Szkocki kardynał Keith O’Brien, metropolita Edynburga, wezwał władze szkockie, aby decyzję o uznaniu par homoseksualnych za małżeństwa oddać szkockiemu społeczeństwu, które miałoby się wypowiedzieć w referendum na ten temat. - Zaufajmy szkockiemu społeczeństwu - nawoływał w specjalnym oświadczeniu purpurat.
Dyskusja w tej materii rozpaliła Szkocję. W trwających społecznych konsultacjach udział wzięła rekordowa liczba obywateli. Jak wykazują sondaże, 55 proc. Szkotów jest przeciwnych uznaniu par homoseksualnych za małżeństwa. Połowa domaga się referendum w tej sprawie. Mimo uspokajających komunikatów ze strony rządu, że wprowadzenie nowego prawa nie zmieni nic w sytuacji Kościołów i wspólnot religijnych, poważne ekspertyzy prawne stwierdzają, że te obietnice w świetle europejskiej legislacji dotyczącej praw człowieka są bezwartościowe. W sytuacji, gdyby prawo weszło w życie, duchowni, którzy odmawialiby odprawienia ceremonii dla par homoseksualnych, mogliby mieć poważne kłopoty natury prawnej.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu