Reklama

W drodze

W drodze

„Powinniście się wstydzić!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Ewa Kochanowska - wdowa po Januszu Kochanowskim, Rzeczniku Praw Obywatelskich, który zginął wraz z Prezydentem RP w samolocie Tu-154 M pod Smoleńskiem - powiedziała kilka ważnych zdań o polskich mediach. Powiedziała to pod adresem tych mediów, które - zaprzeczając swojej podstawowej roli, do jakiej powołane są media w demokracji - nie starały się wyjaśnić, co stało się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., tylko serwowały oficjalną papkę propagandową władz. - Widzę dzisiaj ogromne zainteresowanie prasy - mówiła Pani Ewa 30 października podczas posiedzenia zespołu Macierewicza w Sejmie - zainteresowanie, które zwykle nam nie towarzyszyło. Mieliście przed oczyma ten samolot, który zleciał z kilkunastu metrów, i ośmielaliście się nam wmawiać, że to jest normalna katastrofa lotnicza, że to brzoza złamała skrzydło. To oburzające, to haniebne, powinniście się wstydzić!

Stawiam dolary przeciw orzechom, Szanowna Pani Ewo, że się nie wstydzą. Ba, kontynuują swoją propagandową misję, wymachując wewnętrznie sprzecznym twierdzeniem prokuratora wojskowego Szeląga, że „nie stwierdzono materiałów wybuchowych, a ekspertyzy trwają”. Albo: skończono ekspertyzy i nie wykryto materiałów wybuchowych. Albo: ekspertyzy trwają i do ich zakończenia prokuratura oficjalnie nie udzieli żadnych informacji. Raport końcowy może będzie za pół roku, a może za pięć i pół, na święty nigdy? A redaktor Cezary Gmyz z „Rzeczpospolitej” ma, jak zapewnia, wiarygodne przecieki z czterech niezależnych źródeł na temat dotychczasowych ustaleń ekspertyz pirotechnicznych. Czy to Was nie zainteresowało, Szanowne Koleżanki i Koledzy z mediów „mętnego nurtu”? Nie? Wolicie powtarzać propagandową mantrę o „smoleńskich oszołomach”? I wyśmiewać się z Gmyza na twitterach i innych facebookach? Lepiej brylować w studiach telewizyjnych niż prowadzić żmudne dziennikarskie śledztwo. O wiele łatwiej i popłatniej! Tylko nie dziwcie się, że jesteście nazywani płatnymi propagandzistami władzy, którzy z dziennikarstwem nie mają już nic wspólnego. Cóż, ma Pani rację, Pani Ewo Kochanowska, takie są polskie media mainstreamowe…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Amerykańska administracja wspierała milionami dolarów lewicowe media i organizacje w Polsce

[ TEMATY ]

media

lewica

Fundacja Grupa Proelio

Adobe Stock

Amerykańska administracja Joe Bidena wydała w ostatnich latach wiele milionów dolarów na wsparcie lewicowych mediów i organizacji w Polsce, bezpośrednio ingerując w ten sposób w nasze życie publiczne i wpływając na wyniki wyborów w 2023 r. - informuje Fundacja Grupa Proelio.

Od 2021 r. Ambasada USA w Warszawie przekazała 14 bezpośrednich grantów w łącznej wysokości 325 tys. dolarów na inicjatywy ruchu lgbt. To była jednak tylko kropla w morzu środków, które Amerykanie przekazali na propagandę polityczną i ideologiczną w Polsce w ostatnich latach. Znacznie większe kwoty, idące w miliony dolarów, trafiły do lewicowych mediów i organizacji pozarządowych za pomocą pośredników takich jak DexisConsulting Group, Internews Network, National Endowment For Democracy, Prague Civil Society Center czy German Marshall Fund of the United States. Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego USAID i Amerykański Kongres przekazywali pieniądze pośrednikom, a oni dystrybuowali je dalej.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Koch przed 20. rocznicą wyboru kard. Ratzingera na Stolicę Piotrową

2025-04-14 12:33

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

kard. Kurt Koch

20. rocznica

kard. Joseph Rarzinger

Grzegorz Gałązka

Wobec obojętności na Boga, która panuje w dzisiejszym świecie, a niekiedy również w Kościele, nie ma pilniejszej misji niż głoszenie Boga i to nie jakiegokolwiek Boga, lecz tego, który objawił się w Jezusie Chrystusie - uważa kard. Kurt Koch. Podkreśla on, że największym problemem współczesnego Kościoła jest nieumiejętność przekazywania wiary przyszłym pokoleniom, a wynika to z kryzysu wiary. Ponieważ przekazywać można tylko to, do czego jest się przekonanym.

Prefekt Dykasterii ds. Jedności Chrześcijan mówi o tym wywiadzie dla miesięcznika Il Timone w związku z przypadającą w Wielką Sobotę 20. rocznicą wyboru kard. Josepha Ratzingera na Stolicę Piotrową. 3 maja w Sanremo szwajcarski kardynał i teolog weźmie udział w międzynarodowym kongresie teologicznym na temat postaci i myśli Benedykta XVI. Będzie mówił o eklezjologii Josepha Ratzingera w świetle konstytucji soborowej Lumen gentium.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję