Reklama

W przyjaźni z mariawitami

- U nas każda wioska ma swoje kółko różańcowe, którego członkowie na swoim terenie zajmują się działalnością charytatywną. Opiekują się chorymi, samotnymi, biednymi. Na miejscu mają bardzo dobre rozeznanie, kto naprawdę potrzebuje pomocy - mówi ks. Andrzej Tokarski, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Lesznie.

Niedziela warszawska 29/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyprawy do Puszczy

Leżące na skraju Puszczy Kampinoskiej Leszno ma już prawdopodobnie ok. 3500 lat. Można tak stwierdzić na podstawie odkryć archeologicznych. Ślady cmentarza z epoki brązu odkopano na terenie Leszna w 1876 r. Dziś jest to miejscowość cicha i spokojna. Tylko od czasu do czasu, szczególnie w sezonie wakacyjnym, widać w miasteczku wzmożony ruch. Przejeżdżają autokary pełne turystów, maszerują harcerze i grupy kolonijne. Wszyscy kierują się do Puszczy Kampinoskiej, która zaczyna się zaraz za granicami Leszna. Stąd rozpoczyna się kilka ciekawych szlaków turystycznych, pieszych i rowerowych.
Sąsiedztwo tak ogromnego terenu leśnego bardzo sobie chwali miejscowy proboszcz ks. Andrzej Tokarski. - Jest gdzie wybrać się na spacer czy dłuższą wycieczkę, samotnie lub np. z ministrantami - mówi. A ministrantów jest w parafii 40, w tym 12 lektorów. To dużo, jak na 5-tysięczną parafię. - Chociaż za moich czasów ministranckich w Wołominie służyło nas blisko 200. Ale teraz są inne czasy, no i Leszno jest mniejszą, właściwie wiejską parafią - podkreśla ks. Tokarski.

Kółko w każdej wiosce

Reklama

Parafianie z Leszna - i oczywiście z 21 okolicznych, należących do parafii wiosek - są bardzo przywiązani do tradycyjnych nabożeństw, takich jak: Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale, majowe, czerwcowe i październikowe. W parafii są już 23 kółka różańcowe. Nie ma wioski, która nie miałaby swojego kółka. Członkowie poszczególnych kółek mają swoje regularne spotkania modlitewne i formacyjne. Ale nie tylko się modlą. - Pełnią również zadania parafialnej Caritas. I w porozumieniu ze mną opiekują się chorymi, samotnymi, biednymi. A więc modlitwa ma swoje przełożenie na życie, płynie z niej konkretne dobro dla potrzebujących - mówi ks. Tokarski.
A biedy jest niestety w parafii bardzo dużo. Wiele osób samotnych, schorowanych, z niewielkimi rentami lub emeryturami. Ci, którzy mogliby pracować, często nie mają pracy. Wielu parafian utrzymuje się z rolnictwa, bo ziemia tu w miarę dobra, ale - jak podkreśla Ksiądz Proboszcz - to wyjątkowo ciężki kawałek chleba. Niektórym brakuje nawet na bilet, aby w niedziele dojechać do kościoła. - Na piechotę nie dojdą, samochodów oczywiście nie mają, a na autobus czy bus brakuje im pieniędzy - martwi się ks. Tokarski. - Prosiłem już nieraz kierowcę, żeby jedną czy drugą osobę wziął za darmo. On na to, że chętnie by wziął, tylko niech przyjdą. A oni nie przychodzą, bo unoszą się honorem - nie ma pieniędzy, to nie pojedzie. Całe szczęście, że jest Msza św. radiowa.
- Z powodu biedy w niektórych domach w trakcie kolędy - kontynuuje ks. Tokarski - nie tylko, że nie wolno mi oczekiwać ofiary, ale wręcz muszę zostawić pewną sumę pieniędzy, żeby np. nie odcięli komuś światła. Ale niestety, czasami bieda jest zawiniona. Niektórym ludziom po prostu nie chce się pracować. A św. Paweł powiedział, że kto nie chce pracować, niech też nie je.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Troska parafian o kościół

Lenistwo to jednak problem nieznacznego procentu parafian. Większość to ludzie pracowici i uczynni. Widać to chociażby w trosce jaką otaczają swój parafialny kościół. W każdą sobotę liczne grono parafian robi gruntowne sprzątanie świątyni, dekorują i przystrajają ją także na niedziele. - Zbierają w swoim gronie fundusze na kwiaty, albo przynoszą je ze swoich przydomowych ogródków - opowiada Ksiądz Proboszcz.
Wierni bardzo dbają również o pięknie położony, duży cmentarz parafialny. Trzy lata temu założona została nawet fundacja „Memento mori”, której zasadniczym celem jest zbieranie funduszy na porządkowanie i modernizację cmentarza. Raz do roku, z okazji odpustu parafialnego, fundacja organizuje wielki festyn, który do Leszna ściąga ogromne rzesze parafian i gości. Podczas festynu są organizowane m.in. liczne loterie, z których dochód przeznaczony jest właśnie na utrzymanie cmentarza. A fanty na loterie dają sami parafianie. W tym roku były to m.in.: 2 koziołki, gołębie, kury, chomiki, świnki morskie, kaczki, zastawy stołowe, książki, płyty, obrazy. Fundacja zajmuje się także sprzedażą zniczy i akcesoriów pogrzebowych.

Pogrzeby ekumeniczne

Reklama

Pogrzeby są o tyle ciekawe, że ekumeniczne. Na terenie Leszna jest bowiem także parafia mariawitów. - Nie jest ich dużo, ok. 250 osób. Żyjemy z nimi w przyjaźni i zgodzie. Katolicy chodzą na pogrzeby swoich sąsiadów mariawitów, a mariawici na pogrzeby katolików. W dodatku na wielu pogrzebach, procesjach, uroczystościach czy teraz na niedawnym festynie, przygrywa ekumeniczna orkiestra dęta. Jej członkami są i mariawici i katolicy. Co prawda instrumenty należą do parafii mariawickiej, ale np. dyrygent jest katolikiem - mówi ks. Tokarski.
Dumą Księdza Proboszcza jest chór parafialny. Nie jest liczny, ale pięknie śpiewa - w każdą niedzielę na Sumie o godz. 12.00 i podczas największych uroczystości. Są też 2 schole: dziecięca i młodzieżowa.

Parafialne początki

Parafia w Lesznie powstała prawdopodobnie w XIII lub XIV w. W średniowieczu Leszno było gniazdem rodziny Leszczyńskich W 1440 r. plebanem był tu ks. Marcin. To pierwsza wzmianka o proboszczach tej parafii. W owym czasie parafia była bardzo rozległa. W dokumencie pochodzącym z 1579 r. znajdujemy wykaz wiosek należących wówczas do parafii. Były to: Leszno, Czarnów, Wilków, Łuszczew Mały, Łuszczew Duży, Grądy, Kury, Łubiec, Zaborówek, Białuty i Wawrzyszew.
O pierwszym kościele w Lesznie nic nie wiadomo, natomiast drugi lub kolejny kościół w tej miejscowości wybudował w 1598 r. ks. Benedykt Żaboklicki. W 1725 r. zbudowany został nowy, drewniany kościół fundacji starosty sochaczewskiego Waleriana Łuszczewskiego i jego żony Anny. Proboszczem parafii pod koniec XVIII w. był wybitny kaznodzieja ks. Mikołaj Żuber, zmarły w 1811 r. Po powstaniu listopadowym proboszczem Leszna został ks. Kazimierz Wysocki. Zasłużył się bardzo dla parafii. Jemu to, w dowód wdzięczności na 50-lecie kapłaństwa parafianie postawili pamiątkową figurę Matki Bożej.

Jak to w karczmie bywało

Reklama

Obecny kościół murowany, w stylu neogotyckim, wzniesiony został w latach 1894-1898 według projektu architekta Konstantego Wojciechowskiego, staraniem proboszcza ks. Ignacego Kubińskiego. Jak wyglądało życie Leszna w okresie duszpasterzowania ks. Kubińskiego, można dowiedzieć się z Gazety Świątecznej. Autor tak pisze: „Jeszcze nabożeństwo w kościele bywa nie skończone, a już w karczmie odzywają się skrzypki lub katarynka, a nasza wiejska młodzież opuszcza dom modlitwy, Dom Boży, i garnie się do karczmy, gdzie przepędza na tańcach i hulankach pozostałą połowę niedzieli lub święta, zapominając zupełnie o trzecim przykazaniu Boskim. (...) I w naszej parafii w Lesznie działo się tak samo do początku 1881 r. Mieszkałem w tej okolicy od dość dawna i patrzyłem na to, jak młodzież tutejsza, zarówno chłopcy jak i dziewczęta, tracili cnotę, wpadali w zepsucie i nieobyczajność. (...) Nic nie pomagały nauki i napomnienia naszych czcigodnych księży, głos ich był głosem wołającego na puszczy. Dopiero od nowego roku została usunięta pokusa do złego i na wieś naszą spłynęło błogosławieństwo Boże, którego oczekiwaliśmy długie lata. Jest to zasługa przede wszystkim czcigodnego i dbającego o dobro swych parafian proboszcza ks. Kubińskiego, który tak zachęcił p. Józefa Radzikowskiego, że ten puszczając karczmę w dzierżawę nowemu szynkarzowi nie tylko zastrzegł w umowie, aby nie grywała tam muzyka, ale nadto poniósł ofiarę pieniężną, bo ustąpił z rocznej ceny rubli 50. (...) O jak to teraz przyjemnie, spokojnie we wsi!”.

Do mariawitów i z powrotem

Kościół konsekrował 6 lipca 1902 r. abp Wincenty Popiel. 3 lata po konsekracji świątyni parafia w Lesznie przeżyła tragiczne rozdarcie. Ksiądz wikary Adam Furmanik z kilkoma tysiącami parafian przeszedł na mariawityzm. Po czasowym zajęciu kościoła parafialnego przez mariawitów świątynia została odzyskana przez katolików, a mariawici postawili kaplicę na Grądach i tam założyli swoją parafię.
4 stycznia 1908 r. proboszcz ks. Eustachy Krocin wysłał do Piusa X telegram mówiący o powrocie wielu mariawitów do Kościoła katolickiego. W 1914 r. wojska rosyjskie zniszczyły wieżę kościoła. Po I wojnie światowej odbudował ją wraz z parafianami ks. Czesław Skomorowski. We wrześniu 1939 r. kościół ocalał, ale Niemcy spalili plebanię, dom parafialny, szkołę i dom mieszkalny przy kościele.
W kościele na uwagę zasługuje neogotycki ołtarz z 1911 r., odnowiony i pozłocony w 1991 r., obrazy z XVII i XVIII w. i neogotyckie stacje drogi krzyżowej.

Msze św. w parafii św. Jana Chrzciciela w Lesznie :
Niedziele i święta: 8.00, 10.30, 12.00, 18.00
Dni powszednie: 7.00, 18.00

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV na inaugurację pontyfikatu: idźmy ku Bogu i miłujmy się wzajemnie

2025-05-18 11:47

[ TEMATY ]

homilia

inauguracja

pontyfikat

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

„Budujmy Kościół oparty na miłości Boga i będący znakiem jedności, Kościół misyjny, który otwiera ramiona na świat, głosi Słowo, pozwala, by go niepokoiła historia, i który staje się zaczynem zgody dla ludzkości. Razem, jako jeden lud, jako fratelli tutti, idźmy ku Bogu i miłujmy się wzajemnie” - powiedział papież Leon XIV 18 maja podczas uroczystej inauguracji swego pontyfikatu.

Pozdrawiam was wszystkich - z sercem przepełnionym wdzięcznością - na początku posługi, która została mi powierzona. Św. Augustyn pisał: „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie [, Panie,] nie spocznie” (Wyznania, I, 1, 1).
CZYTAJ DALEJ

Papież: przez Maryję błagamy o dar pokoju

„Trwając w radości wiary i w komunii, nie możemy zapominać o braciach i siostrach, którzy cierpią z powodu wojen” – mówił Leon XIV przed modlitwą Regina Caeli. Było to zwieńczenie Mszy świętej inaugurującej pontyfikat nowego Papieża. Ojciec Święty wyraził wdzięczność oficjalnym delegacjom, przedstawicielom Kościołów i wspólnot oraz pielgrzymom przybyłym na uroczyste rozpoczęcie jego posługi Piotrowej.

"Na zakończenie tej uroczystości pozdrawiam was wszystkich i dziękuję wam, mieszkańcom Rzymu i wiernym z wielu części świata, którzy zechcieliście w niej uczestniczyć!" - powiedział Papież Leon XIV, wywołując aplauz zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież Leon XIV przyjął na audiencji wiceprezydenta USA Vance' a

2025-05-19 10:18

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Dziś rano Leon XIV przyjął na audiencji wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, Jamesa Davida Vance'a, który następnie spotkał się z szefem papieskiej dyplomacji abp. Paulem Richardem Gallagherem.

Jak informuje oficjalny komunikat prasowy, podczas serdecznych rozmów w Sekretariacie Stanu ponownie wyrażono zadowolenie z dobrych stosunków dwustronnych i skupiono się na współpracy między Kościołem a państwem, a także na niektórych kwestiach o szczególnym znaczeniu dla życia kościelnego i wolności religijnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję