Jedną z pierwszych zasad dotyczących jedzenia ciast, którą poznałem w swoim życiu, była zasada, o której opowiedziała mi wiele lat temu pewna starsza pani pochodząca z rodziny ziemiańskiej. Kiedy miała 10 lat, trwało jakieś uroczyste domowe przyjęcie. Nagle podeszła do niej babcia z groźną miną i wywołała ją do pustego pokoju, mówiąc: „Jak mogłaś zrobić taką rzecz?”. „Jaką, babciu?” - zapytała dziewczynka. „Zaczęłaś jeść tort od grubego końca”. Ta starsza pani powiedziała na koniec: „Od tego momentu minęło 60 lat, a ja wciąż gdy jem tort, przypominam sobie tę naganę babci i trzymam się jej wskazówek”.
Ta zasada dotyczy, oczywiście, nie tylko tortów, ale wszystkich ciast okrągłych, które kroi się jak torty.
Ręką jemy tylko kruche ciasteczka. Wszystkie pozostałe konsumujemy za pomocą specjalnych sztućców: widelczyka, łyżeczki i nożyka.
Torty i wszystkie ciastka z przewagą kremu jemy łyżeczką. Ciasta i ciastka bardziej suche jemy widelczykami. Pączki, oponki itp. jemy za pomocą widelczyka i nożyka, krojąc je i odkrojone kawałki wkładając do ust. Ciastka typu napoleonki, kremówki, ptysie wymagają zaangażowania aż trzech sztućców. Krem jemy łyżeczką, kruche części ciastka- za pomocą widelczyka i nożyka.
A jak jeść bezę? Kwestia jedzenia bezy stała się słynna za sprawą Jolanty Kwaśniewskiej i Józefa Oleksego, który rady Kwaśniewskiej wyśmiewał. Jolanta Kwaśniewska w programie telewizyjnym „Lekcja stylu” odradzała ponoć jedzenie bezy nożem i widelczykiem, „bo się rozpryśnie”. Sama Kwaśniewska twierdzi w jednym z wywiadów, że nigdy w telewizji nie mówiła o jedzeniu bez, a tylko ptysiów.
Wracając do bezy. Sama beza jest ciastkiem suchym. Można ją zatem jeść ręką. Jeśli mamy do czynienia z ciastkiem skomponowanym z dwóch bez, pomiędzy którymi jest krem, to sam krem jemy łyżeczką, a bezy ręką.
Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.
Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
– Jesteście, każda i każdy z Was, bliscy Sercu Pana Jezusa. On Was kocha i chce okazywać Wam swoją miłość oraz troskę przez otwarte serca innych ludzi – mówił abp Marek Jędraszewski w „Namiocie Spotkań”, który po raz 9. stanął na krakowskim Małym Rynku w ramach obchodów Światowego Dnia Ubogich.
W czasie spotkania uczestników przywitał dyrektor Wydziału ds. Charytatywnych Kurii Metropolitalnej w Krakowie, ks. Mariusz Słonina, przypominając, że „Namiot Spotkań” jest przestrzenią modlitwy i wspólnoty. – Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie stał tutaj w monstrancji. Była adoracja, a następnie kapłan przeszedł przez namiot, aby pobłogosławić wszystkich. Było wiele wzruszeń, wiele radości i nadziei – mówił, przedstawiając abp. Markowi Jędraszewskiemu to, co w ramach obchodów 9. Światowego Dnia Ubogich działo się od piątkowego poranka na krakowskim Małym Rynku.
Nieustannie apelujemy o przekazywanie do Muzeum Auschwitz wszelkich poobozowych pamiątek – powiedział w niedzielę PAP rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Słowa te padły w reakcji na informacje o planowanej w Niemczech aukcji przedmiotów z okresu terroru niemieckiego podczas II wojny światowej.
- Każdy przedmiot i dokument ma dla nas olbrzymie znaczenie i powinien znaleźć swoje miejsce w zbiorach i archiwum muzeum. Tutaj będą chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Tu jest ich miejsce. Dlatego nieustannie apelujemy o przekazywanie do muzeum wszelkich poobozowych pamiątek – oświadczył Bartyzel.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.