Reklama

Niedziela Łódzka

Abp Ziółek: każdy z nas posiada dary i talenty, aby podążać drogą służby wskazaną przez Chrystusa

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Niech to ufne spojrzenie na Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego będzie dla nas siłą do służby innym w codziennym życiu, gdziekolwiek ono się toczy: w środowisku rodzinnym, społecznym, zawodowym. Uwierzmy, że każdy z nas posiada wystarczające dary i talenty, aby podążać drogą służby wskazaną przez Chrystusa – mówił arcybiskup senior podczas liturgii stacyjnej.

Świątynia pw. świętego Alberta Chmielowskiego usytuowana na łódzkim osiedlu Widzew – Wschód, była kolejnym przystankiem na szlaku pielgrzymowania do wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył i słowo Boże wygłosił ksiądz arcybiskup Władysław Ziółek, emerytowany metropolita łódzki. - W miarę jak zbliżamy się do Świąt Wielkanocnych Słowo Boże przewidziane na poszczególne dni Wielkiego Postu przybliża nam tajemnice naszego odkupienia, tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa i równocześnie oczekuje naszego odniesienia się do tej tajemnicy przez pogłębioną wiarę i ożywioną miłość – podkreślił metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duchowny zwrócił uwagę na to, że - Wielki Post tylko wtedy będzie miał swój sens i spełni swoje zadanie, jeśli uwierzymy i przekonamy się na przykładzie Chrystusowej ofiary, Że tylko przez trud, zmaganie się z grzechem wszelką słabością dochodzi się do chwały zmartwychwstania – zaznaczył. - W okresie Wielkiego Postu musimy pogłębić w sobie świadomość, że sprawdzianem wielkości chrześcijanina jest zdolność dzielenia losu swojego Mistrza. Dlatego Jezus pyta uczniów zaprzątniętych myślą o własnej wielkości o pierwszych miejscach: „Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?" (Mk 10,38). „Kielich" to czekająca Go męka, o której właśnie mówił uczniom „chrzest" to śmierć na krzyżu. Jezus je przyjmuje jako wyraz posłuszeństwa Ojcu i całkowity dar z samego siebie dla ludzi. To najbardziej wymowny wymiar "służby"– tłumaczył kaznodzieja. - Dziś Chrystus mówi do nas, zabieganych o własne sprawy, to by być docenianym, zauważanym, coś znaczyć: chcesz być pierwszym, chcesz być wielkim, stań się sługą wszystkich. To nie utopia. To nie iluzja, która zupełnie nie przystaje dodzisiejszego świata. Owszem jest to ideał i propozycja, z którymi powinniśmy konfrontować nasze codzienne wybory szczególnie wówczas, kiedy nasz wrodzony egoizm, małoduszność i grzech w ogóle, spychają nas z drogi wskazanej przez Chrystusa. Jest to propozycja jak najbardziej realna! – dodał abp Ziółek.

Przed błogosławieństwem wierni odmówili wspólnie Koronkę do Bożego miłosierdzia, za co w czasie liturgii stacyjnej można uzyskać odpust zupełny.

2024-02-29 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Na skrzyżowaniu kultur

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Narodowy Zespół Tańca Ludowego Barvinok z Ukrainy oraz Zespół Pieśni i Tańca Poltex z Łodzi zaprezentowały swoje tańce narodowe.

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję