Reklama

Zajączki przyjmują Jezusowy Krzyż

Jadąc od Częstochowy w kierunku Wielunia DK 43 i skręcając za Krzepicami na prawo, trafimy do parafii Zajączki, gdzie św. Franciszek z Asyżu patronuje świątyni wybudowanej w dwudziestoleciu międzywojennym i gdzie proboszczem jest ks. kan. Zdzisław Gwiazda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed Misjami Ewangelizacyjnymi zanosiliśmy do Boga specjalne modlitwy o duchowe owoce tych jakże specyficznych rekolekcji, które od 25 września do 2 października miały miejsce w mojej parafii, a prowadził je o. Zenon Burdak OFM z sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy k. Zamościa - mówi „Niedzieli” Ksiądz Proboszcz. Razem z ks. Marcinem Kręciwilkiem, tutejszym wikariuszem, pełnią duszpasterską posługę w parafii liczącej 2100 wiernych.
Ksiądz Kanonik jest tu już szósty rok, a Ksiądz Wikariusz - trzeci. Na pierwszy rzut oka widać, że dobrze im się współpracuje. - Ofiary zbierane na tacę podczas misji wesprą odbudowę spalonego kompleksu kościelno-klasztornego w Alwernii k. Krakowa - dopowiada ks. Gwiazda.

Parafia, która żyje

Ksiądz Proboszcz z uśmiechem opowiada o swoich parafianach w samych superlatywach. Mówi, że to ludzie pobożni i ofiarni, którzy dbają o to, by ich świątynia była wizytówką całej parafii. - Ludzie tu są dobrzy. Sami zawiązali komitet budowy dachu na kościele. Sami się organizują. Ja im nie przeszkadzam i cieszę się z każdej podejmowanej inicjatywy - mówi Ksiądz Kanonik. Kościół jest ogrzewany, a na cmentarzu położono nowy chodnik (kostka).
Ks. Gwiazda zamierza w przyszłości wyremontować organy i rewitalizować prezbiterum.
- Jeśli chodzi o misje i peregrynację relikwii Krzyża Świętego, to każda rodzina dostała szczegółowy plan misji - precyzuje nasz rozmówca. Relikwie przybyły do parafii w środę 28 września. Eucharystii na ich powitanie przewodniczył bp Antoni Długosz, znany ze szklanego ekranu z programu „Ziarno”. Wtedy też o północy odprawiono uroczystą Mszę św. dziękczynno-błagalną sprawowaną przez księży pochodzących z tutejszej parafii. Pochodzą z niej m.in.: ks. inf. Marian Mikołajczyk, wikariusz generalny oraz ks. prał. Zenon Mońka, profesor liturgiki.
W parafii, której patronuje Biedaczyna z Asyżu, doskonale funkcjonują: Róże różańcowe, Akcja Katolicka, chór parafialny i Domowy Kościół. - Można powiedzieć, że ks. Marcin zajmuje się młodymi, np. ministrantami itd., a ja zaś tymi trochę posuniętymi w latach - nieco żartobliwie mówi ks. Gwiazda. Jeśli chodzi o frekwencję, to ok. 800 wiernych uczęszcza regularnie do kościoła na Msze święte w niedzielę, święta i uroczystości.

Przeszłość i teraźniejszość

Od 1565 r. była w Zajączkach filia parafii w Dankowie. W latach 1565-1641 sprawowano tu liturgię, bo kościół w Dankowie zajęli kalwini. Parafia została erygowana 21 kwietnia 1904 r. przez bp. Stanisława Zdzitowieckiego.
Pierwszy kościół zbudowano na mocy dekretu króla Zygmunta Augusta z 25 listopada 1565 r. Druga świątynia powstała w 1750 r. Obecną zaś budowano w latach 1924-32 staraniem ks. Adolfa Gozdka. Konsekrował ją 7 sierpnia 1932 r. bp Teodor Kubina, pierwszy biskup częstochowski. Na terenie parafii w Zajączkach Drugich jest jeszcze kościół filialny. Zbudowano go w latach 1989-91, kiedy proboszczem był ks. Tadeusz Gonera. Poświęcił go ówczesny bp Stanisław Nowak 1 września 1991 r.
Jeśli chodzi o czasy współczesne i mieszkających tu ludzi, to wielu z tych stron pracowało na Śląsku. Był nawet pociąg, tzw. „Świat pracy”, którym dojeżdżano na południe. - Przemysł upadł, więc i pracy nie ma. Kilku gospodarzy uprawia jeszcze rolę - mówi Ksiądz Proboszcz.
Wielu młodych ludzi wyjechało do pracy np. do Holandii czy Anglii. - Przyjeżdżają po jakimś czasie, zawierają związki małżeńskie, chrzczą dzieci… Czy wrócą? Trudno powiedzieć. Tłumaczą, że tam lepiej. Ich rodzice mają nadzieję, że może za pięć, dziesięć lat ich dzieci wrócą na ojcowiznę - podsumowuje Ksiądz Kanonik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Wiceprezydent USA na liturgii Męki Pańskiej w bazylice Św. Piotra

2025-04-18 17:29

[ TEMATY ]

Watykan

Wielki Piątek

Wiceprezydent USA

PAP/ETTORE FERRARI

Wiceprezydent USA JD Vance i jego żona Usha Vance wraz z dziećmi uczestniczą w wielkopiątkowej mszy Męki Pańskiej w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie

Wiceprezydent USA JD Vance i jego żona Usha Vance wraz z dziećmi uczestniczą w wielkopiątkowej mszy Męki Pańskiej w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie

Wiceprezydent USA J.D. Vance, składający wizytę w Rzymie, przybył w Wielki Piątek z rodziną do bazyliki Świętego Piotra na liturgię Męki Pańskiej. Po raz pierwszy tak wysoki rangą przedstawiciel władz Stanów Zjednoczonych uczestniczy w Watykanie w tym nabożeństwie.

Liturgii przewodniczy jako delegat papieża Franciszka prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich kardynał Claudio Gugerotti.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję