do przewidzenia, że zmiany te nie będą następowały raptownie. Dowodem na to są dwa badania. Pierwsze tzw. dominicantes, przeprowadzane od 1980 r. do dziś, polega na tym, że raz w roku liczymy ludzi uczestniczących w niedzielnych Mszach św. Badanie to przeprowadzane jest w całej Polsce, we wszystkich kościołach. Mimo, że Polska nie jest aż tak wielka, procent dominicantes jest bardzo zróżnicowany. W południowych diecezjach sięga 80%, w centrum np. archidiecezja łódzka 35%, Warszawa 45%. Średnia w kraju wynosi ponad 40%. Nie liczymy osób, które nie są zobowiązane do uczestnictwa we Mszy św., czyli małych dzieci, chorych, osób w podeszłym wieku. Za 100% przyjmujemy osoby chrzczone i zobowiązane do chodzenia na Mszę św. Przez dwadzieścia kilka lat, a jest to już kawał czasu, udział dominicantes jest na podobnym poziomie, może minimalnie opada, o jeden, dwa procent.

- A na czym polega drugie badanie?

- Drugie badanie to tzw. comunicantes, czyli osoby przystępujące do Komunii Świętej. I jakby się nie liczyło, to liczba comunicantes wzrasta. W latach 80. 11-12% przystępowało w niedzielę do Komunii Świętej. Obecnie liczba ta sięga od 20 do 30% w niektórych miejscach. To są fakty. W Polsce nie ma zwyczaju, tak jak gdzieniegdzie na Zachodzie, że cały kościół bez indywidualnej spowiedzi przystępuje do Komunii Świętej. Myślę, że wzrost comunicantes z pewnością świadczy o wzroście autentycznej religijności.

- Najgorzej jest chyba z religijnością młodzieży?

- Na pewno w młodym pokoleniu zmiany są dość duże. Zmiany idą w złym kierunku, różnice są bardzo widoczne, dziesięć lat temu było znacznie lepiej, tamte badania pokazywały dużo większą religijność wśród młodzieży. Ale żeby coś dobrego powiedzieć o młodzieży, to jest ona znacznie bardziej uwrażliwiona na potrzeby społeczne, chętniej pomaga innym. Jednak z przestrzeganiem przykazań jest już rozmaicie.

- To chyba podobnie jak wśród dorosłych?

Reklama

- W całym społeczeństwie spada coraz bardziej akceptacja dla norm moralnych. Obecnie w Polsce ok. 25% przyjmuje w pełni katolicki model etyki seksualnej. Jest to selektywna pobożność. Najbardziej ceniona jest norma mówiąca o wierności małżeńskiej, niewielki procent lekceważy tą normę. Ale jeżeli chodzi o stosowanie środków antykoncepcyjnych i seks przedmałżeński, to jest znacznie gorzej. Na pewno dużo więcej jest naruszeń szóstego przykazania wśród młodzieży niż osób starszych.

- Oznacza to, że duże niekonsekwencje w religijności.

- Polacy w 95% deklarują, że wierzą w Boga, jednak deklarujących, że systematycznie praktykują jest tylko 53%. 40% uczęszcza w każdą niedzielę na Mszę św. Ma pan rację, że religijność jest niekonsekwentna, ale to bardzo ważne, że jednak jest wiara. Bardzo ciekawe są wyniki badań dotyczące spowiedzi. Prawie wszyscy raz w roku są u spowiedzi. 60% spowiada się co miesiąc lub co kilka miesięcy, a 30% spowiada się raz w roku na Wielkanoc. Wzrasta liczba głęboko wierzących. To bardzo dużo znaczy jeżeli ktoś przyznaje się do tego, że jest głęboko wierzący. Przecież nie każdy wierzący mówi, że jest głęboko wierzący. Kiedyś głęboko wierzących było ok. 10% teraz liczba wynosi 16%.

- Czy są to osoby będące w wspólnotach katolickich?

Reklama

- Niekoniecznie. Na pewno widać związek między deklaracją głębokiej wiary a akceptacją norm moralnych. Jest to ewidentna zależność. Osoby głęboko wierzące bardziej akceptują normy moralne. Badania pokazują, że jest wiele wyzwań dla duszpasterzy. Ponieważ są tacy katolicy, którzy wierzą w Boga, a nie wierzą w niebo. W niebo wierzy ponad 70%, a jedynie 45% wierzy w piekło. Wynika to przede wszystkim z niedouczenia, kiedyś coś tam usłyszeli, a potem zapomnieli. Potrzeba dobrej formacji. Są to wyzwania dla teologii pastoralnej.
Jeżeli chodzi o wspólnoty przy parafiach, to tylko 15% udziela się aktywnie w różnego rodzaju ruchach. Prawdą jest, że ponad 40% uważa, że trzeba pomagać innym nie licząc na żaden rewanż. Ale większość nie angażuje się aktywnie w życie parafii. Dowodem na to, że jest mała aktywność jest słabość Akcji Katolickiej. Nie może ona ruszyć, bo ludzie nie potrafią się zaangażować w sprawy społeczne.
Z ruchami społecznymi związana jest nadzieja Kościoła. Zwłaszcza młodzież z ruchów jest bardzo aktywna i bardziej religijna. Ruchy dobrze prowadzone mogą być szansą na przyszłość. Są one potrzebne, przecież ludzie szukają wspólnoty. Czasem tylko dlatego młodzież trafia do sekt, bo chce żyć w jakieś wspólnocie.

- W Polsce dominuje raczej tradycyjny model religijności.

- Nasz katolicyzm jest dość tradycyjny. Kultura polska jest przesiąknięta wartościami i zachowaniami religijnymi, dotyczy to kultury w szerszym rozumieniu niż tylko tej w aspekcie religijnym. Celebrujemy opłatek czy święcenie pożywienia i palm, są procesje Bożego Ciała, ale to wszystko są masowe zjawiska. Przychodzą na nie nie tylko ci, co stale praktykują. To bardzo dobrze, że przychodzą także pozostali. Na Zachodzie nastąpiła laicyzacja świąt, u nas w zwyczajach ludowych bardzo ważny jest jeszcze wątek religijny.

- Nie najlepiej jest chyba z czytaniem publikacji religijnych?

- Tu jest pięta achillesowa, bo tylko ok. 30% katolików czyta gazety, tygodniki czy książki mówiące o sprawach wiary i Kościoła. Więcej osób słucha radia, oglądane są programy religijne w telewizji, ale to w sumie niewielki procent. Z tym jest słabo, jest to wyzwanie dla Kościoła. Łączy się to z tematem, o którym już mówiliśmy. Wiara nie jest pogłębiana, stąd takie odpowiedzi dotyczące prawd wiary, jak niebo czy piekło. Są ludzie, którzy uznają, że życie wieczne jest faktem, a jednocześnie nie przyjmują do wiadomości, że istnieje piekło czy nawet niebo. Bez czytania o wierze zatraca się właściwy obraz Kościoła. Badania pokazują widoczne braki w wykształceniu.

Reklama

- Czy obraz ten zmienia powrót nauki religii do szkół?

- Sprawa jest złożona. Są diecezje, gdzie prawie cała młodzież uczęszcza na lekcje religii. Ale ilość nie zawsze przechodzi w jakość. Gdy nauka religii odbywała się poza szkołą, frekwencja była niższa, ale było więcej bezpośredniego kontaktu z księdzem. Na tych lekcjach byli ci, którzy chcieli się uczyć. Mankamentem nauki religii w szkole jest to, że wielu katechetów nie ma pełnego przygotowania. To się już poprawia, powstały kolegia przygotowawcze do zawodu katechety. Faktem jest, że na ok. 36 tysięcy nauczycieli religii w szkole połowę stanowią świeccy. Nie jest łatwo być nauczycielem, a jeszcze trudniej nauczycielem religii.
Nie sprawdziły się natomiast przepowiednie, że religia spowoduje podziały na wierzących i niewierzących w szkole. Tak się nie stało.

- Na korzyść zmieniło się postrzeganie tego czym jest aborcja. Kilkanaście lat temu bez trudu i to w różnych środowiskach, można było usłyszeć, że „skrobanka to nic złego”.

- Zgadzam się. Badania pokazują, że jest większa ostrożność wypowiedzi w tych kwestiach. Wielu zrozumiało, jakim złem jest aborcja. Myślę, że jest to efekt oddziaływania duszpasterskiego. O tych sprawach dużo się mówiło i nadal się o tym mówi. Nastąpiła tutaj wyraźna zmiana na rzecz akceptacji modelu katolickiego.

Reklama

- Czy z badań można wywnioskować, jaka jest przyszłość katolicyzmu w Polsce? Czy może w naszym kraju nastąpić załamanie wiary tak jak w krajach zachodniej Europy.

- Jest dużo optymistycznych przesłanek. Prognozować jest trudno, trzeba oprzeć się na faktach. Pierwszym faktem jest to, że wiara utrzymuje się na wysokim, niezmienionym poziomie. To bardzo ważne, nawet, gdy moralność nie jest na odpowiednim poziomie. Coraz więcej jest katolików głęboko wierzących.
Po drugie, choć wiedza katechizmowa katolików świeckich jest dość słaba, to jednocześnie jest olbrzymia troska duszpasterska biskupów i księży, aby to zmienić. Jest wiele rekolekcji, jest nauka religii, są kazania, media katolickie. Daje to szansę pogłębienia wiedzy. Jest ciągły dopływ nowych powołań kapłańskich i zakonnych. Księża są przeważnie ludźmi młodymi i w sile wieku. Nie ma sytuacji takiej jak na Zachodzie, gdzie jeden ksiądz pracuje w trzech parafiach.
Kolejną ważną sprawą jest to, że Episkopat Polski jest zintegrowaną grupą biskupów. Choć media niekiedy podają co innego, biskupi często się spotykają, dobrze ze sobą współpracują, poszukując nowych rozwiązań problemów. Zadaniem numer jeden jest ożywienie katolików świeckich. Zagrożeniem jest spadek religijności wśród młodzieży. Daje to raczej obraz optymistyczny.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Homilie w Domu Świętej Marty były zalążkiem nauczania Franciszka

2025-04-28 17:50

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

pontyfikat

Dom św. Marty

Vatican Media

Relacje z Mszy św. odprawianych przez siedem lat w watykańskiej kaplicy od pierwszej chwili przyczyniły się do rozpoznania duchowego i duszpasterskiego stylu papieża oraz siły nowatorskiego języka, który będzie charakteryzował jego nauczanie.

Teraz, gdy nadszedł czas bilansów, medialnych narracji o pontyfikacie i analiz głównych tematów, które charakteryzowały Papieża nadziei i braterstwa, Papieża odrzuconych i miłosierdzia, mówi się także o tym czym był gmach magisterium zbudowany przez Franciszka. Żadna z tych analiz nie może zignorować „placu budowy”, na którym ten gmach widział pierwsze kamienie - homilii wygłaszanych od marca 2013 r. do maja 2020 r. w kaplicy Domu św. Marty.
CZYTAJ DALEJ

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w międzynarodowej koalicji na rzecz prawa do życia

2025-04-28 21:25

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Adobe Stock

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Polska wycofała poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego - informuje Ordo Iuris.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi na wniosek Instytutu Ordo Iuris, potwierdziło, że Rzeczpospolita Polska wycofała swoje poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego w sprawie promowania zdrowia kobiet i wzmacniania rodziny – międzynarodowego dokumentu, który sprzeciwia się uznaniu aborcji za prawo człowieka oraz podkreśla nienaruszalne prawa kobiet i dzieci, w tym prawo do życia i zdrowia. Decyzję o wycofaniu podjął Minister Spraw Zagranicznych bez konsultacji społecznych z organizacjami pozarządowymi. Resort przekazał informację w tej sprawie w piśmie datowanym na 9 kwietnia (wniosek został przesłany do MSZ 28 lutego).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję