Reklama

Prosto i jasno

Marsz „Obudź się, Polsko”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jakim żyjemy państwie, skoro były minister Skarbu Państwa Aleksander Grad z PO (z wykształcenia geodeta, obecnie dobrze opłacany szef dwóch państwowych spółek jądrowych) sprzedał budynek, w którym znajduje się Instytut Pamięci Narodowej. Aby było jaśniej: sprzedał budynek razem z urzędem! To niebywały skandal, pokazujący, jak Platforma Obywatelska traktuje bardzo ważny, ustawowy urząd, podlegający Sejmowi. Można już mówić o jego stopniowej likwidacji. Esbecy zacierają ręce z radości.
Nie słyszałem, aby na ten temat wypowiedział się premier, bo to przecież on jest odpowiedzialny za to, co czynią jego ministrowie. Cóż, zapewne z tą odpowiedzialnością premiera Donalda Tuska jest tak jak z wszystkimi jego obietnicami - kończy się na słowach. Czyż nie tak było z porównaniem naszej gospodarki do „zielonej wyspy”, gdy tymczasem rosły bezrobocie i bieda?
Ciekawostka: wertując informacje gospodarcze sprzed kilku lat, odkryłem, że kiedy premier Donald Tusk chwalił się w 2009 r., że jesteśmy zieloną wyspą Europy, że nie daliśmy się pokonać kryzysowi, to taki sam wzrost gospodarczy miała również... Grecja. Nie piszę tego, by nas straszyć Grecją, ale czekając na tzw. jesienne exposé premiera, jestem ciekawy, jakich znowu użyje porównań i sztuczek, aby zatrzeć tzw. taśmy Serafina, które uruchomiły dyskusję nad skalą upartyjnienia państwa i korupcji politycznej, oburzyły gros społeczeństwa. Nie weźmie też premier odpowiedzialności za „złoty przekręt” firmy Amber Gold - typowy przykład mafijnego układu ponad strukturami państwa - ponieważ obarczono nią kilku sędziów, którzy wydali błędne decyzje. A przecież tysiące poszkodowanych osób wie, że zawiodło na całej linii państwo i jego służby.
Jednak cierpliwość społeczna wyczerpuje się, o czym świadczą marsze w polskich miastach w obronie Telewizji Trwam na multipleksie. Takich marszów nie było od lat, a dokładniej od czasów powstania „Solidarności”. Takich protestów w Polsce jeszcze niedawno nikt by się nie spodziewał. A wszystko zaczęło się od wspomnianego wykluczenia katolików z cyfryzacji. Skoro nie pomógł ponaddwumilionowy listowny protest do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, o wolność zaczęto walczyć na ulicach. Co ważne, włączyła się do tej walki Polonia na całym świecie. Manifestacje są organizowane pod ambasadami i konsulatami polskimi w różnych krajach świata. Ale czy to przekona rządzących o jaskrawej dyskryminacji katolików, ba, nie tylko katolików, ale wszystkich Polaków? Czy rządzący dopuszczą do głosu prawdę innych?
To już nie jest tylko walka o Telewizję Trwam na multipleksie. Ona obudziła miliony Polaków z uśpienia, przełożyła się na świadomość ludzi, że likwidowana jest obecność państwa w szkole, w ochronie zdrowia, w gospodarce, w polityce zagranicznej… że rządzący traktują Polskę jak prywatne ranczo.
Oczywiście, rządzący są wystarczająco sprytni, aby z pomocą armii urzędników oraz usłużnych mediów raz zdobytej władzy nie oddać. Dlatego, lękając się dalszych marszów, przegłosowano w Senacie prezydencką nowelizację ustawy o zgromadzeniach, ograniczającą wolność zgromadzeń publicznych. Prezydent Bronisław Komorowski, cieszący się rzekomo najwyższym poparciem społecznym, jest za stopniowym wprowadzaniem państwa policyjnego. Przykład: w demonstrantów najbardziej uderza zapis, na mocy którego odpowiedzialność za zachowanie ładu w trakcie manifestacji przeniesiona zostaje ze służb porządkowych na organizatora zgromadzenia, zaś pozostawienie kwestii legalności danej demonstracji - w gestii woli urzędników. Ustanowiono horrendalnie wysokie kary grzywny: nawet do 7 tys. zł dla organizatora, jeśli w interpretacji policji dostatecznie nie zapobiegł zakłóceniom porządku publicznego, i 10 tys. zł grzywny dla uczestnika, który nie podporządkował się poleceniom wydawanym przez organizatora.
Póki ustawa nie weszła w życie, zaprotestujmy w Warszawie przeciw: antyrodzinnej polityce rządu, rozrostowi biurokracji, nepotyzmie w spółkach Skarbu Państwa, katastrofalnemu zadłużaniu państwa, przeciw wzrostowi podatków, likwidowaniu gospodarki, obrażaniu uczuć ludzi wierzących. W tym celu organizowany jest drugi ogólnopolski marsz w obronie wolnych mediów, a zarazem marsz przeciwko złym rządom Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Głównym organizatorem marszu jest Rodzina Radia Maryja, a współorganizatorem - Prawo i Sprawiedliwość. Także komisja krajowa NSZZ „Solidarność” zaapelowała 28 sierpnia do swoich członków i sympatyków o udział w proteście.
Warto już dziś zarezerwować sobotę 29 września, aby wziąć udział w Warszawie w tym marszu. A w najbliższym czasie odbędą się marsze w obronie Telewizji Trwam m.in. na terenie województwa śląskiego: 15 września w Mysłowicach, 22 września w Zabrzu i 7 października w Sosnowcu.

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-2011 senator RP;
www.ryszka.com

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Justyna Kowalczyk a zmiana władzy

Niedziela Ogólnopolska 35/2015, str. 41

[ TEMATY ]

polityka

Polska

AR

Polska sama się nie naprawi. To jest w naszych rękach, także jako wyborców.

Dziwny temat, prawda? Ale nie ukrywam, że mam w tym pewien cel: chodzi o zrozumienie, że bez pracy nie osiągniemy niczego wartościowego jako naród i jako poszczególni ludzie. Bez własnej, wytężonej pracy. Parę miesięcy temu nasza znana biegaczka narciarska przedstawiła w stałym felietonie w „Gazecie Wyborczej”, bez upiększeń, swój zwyczajny dzień treningu letniego w hiszpańskich górach. Już od samego czytania robi się niedobrze. Pobudka – 5.45. Kawa i na basen, następnie trochę truchtania i gimnastyka. No i już śniadanie. Zaraz po – na rower i podjazd od wysokości 700 metrów nad poziomem morza do 2300 metrów. Ta trasa liczy 32 kilometry. „Ostatnie pięć kilometrów – pisze Justyna Kowalczyk – to przedłużony finisz. Wariactwo. Płuca pieką niebywale. Wstawać z siodełka nie można, trener nie pozwala”. Po podjeździe znowu parę kilometrów truchtu, gimnastyka i prysznic. Następnie obiad i masaż, a przecież mięśnie tak bolą, że niemal nie można ich dotknąć. Zawodniczka jest tak zmęczona, że często pod koniec masażu zasypia. A tu jeszcze trzeci trening przed nią. Bieganie przez godzinę i ćwiczenia na siłowni. Koło ósmej wieczorem Kowalczyk jest już po kolacji, ale nie ma już na nic siły – ani czytać, ani myśleć, ani spać.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję