Reklama

Europa

Pytania o przyszłość Polski

Po całkowitej klęsce polityki największych krajów UE w relacjach z Rosją można mieć tylko nadzieję, że wiele osób, w tym tzw. czynników decydujących, dostrzeże, iż droga obrana przez wspólnotę jest błędna – mówi dr Bartosz Lewandowski, rektor Collegium Intermarium.

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. 28-29

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Archiwum rozmówcy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Ireneusz Korpyś: Jak dochować wierności we wspólnocie europejskich państw, które coraz wyraźniej odcinają się od swoich chrześcijańskich korzeni?

Dr Bartosz Lewandowski, prof. CI: Odpowiedź na to pytanie będziemy chcieli znaleźć właśnie w czasie naszej konferencji „Przyszłość Polski – wierność chrześcijańskiemu dziedzictwu”. w jej trakcie – obok ministra edukacji i nauki dr. hab. Przemysława Czarnka, byłego marszałka Sejmu Marka Jurka czy prof. Jacka Bartyzela oraz prof. Włodzimierza Dłubacza – głos zabierze deputowany do Parlamentu Europejskiego dr Patryk Jaki. Szczególnie ten ostatni zmaga się niejako w pierwszej linii z tym, co obserwujemy z niepokojem od wielu lat: obraniem przez instytucje Unii Europejskiej wyraźnie agresywnego kursu wobec chrześcijańskiej tożsamości państw europejskich, który szczególnie widać w tożsamości krajów tzw. Międzymorza. Owe chrześcijańskie korzenie w oczach wielu przedstawicieli liberalno-lewicowych nurtów europejskich przedstawiane są jako to, co trzyma Europę w miejscu i nie pozwala jej się rozwijać. Polska na arenie międzynarodowej od kilku lat pozostaje – obok innych konserwatywnych rządów – pod nieprawdopodobnym ostrzałem ze strony środowisk i tzw. elit liberalno-lewicowych. Wytrzymanie tej presji nie jest łatwe, ale gdy spojrzymy na to z pewnej perspektywy, skonstatujemy, że przez tyle lat naszemu krajowi udaje się zachować wierność chrześcijańskim zasadom całkiem nie najgorzej.

Analitycy uczelni przyglądają się procesom, które zachodzą w Unii Europejskiej. W jakim kierunku zmierza wspólnota?

Unia Europejska przestała odgrywać rolę instytucji, do której pierwotnie Polska przystępowała. W miejsce organizacji, która miała na celu harmonizowanie i współpracę państw europejskich na polu gospodarczym, powstała tzw. organizacja ponadnarodowa, która zawłaszcza prawo do decydowania o aspektach, które pozostawały zawsze w gestii państw członkowskich. Jeszcze 15 lat temu nikomu rozsądnemu do głowy by nie przyszło, że przedmiotem rezolucji Parlamentu Europejskiego, której celem jest wywarcie wpływu na decyzje podejmowane przez demokratycznie wybrany rząd w Polsce, będą kwestie stopnia prawnej ochrony życia, możliwości nadzoru rodziców nad treściami przekazywanymi w szkole w trakcie zajęć z tzw. edukacji seksualnej czy działalność organizacji pozarządowej, którą jest konserwatywna Fundacja na rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”. Po całkowitej klęsce polityki największych krajów UE w relacjach z Rosją można mieć wyłącznie nadzieję, że wiele osób, w tym czynników decydujących, dostrzeże, iż droga obrana przez wspólnotę jest błędna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie brakuje środowisk, które starają się przekonać młodzież do swojej wizji życia, często bez Boga. W jaki sposób wobec tego budować chrześcijańską tożsamość w młodym pokoleniu?

Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że znajdujemy się w zupełnie innym miejscu niż jeszcze kilkanaście lat temu. Mówię tutaj, oczywiście, o kwestiach nie tylko technologicznych, ale przede wszystkim komunikacyjnych. Upowszechnienie mediów społecznościowych powoduje konieczność zupełnej zmiany sposobu dotarcia do młodych ludzi. Współczesna debata publiczna opiera się przede wszystkim na emocjach. Memy, grafiki czy proste i krótkie komunikaty słowne publikowane w internecie mają o wiele większy wpływ na nastroje młodych ludzi niż kosztowna i profesjonalna kampania informacyjna, znakomicie przygotowana pod względem merytorycznym. Warto sobie uświadomić, że sposób dotarcia do młodych ludzi i pokazania im, iż życie w myśl określonych zasad jest prawdziwym szczęściem człowieka, musi być przystępny; należy komunikować tak, aby młody człowiek przekaz ten – często oparty na emocjach – łatwo przyswoił.

Reklama

Środowisko akademickie w Polsce ma problem z wolnością. Z jednej strony dumnie podnoszona jest kwestia wolności badań naukowych, z drugiej – ogranicza się drogę na uniwersytety osobom wierzącym, z tradycyjnymi poglądami. Jak możemy uzdrowić świat akademicki?

Sądzę, że środowisku akademickiemu potrzebne jest przede wszystkim pokazanie innej jakości. Uczelnie w Polsce utraciły zupełnie swoją pierwotną misję, którą było poszukiwanie prawdy. Współczesny uniwersytet to przedsiębiorstwo masowo „produkujące” ludzi z dyplomami wyższej uczelni. Zmorą są brak jakiegokolwiek indywidualnego podejścia do studenta i zatracenie wartości, którą jest relacja między wykładowcą a studentem. Chęć powrotu do idei klasycznego uniwersytetu przyświecała nam, kiedy tworzyliśmy Collegium Intermarium – czyli wskazaliśmy na konieczność pokazania tej nowej jakości, chociaż właściwie powinienem powiedzieć: „starej”, bo przecież znanej m.in. ze średniowiecznych uniwersytetów. Stąd nasz program studiów prawniczych jest niezwykle oryginalny. Studenci już od pierwszego roku mają zajęcia z retoryki i erystyki, filozofii, etyki, historii idei. Chcemy kształcić absolwenta świadomego – w tym świadomego wartości – i wszechstronnie wykształconego. Mamy sygnały, że powstanie Collegium Intermarium spowodowało na kilku polskich uczelniach żywą debatę o konieczności wprowadzenia zmian w programie studiów.

Jakimi osiągnięciami może się poszczycić Collegium Intermarium od chwili powstania?

Uczelnia w pierwszym okresie działalności faktycznie może się pochwalić sporymi sukcesami. Zorganizowaliśmy dwie ogromne międzynarodowe konferencje, których gośćmi byli przedstawiciele środowiska naukowego z całego świata, a także publicyści i politycy; byliśmy też organizatorem szeregu mniejszych wydarzeń naukowych. Pojawiły się pierwsze publikacje naszych pracowników w prestiżowych periodykach naukowych z oficjalną afiliacją uczelni. Uruchomiliśmy studia prawnicze oraz kilkoro innych studiów podyplomowych, które cieszą się dużym zainteresowaniem. Pomimo tego, że uczelnia nie ma jeszcze roku, udało nam się uruchomić filie w Lublinie i Poznaniu, aby oferta dydaktyczna Collegium Intermarium trafiła również do słuchaczy spoza Warszawy.

Collegium Intermarium jest uczelnią elitarną. Kto się kształci w murach tej placówki?

W kontekście tego, o czym przed chwilą mówiłem, pytanie jest bardzo dobre. Na studiach prawniczych kształcą się absolwenci polskich szkół średnich praktycznie z całej Polski. Mamy studentów z Warszawy i okolic, ze Szczecina, z Płocka czy np. z Siedlec. To młodzi ludzie, którzy świadomie wybrali naszą uczelnię. Brałem udział w egzaminach wstępnych i mogę powiedzieć, że byłem pozytywnie zaskoczony tym, że nasi kandydaci to osoby tak wszechstronnie uzdolnione, zaangażowane społecznie czy w wolontariat. Ci ludzie nie przyszli studiować w murach Collegium Intermarium przypadkowo. Oczekiwali nowej jakości studiów. Tak kształcimy właśnie elity.

Bartosz Lewandowski - nauczyciel akademicki, doktor nauk prawnych, adwokat, autor licznych publikacji naukowych

2022-04-19 09:24

Oceń: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Chrześcijanin głosi Ewangelię w pracy” – czwarty dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

chrześcijanin

Krzysztof Świderski

Kolejny dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego był czasem wizyty dwóch biskupów pomocniczych diecezji tarnowskiej: JE. ks. bpa Stanisława Salaterskiego i JE. ks. bpa Leszka Leszkiewicza. Pośród grup pielgrzymkowych przybyli m. in. nauczyciele i pracownicy oświaty, rolnicy, pszczelarze, Dziewczęca Służba Maryjna, schole i Liturgiczna Służba Ołtarza. Po odsłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej o godz. 6.00 odbyła się pierwsza w tym dniu Msza Święta.

Głównym celebransem Eucharystii o godz. 7.00 był o. Tomasz Jarosz CSsR, natomiast homilię wygłosił o. prof. Stanisław Bafia CSsR. Słowo skierowane do wiernych oparł on na biblijnym opisie stworzenia świata. Czytamy w nim: „Uczyńmy człowieka na nasz obraz”. Kaznodzieja rozważał zagadnienie, na czy polega nasze podobieństwo do Boga. Pismo Święte pokazuje najpierw Boga, który pracuje. Człowiek na podobieństwo Boga jest więc człowiekiem pracującym. Jednym z grzechów głównych jest lenistwo, ponieważ sprzeciwia się nakazowi: „czyńcie sobie ziemię poddaną”. Pan Bóg nie chciał, by ziemia była zaniedbana, by człowiek był istotą budzącą lęk. Pierwsze Boże wezwanie: „pracujcie” jest wezwaniem, by odkrywać Boga, który jest stwórcą świata. Boskie dawanie jest inne od naszego dawania – mówił kaznodzieja. Gdy dajemy coś innym, my się tego pozbywamy. Bóg się niczego nie pozbywa. Pozostaje dalej Panem świata i Panem człowieka. Dotykamy Pana Boga, bo dotykając ziemi dotykamy Jego planów, zamiarów, dobroci.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: Nie ma możliwości, żeby pan Schnepf i pan Klich dostali mój podpis jako ambasadorowie

2025-09-30 10:08

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Piotr Nowak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział we wtorek, że w pierwszej połowie października spotka się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim ws. nominacji ambasadorskich. Podkreślił, że nie ma możliwości, aby Bogdan Klich oraz Ryszard Schnepf otrzymali nominacje ambasadorskie.

Nawrocki był pytany we wtorek rano w Radiu ZET o to, kiedy dojdzie do spotkania z wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Prezydent odparł, że do takiego spotkania dojdzie w październiku. - Będziemy dyskutować o naszych oczekiwaniach względem naprawienia sytuacji w polskiej dyplomacji. To jest niepokojąca sytuacja, że przynajmniej w połowie placówek dyplomatycznych nie mamy swoich ambasadorów. Konstytucyjne prerogatywy prezydenta Polski muszą zostać zachowane i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dojść do porozumienia - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Ty też możesz odbudować Kościół

2025-09-30 19:50

Marcin Cyfert

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję