I Ogólnopolska Pielgrzymka Kół Gospodyń Wiejskich do Gospodyni Narodu na Jasną Górę odbędzie się 26 sierpnia 2023 r. Pomysłodawcą i organizatorem jest Polski Związek Kół Gospodyń Wiejskich (PK KGW). Dlaczego podjęliście decyzję o organizacji tego wydarzenia?
Katarzyna Korus: – Decyzję podjęły koła zrzeszone w PZ KGW. Gdy w mediach społecznościowych zapytaliśmy, czy koła wzięłyby udział w takim przedsięwzięciu, niemal natychmiast pojawiły się setki deklaracji. Przekonaliśmy się, że istnieje bardzo silna potrzeba, aby zorganizować I Ogólnopolską Pielgrzymkę Kół Gospodyń Wiejskich do Gospodyni Narodu i z impetem zabraliśmy się do pracy. Oczywiście nic byśmy nie zdziałali, gdyby nie osobiste zaangażowanie arcybiskupa metropolity Wacława Depo, który okazał nam wielkie wsparcie. Nasze starania spotkały się także z dużą życzliwością Ojców Paulinów z klasztoru na Jasnej Górze. Jesteśmy za to wdzięczni.
Reklama
Co jest źródłem tak silnej potrzeby pań z kół gospodyń wiejskich, aby uczestniczyć w tym wydarzeniu?
– Przede wszystkim religijność silnie zakorzeniona w społeczności wiejskiej, która jest niezmienna od wieków. Każdy kto ma do czynienia z kulturą polskiej wsi widzi, że religijność odcisnęła swój trwały ślad w ludowych tradycjach, języku i sztuce. Trudno tu nie dostrzec charakterystycznego postrzegania świata przez ówczesnych mieszkańców wsi, m.in. poprzez pryzmat kultu świętych, broniących przed żywiołami, wspierających w cierpieniu. Szczególnie bliska mieszkańcom wsi była i nadal jest Matka Boża. W rozumieniu ówczesnych, jako Matka i Gospodyni doświadczała tych samych trosk codziennego życia, dlatego rozumiała swój lud i ochraniała go. Ksiądz profesor Józef Tischner mówił, że właśnie ta ludowa religijność go ukształtowała. O rodzinnym Podhalu pisał: „Wiara w bliskość Boga jest tu bardzo silna. I jest to wiara zakorzeniona w dosłownym rozumieniu Biblii”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Koła gospodyń wiejskich mocno akcentują swoją obecność w Kościele, trudno dziś wyobrazić sobie uroczystości religijne bez ich pięknej oprawy.
Polski Związek Kół Gospodyń Wiejskich jest młodą organizacją. Działacie dopiero od stycznia tego roku i już organizujecie tak duże wydarzenie.
– Ogłosiliśmy powstanie związku na początku stycznia, lecz przygotowywaliśmy się do tego momentu dwa lata. To była intensywna praca zarówno w sferze koncepcji, jak i logistyki.
Warto podkreślić, że pomysłodawczynią i inicjatorką założenia PZ KGW była pani Anna Krupka, wiceminister Sportu i Turystyki. Podczas licznych spotkań w całej Polsce miała okazję rozmawiać z członkami KGW i jak opowiadała, zachwyciła ją ich energia, rewelacyjne projekty realizowane na rzecz lokalnych społeczności, pasja. Intencją pani minister było, aby związek pomagał kołom rozwijać dotychczasowe zaangażowanie, integrował je, wspierał merytorycznie i promocyjnie, a także zbudował forum wymiany doświadczeń.
Działamy kilka miesięcy, a do związku przystąpiło już prawie tysiąc pięćset KGW z całej Polski. Jesteśmy przekonani, że pomysł był strzałem w dziesiątkę.
Reklama
Jakie zatem korzyści mają te koła gospodyń wiejskich, które przystąpią do PZ KGW i w jaki sposób można to zrobić?
– Przystąpienie do PZ KGW jest bezpłatne i można się zarejestrować przez nasz portal www.kolagospodynwiejskich.org . Często spotykamy się z KGW na wydarzeniach plenerowych w całej Polsce, zapraszamy do naszego stoiska, aby wypełnić deklarację. Warto uczestniczyć w bezpłatnych szkoleniach online sprofilowanych na działalność KGW, m.in. z rachunkowości, sprzedaży bezpośredniej, marketingu i promocji oraz prawa autorskiego. Na portalu publikujemy bieżące informacje o programach grantowych oraz projektach, w których KGW mogą aplikować o dofinansowanie. Doradzamy na co zwrócić uwagę pisząc wniosek, aby spełnił wymagania formalne. Razem świętujemy jubileusze KGW, promujemy i każdego miesiąca nagradzamy najlepsze inicjatywy kół. Zebraliśmy i opublikowaliśmy kilkadziesiąt przepisów na wyśmienite, tradycyjne dania, które nadesłały panie z KGW. Za chwilę uruchomimy nasz sklep online, dzięki któremu pomożemy kołom wejść na rynek ze swoimi produktami. Jesteśmy aktywni na FB, a od niedawna mamy swój kanał na YT. Tutaj ogłaszamy konkursy, w których można wygrać nagrody finansowe. Jesteśmy otwarci na pomysły kół, reagujemy na ich oczekiwania.
Wynika z tego, że w ostatnich latach te oczekiwania bardzo wzrosły, KGW pozyskują granty, prowadzą rozliczenia finansowe, interesują się przepisami prawa autorskiego. Skąd to przyspieszenie?
– Szansę na rozwój dla KGW stworzyła ustawa z 2018 roku, to ona dała możliwość powoływania kół gospodyń wiejskich mających osobowość prawną poprzez rejestrację w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zagwarantowano kołom atrakcyjny sposób finansowania. Zarejestrowane koła otrzymują roczną dotację na działalność, od tego roku wynosi ona w zależności od ilości członków: 8, 9 i 10 tys. zł. Ale to nie wszystko, wiele fundacji widząc ogromny potencjał KGW, zaczęło ogłaszać programy grantowe tylko im dedykowane. Jeszcze nie tak dawno koła nie miały szans na uzyskanie dofinasowania w ramach programów ministerialnych, dziś zaczęły być ich kluczowym beneficjentem. Brylują w każdej dziedzinie: kultury, sportu, zdrowia i bezpieczeństwa.
Ta epokowa zmiana spowodowała, że panie z KGW, które jeszcze w latach 80. XX wieku zajmowały się głównie gotowaniem, organizowaniem sąsiedzkiej pomocy w gospodarstwie, wypożyczaniem naczyń na uroczystości rodzinne, albo rozprowadzaniem kurczaków, dziś potrafią przeprowadzić i rozliczyć skomplikowany projekt inwestycyjny z unijnych funduszy, np. wybudować amfiteatr.
Reklama
A co z tradycją, czy ona idzie z nowoczesnością w parze?
– W przypadku kół cudownie się uzupełnia. Niedawno miałam przyjemność reprezentować PZ KGW w jury konkursu „Tradycja kołem gospodyń się toczy”, który odbył się w Końskich (woj. świętokrzyskie). Składał się z kilku etapów i każdy z nich był związany ze znajomością dziedzictwa naszych przodków: „Majówka w dawnej tradycji ludowej, czyli tradycyjne majówki śpiewne przy kapliczkach i krzyżach”, „Zastole – chrzciny i wesele”, „Zwiady , swaty, prosacka, błogosławiny”. Koła same pisały scenariusze do artystycznych prezentacji, często opierając się na relacjach przodków lub autentycznych sytuacjach, które miały miejsce w ich miejscowościach.
Do każdej prezentacji wykonana została pracochłonna scenografia. Jednak to co mnie najbardziej zachwyciło, to obecność na scenie kilku pokoleń aktorów, zaangażowanie do występów dzieci.
Koła są nie tylko strażnikami niematerialnego dziedzictwa polskiej wsi, ale także jego promotorkami. To KGW ocaliły dawne receptury, które przekazywane były z pokolenia na pokolenie. A przecież dziedzictwo kulinarne nie polega tylko na odtwarzaniu dawnej kuchni, jest także ważnym nośnikiem informacji o życiu naszych przodków, koła ocaliły od zapomnienia setki nazw potraw używanych tylko w regionalnych gwarach.
Co jest największą siłą Kół Gospodyń Wiejskich?
– KGW to marka, która ma duszę. Wszelkie akcje charytatywne nabierają tempa, gdy do gry włączają się KGW. Organizują kiermasze, licytacje, inwestując ciężko wypracowane środki i własny czas, kiedy po prostu mogłyby odpocząć. Pamiętamy trudny czas pandemii i akcję „Szczepimy się z KGW”, przyniosła rewelacyjne efekty. Koła okazały się skuteczniejsze od profesjonalnych kampanii medialnych. Po napaści Rosji na Ukrainę pierwsze ruszyły na granicę z kocami i posiłkami dla uchodźców. Były i takie, które dyżurowały tam przez trzy miesiące.
Reklama
Ich siłą jest także potrzeba wspólnoty, umiejętność pracy w zespole, w którym każda osoba jest ważna. Są kompetentne, wszechstronne, profesjonalne i przepełnione pasją. To one otwierają małym społecznościom okno na świat, budując jednocześnie silne poczucie regionalnej tożsamości.
Serdecznie zapraszam na Jasną Górę 26 sierpnia. Uroczystą Eucharystię o godzinie 11.00 sprawować będą księża biskupi Episkopatu Polski. W trakcie Mszy świętej odbędzie się poświęcenie sztandarów wojewódzkich KGW i złożenie darów. Podczas całego wydarzenia będzie można odwiedzić stoiska Kół Gospodyń Wiejskich oraz wysłuchać ich występów artystycznych.
Katarzyna Korus, prezes Polskiego Związku Kół Gospodyń Wiejskich. Zawodowo związana z Muzeum Wsi Kieleckiej, gdzie kieruje pracą Parku Etnograficznego w Tokarni; jako radna Gminy Zagnańsk (woj. świętokrzyskie) zaangażowana w pracę na rzecz lokalnej społeczności.
Katarzyna Korus, prezes Polskiego Związku Kół Gospodyń Wiejskich. Zawodowo związana z Muzeum Wsi Kieleckiej, gdzie kieruje pracą Parku Etnograficznego w Tokarni; jako radna Gminy Zagnańsk (woj. świętokrzyskie) zaangażowana w pracę na rzecz lokalnej społeczności.