Reklama

Jasna Góra

W sobotę na Jasnej Górze rozpoczynają się pawełki – święto paulinów

W sobotę rozpoczynają się dziewięciodniowe tradycyjne obchody dorocznego święta paulinów na Jasnej Górze i we wszystkich innych klasztorach tego zgromadzenia na całym świecie – poinformowało biuro prasowe sanktuarium.

[ TEMATY ]

Paulini

Karol Porwich /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewięciodniowa modlitwa (nowenna) zawiera takie formy kultu, jak procesja, śpiew starodawnych hymnów ku czci patrona zakonu, kazanie i oddanie czci pustelnikowi sprzed siedemnastu wieków – św. Pawłowi z Teb. W historii chrześcijaństwa uznawany jest on za pierwszego pustelnika. Żył w Egipcie na przełomie III i IV w. W czasie prześladowań chrześcijan skrył się na pustyni, a po ich ustaniu zdecydował, że pozostanie do końca życia w odosobnieniu.

Znalazł licznych naśladowców, co przyczyniło się do rozwoju życia eremickiego i pustelniczego w całym basenie Morza Śródziemnego. Od jego imienia wywodzi się potoczna nazwa paulinów, czyli Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nowenna jest przygotowaniem do przypadającej 15 stycznia uroczystości świętego patrona zakonu. Utrwalone w tradycji paulinów elementy niezwykłego nabożeństwa co roku przypominają mnichom o ich źródle i posłannictwie, także we współczesnych czasach, a wiernym świeckim o całkowitym zawierzeniu Bogu.

Podziel się cytatem

Nabożeństwo ku czci patrona paulińskiej wspólnoty w czasie nowenny sprawowane jest codziennie na Jasnej Górze o godz. 18.00 w przylegającej do bazyliki kaplicy ufundowanej w XVII w. przez rodzinę Denhoffów. Tam też w obecności wystawionych na ołtarzu relikwii świętego z Teb, z udziałem zgromadzonych wiernych, śpiewany jest jeden z dwóch hymnów mówiących o życiu Pawła i głoszone są okolicznościowe kazania. Msza św. wspólnotowa odprawiona 15 stycznia o godz. 11.00 zakończy nowennę.

W niedzielę 21 stycznia zakonnicy świętować będą wraz z wiernymi, zwłaszcza z dziećmi. Tego dnia na godz. 16.15 paulini zapraszają do bazyliki na nabożeństwo z błogosławieństwem dzieci i matek oczekujących potomstwa. Tradycyjnie modlitwie przewodniczyć będzie bp senior archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz, znany niegdyś z programów telewizyjnych o tematyce religijnej dla dzieci. Na zakończenie tej liturgii najmłodsi odwiedzający klasztor obdarowywani są słodyczami lub innymi upominkami.

Początki zwyczaju obdarowywania najmłodszych na Jasnej Górze datują się na lata 80. XX w. Ojciec Rufin Abramek podjął wtedy inicjatywę ówczesnego administratora klasztoru jasnogórskiego ojca Leona Chałupki, który będąc wcześniej przeorem klasztoru w Warszawie, na zakończenie pawełek częstował dzieci daktylami.(PAP)

Autor: Maciej Świerzy

macs/ joz/

2024-01-05 09:34

Oceń: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na Jasnej Górze rodzi i kształtuje się niejedno powołanie

[ TEMATY ]

Paulini

powołania

Karol Porwich/Niedziela

- Bez modlitwy nie będzie dobrych i świętych pasterzy - przypominają paulini. Proszą o wołanie do Boga w intencji kapłanów i o nowe powołania. Kustosz Jasnej Góry zauważa, że „gdybyśmy tyle czasu ile spędzamy na narzekaniu na kapłanów poświęcili na modlitwę, to mielibyśmy samych świętych księży”. Dziś w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczyna się w Polsce Tydzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego. Na Jasnej Górze rodzi i kształtuje się niejedno powołanie.

O. Waldemar Pastusiak prosi, by „jeśli widzimy braki u kapłanów, może u naszych proboszczów, u paulinów także, to najpierw spróbujmy się za nich pomodlić”. - Uwierzcie, modlitwa ma wielką moc. Kapłani z ludu wzięci dla ludu są przeznaczeni. Mają swoje słabości i popadają w grzechy, za które jak każdy wierny odpowiadają przed Bogiem, ale wierni mają prawo wymagać więcej a kapłani mają obowiązek spełniać te oczekiwania. Ale by tak było potrzeba waszej modlitwy, waszego zaangażowania przed Bogiem - mówił w dzisiejszym kazaniu kustosz Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Sądy wolne, a nawet „zatkane”

2025-04-09 07:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czekanie na pierwszą rozprawę frankową zajmuje średnio 4-6 lat i stało się już normą w Polsce. Jak wynika z danych zebranych w sądach przez RMF FM kredytobiorcy, którzy czują się oszukani, w praktyce są pozbawiani prawa do szybkiego dochodzenia sprawiedliwości.

Dane są zatrważające: według stanu na koniec minionego roku, w sądach powszechnych oczekiwało na rozstrzygnięcie 204 066 spraw frankowych, z czego ponad 74 tys. spraw w sądach apelacji warszawskiej, w tym 46 728 spraw w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję