Jak ujawnił Mariusz Kamiński, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, o nadużyciach i nepotyzmie w Agencji Rynku Rolnego premier Tusk wiedział od 2009 r., bo właśnie wówczas otrzymał od CBA raport w tej sprawie. Taśmy Władysława Serafina nie są więc żadną rewelacją. Od dawna przecież wiadomo, że Platforma Obywatelska i jej lider, Donald Tusk, nie lubią walki z korupcją i nadużyciami. Widać to było w kampaniach wyborczych w 2007 i 2011 r., jak również w akcjach mających zneutralizować wykryte afery posłanki Beaty Sawickiej z PO i notabli PO zainteresowanych hazardem.
Niedawno Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny „Gazety Wyborczej”, opublikował listę 47 działaczy PO i ich krewnych zatrudnionych w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych (to taka biurokracja rządząca pieniędzmi z UE). 47 (słownie: czterdzieści siedem) osób! A to tylko jedno biuro w jednym województwie. To pokazuje, jaka jest skala zjawiska w kraju. Dziękuję, redaktorze, za cenną dokumentację. I kto walczy z tak rozplenioną patologią? CBA, któremu pan premier pokazał, gdzie jego miejsce (pokorne czekanie na dyrektywy władzy)? Albo ABW, którego szef, Krzysztof Bondaryk, sam ma na swoim koncie dziwne związki z biznesem? Bo przecież nie rząd, którego minister sprawiedliwości usiłuje przetrwać ataki środowisk lewicowo-feministyczno-gejowskich, ani nie prokurator generalny, który już wie, że podlega władzy.
To wszystko jednak nie przeszkadza panu premierowi Tuskowi i PO osiągać znakomitych wyników w sondażach poparcia wyborczego. Ileż ponurego te wyniki mówią o poziomie świadomości obywatelskiej Polaków! I ileż złego o destrukcyjnym wpływie na stan społeczeństwa głównych telewizji i stacji radiowych, tego przemysłu masowego rażenia kłamstwem i propagandą!
W tej sytuacji wcale mnie nie dziwi, że poseł Stefan Niesiołowski nie został skarcony przez sejmową komisję etyki za swoje kolejne chamstwo, a sieć telefoniczna Play nadal będzie korzystać w kampanii wizerunkowej z oblicza Kuby Wojewódzkiego, który od dawna słynie z równie dobrych manier jak pan poseł.
Może by tak zrobić filmik, jak to Wojewódzki rozmawia przez telefon z Niesiołowskim? A łączy ich ze sobą pan premier. I hasło reklamowe: Tusk, Niesiołowski, Wojewódzki to wszystko jeden wspólny play! Zresztą, gdyby trzeba było, parę nazwisk dałoby się jeszcze bez kłopotu dorzucić.
* * *
Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
Pomóż w rozwoju naszego portalu