Reklama

Legenda Wileńszczyzny ma 102 lata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówią: Polska stąd odeszła. Mieszkający w Mejszagole koło Wilna ks. prał. Józef Obremski pozostał. Pozostał tu, gdzie zdobył wykształcenie, z ludźmi, którzy go potrzebowali. Dziś mający ponad 102 lata kapłan jest legendą Wileńszczyzny. Dla wielu pokoleń Polaków i nie tylko stał się najlepszym ojcem i opiekunem. Jego głęboka wiara, odwaga, patriotyzm i autorytet były siłą do przetrwania trudnych czasów i nadawały sens życiu mieszkających tu ludzi. W dowód uznania jego zasług otrzymał wiele odznaczeń państwowych. Jako pierwszy na Litwie jest posiadaczem Karty Polaka.

Tu rodziło się powołanie kapłańskie

Życie człowieka jest śladem spotkań z innymi ludźmi. Na to, kim jesteśmy, wpływ mają przede wszystkim nasi rodzice. - Ojciec i matka - to wielki dar Boży - mówi ks. Obremski, ilekroć wspomina swoich bliskich. Wraca często pamięcią do miejsca swego urodzenia. Wieś Skarżyn Nowy na ziemi łomżyńskiej - tu 19 marca 1906 r. przyszedł na świat. Był najstarszym z pięciorga dzieci Justyna Wincentego Obremskiego i Marii z domu Kołaczkowskiej. W domu przepełnionym zgodą, wzajemną troską i pobożnością uczyło się dzieci szacunku do pracy i pielęgnowało polskość. Obremscy dbali również o wykształcenie swoich dzieci. W roku 1925 Józef pragnął kontynuować edukację w Seminarium Duchownym w Wilnie, a rok później na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Stefana Batorego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na pierwszej placówce w Turgielach

Kiedy w 1932 r. otrzymał święcenia kapłańskie, trafił na parafię do Turgiel. Był to bardzo trudny czas, a od księży wymagający ogromnego zaangażowania. Rządy cara zebrały smutne żniwo - analfabetyzm, ciemnota, niedbalstwo, pustka duchowa ludzi. Z troską o powierzonych mu parafian ks. Józef Obremski prowadził nie tylko działalność duszpasterską, patriotyczną, ale również społeczną i edukacyjną. To m.in. przy jego udziale zakładane były kółka rolnicze, prowadzono kursy szkoleniowe, a młodzież wystawiała sztuki. Staraniem ks. Obrembskiego wybudowano w Turgielach dom na cele społeczne. W dwunastu szkołach katechizował młodzież, poświęcając jej wiele czasu. Kiedy wybuchła wojna, mimo obawy przed wywózką na Sybir pomagał ludziom i wspierał Armię Krajową. Po 18 latach służby dla tej parafii, w 1950 r. został przeniesiony do Mejszagoły.

Reklama

Szanują jako kapłana, kochają jak ojca

Po przyjeździe do Mejszagoły zastał plebanię zamienioną na dom kultury. Ale obok kościoła, wśród bzów, stał skromny, zaniedbany domek. Z czasem wyremontowany, nazywany żartobliwie przez ks. Józefa pałacykiem. Tu wielu starszych księży zakończyło swoje ziemskie życie, tu wypędzeni z Wilna kapłani znaleźli schronienie i azyl, a chorzy opiekę lekarską. W drugiej części domku znalazło się miejsce i dla żebraczek. Gościnne progi „pałacyku” zapraszały wszystkich potrzebujących. Ks. Józef stał się wtedy dla tutejszych ludzi nie tylko duszpasterzem, ale i opiekunem. Helena Ostrowska tak wspomina tamten czas: „Mimo nakazów i zakazów ks. Józef prowadził katechezę wśród dzieci, udzielał sakramentów świętych, potajemnie łączył wobec Boga w związki małżeńskie osoby będące na wysokich stanowiskach służbowych, jeździł po kolędzie, odwiedzał chorych. Poznawał parafian nie tylko w kościele, od strony ołtarza, lecz też w życiu codziennym - ich warunki bytowe, mentalność, kłopoty i większe zmartwienia, z którymi się borykali. Nie ograniczał się do obowiązków kapłańskich. Wspierał wiernych na duchu, a będącym w potrzebie pomagał również materialnie. Dodawał wiary, pocieszał, pouczał. Do ks. Józefa można było przyjść z prośbą o radę, jak wyjść z trudnej sytuacji życiowej, jak się zachować w urzędzie, jak dać sobie radę z radzieckimi urzędasami, funkcjonariuszami tajnych służb. Były to przecież lata tzw. stalinizmu i sam Ksiądz Prałat nieraz był wzywany na przesłuchania prowadzone przez służbistów sowieckiej bezpieki - na wileńską ulicę Ofiarną. Ale - jak mówi - dzięki woli Bożej zawsze szczęśliwie wracał do domu”.

Wydaje się, że był tu od zawsze

Ludziom z Mejszagoły wydaje się, że ks. Józef Obremski był tu od zawsze. Dzieli przecież swoje życie z kilkoma pokoleniami jej mieszkańców. Dziś każde święto ks. Józefa - jubileusz kapłański, imieniny czy przyznawane wyróżnienie staje się świętem parafii. Wdzięczność za jego obecność tutaj, za oddanie, poczucie bezpieczeństwa, szczere słowa parafianie wyrazili również, nadając mejszagolskiej szkole średniej imię ks. Józefa Obremskiego. Ks. Józefowi zawsze były bliskie sprawy kształcenia i wychowania dzieci. Przy każdej okazji modli się za nauczycieli, aby sprostali powierzonym im zadaniom, a przede wszystkim za pierwszych wychowawców, którymi są rodzice.
Ten niezwykły kapłan, zawsze uśmiechnięty, tryskający humorem, życzliwy, pełen szacunku i dobrej rady dla każdego, otrzymał wiele wyróżnień. Za wieloletnie zasługi w krzewieniu duchowości Ksiądz Prałat został uhonorowany Złotą Odznaką Orderu Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, a także Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Władze rejonu wileńskiego nadały ks. Obremskiemu tytuł Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego. 12 czerwca 2008 r. otrzymał z rąk ambasadora Janusza Skolimowskiego pierwszą na Litwie Kartę Polaka. Jest najstarszym Polakiem żyjącym na Litwie.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję