Święto Chleba organizowane po raz 21. przez Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu odbyło się w niedzielę, 13 sierpnia. Było okazją do podziękowania za pracę rolników, młynarzy, piekarzy i wszystkich ludzi pracy, których trud przyczynia się do tego, że nie brakuje nam chleba powszedniego.
Eucharystia w kościele Trójcy Przenajświętszej zgromadziła wielu parafian i gości. W świątyni witał wszystkich proboszcz parafii – ks. kan. Tadeusz Kryński. Przedstawiciele zespołów, grup folklorystycznych i obrzędowych aktywnie uczestniczyli we Mszy św. nie tylko ubogacając celebrę barwnymi strojami, ale też włączając się w śpiew i czytania.
Przed ołtarzem stanął wieniec dożynkowy wniesiony w procesji przez zespół Sokołowianie z Sokołowa Podlaskiego. W procesji z darami nie mogło zabraknąć chleba.
Po Eucharystii parada bryczek, wozów i zabytkowych ciągników przejechała do Muzeum Rolnictwa. Przejazdowi towarzyszyła muzyka i śpiew. Dalsza część Podlaskiego Święta Chleba odbywała się w Muzeum Rolnictwa.
W całym Muzeum unosił się zapach świeżego, tradycyjnie wypiekanego chleba. Można było spróbować pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem, kupić chleb, obserwować, jak się go wypieka, a także zadać piekarzom pytania dotyczące chleba.
Reklama
Jak wyjaśnia Dorota Łapiak – dyrektor Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu: – Podlaskie Święto Chleba zwraca uwagę na chleb i na osoby, których praca przyczynia się do jego powstania. Chleb jest najważniejszym elementem codzienności naszego życia, ale jest też symbolem, który wiąże się przede wszystkim z ogromnym szacunkiem do pracy rolników, do pracy na roli.
W ramach oficjalnego rozpoczęcia symbolicznie dzielono się chlebem, a następie przed pałacem odbyła się parada zabytkowych ciągników i motocykli.
Obecne były liczne stoiska twórców lokalnych, ogrodników i Kół Gospodyń Wiejskich. Wyczekiwanym i niezwykle widowiskowym pokazem był przemarsz orszaku żniwnego i koszenie zboża sierpami i kosami oraz oborywanie tzw. przepiórki. Odbyło się też święcenie zwierząt związane z obchodzonym 16 sierpnia wspomnieniem św. Rocha. Chętni mogli wykonać wianki z zebranych wcześniej zbóż, kwiatów i ziół. Muzycznie Święto Chleba uprzyjemniły liczne zespoły ludowe i folklorystyczne, a także znani artyści polskiej sceny.
W wydarzeniu uczestniczyło duchowieństwo, parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, instytucji branży rolniczej oraz licznie przybyli mieszkańcy regionu, a nawet całej Polski. Według oceny organizatorów tego dnia przez Muzeum przewinęło się od 30 do 40 tys. odwiedzających.
Najbardziej charakterystycznym elementem obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem są duże uszy obu postaci. Dlaczego?
Przełom XVI i XVII wieku to czas, kiedy przez Europe przetaczała się burza reformacji. Na Podlasiu szczególnie aktywni byli arianie i kalwini. Protestanci odrzucają kult świętych, a więc odmawiają również czci Najświętszej Maryi Pannie. Szerzenie kultu Maryi w jej różnych wizerunkach było więc jedną z metod kontrreformacji. Właśnie wtedy ok. 1600 r. w Ciechanowcu pojawił się obraz Matki Bożej.
Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.
W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
Uroczystości odpustowe w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi
W parafii Najświętszego Imienia Maryi odbyły się uroczystości odpustowe, które zgromadziły wiernych oraz delegacje z sąsiednich parafii. Na początku Mszy Świętej wszystkich przybyłych powitał proboszcz, ks. Maksymilian Pyzik, który podkreślał, że kościół noszący imię Maryi jest miejscem szczególnej łaski, w którym Bóg pragnie udzielać darów przez wstawiennictwo Matki Jezusa. Zachęcił wiernych, aby nie bali się powierzania Jej swoich trosk, bo Maryja prowadzi zawsze do Chrystusa i nigdy nie zostawia człowieka samego w potrzebie.
Centralnym punktem świętowania była uroczysta Msza św., której przewodniczył ks. Grzegorz Matynia, dyrektor Ośrodka Konferencyjno-Rekolekcyjnego w Porszewicach. Kapłan podzielił się osobistym doświadczeniem, które – jak przyznał – uczy pokory i otwartości. Opowiedział sytuację, gdy z dokumentami udał się do księgowej, a ta, zauważając błąd, usłyszała jego spontaniczne westchnienie: „Matko Boża, znowu coś pomyliłem”. Księgowa, zaskoczona, zapytała, czy wypada tak swobodnie wzywać imienia Maryi. To wołanie o ratunek i pomoc, a nie nadużycie – wyjaśniał kaznodzieja. – Maryję możemy i powinniśmy wzywać w każdej chwili, tak jak dziecko woła matkę, gdy czuje się zagubione. Ks. Matynia przypomniał, że święto Najświętszego Imienia Maryi ma głębokie historyczne korzenie. Wspomniał czasy króla Jana III Sobieskiego, który przed decydującą bitwą pod Wiedniem oddał swoje wojsko pod opiekę Matki Bożej i kazał wypisać Jej imię na sztandarach. – My również mamy wypisać to imię na sztandarach naszej codzienności – na planach, które tworzymy i w chwilach, gdy mierzymy się z przeciwnościami, np. z chorobą – zachęcał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.