Reklama

Wiadomości

Sejm/ Komisja Finansów Publicznych nie będzie procedować prezydenckiego projektu ustawy okołobudżetowej na rok 2024

W środę sejmowa Komisja Finansów Publicznych zdecydowała w głosowaniu, że nie będzie zajmować się projektem ustawy okołobudżetowej na 2024 r., przygotowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę. Komisja wykreśliła ten punkt z porządku obrad, co oznacza, że będzie pracować wyłącznie nad projektem rządowym.

[ TEMATY ]

sejm

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę Komisja Finansów Publicznych miała zajmować się dwoma projektami ustawy okołobudżetowej na rok 2024. Jeden projekt został wniesiony przez prezydenta Andrzeja Dudę po tym, jak zawetował on poprzednią ustawę okołobudżetową. Powodem weta było zapisanie w ustawie 3 mld zł na media publiczne. Drugi projekt jest autorstwa rządu, który przygotował własne przedłożenie. Na początku posiedzenia komisji poseł Tomasz Trela (Lewica) złożył wniosek o zmianę porządku obrad i wykreślenie z niego projektu prezydenckiego.

„Mamy do czynienia z dwoma projektami ustawy okołobudżetowej. Jeden jest autorstwa Ministerstwa Finansów, czyli instytucji, która jest jak najbardziej uprawniona do przedkładania takich projektów. Drugi projekt jest autorstwa pana prezydenta Andrzeja Dudy, który samoistnie wyeliminował się z procesu legislacyjnego 23 grudnia, wetując dobrą ustawę, która przeszła przez parlament” – powiedział Trela. „Nie znajduję żadnej argumentacji, aby zajmować się karykaturą ustawy okołobudżetowej” – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przeciwko wnioskowi posła Treli opowiedział się Henryk Kowalczyk (PiS). „Z wielkim zdumieniem słucham wypowiedzi pana posła, który pozbawia pana prezydenta inicjatywy legislacyjnej i twierdzi, że uprawniony do zgłaszania projektów jest tylko rząd” – oświadczył Kowalczyk.

Prezydenckiego projektu broniła sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.

„Zgadzam się, mamy pierwszy raz do czynienia z sytuacją, kiedy prezydent RP jest inicjatorem ustawy okołobudżetowej, ale jest ona składana w konkretnych okolicznościach. Ustawa została złożona wraz z wetem do ustawy okołobudżetowej na rok 2024, chodziło o dwa artykuły tej ustawy, dotyczące emisji papierów na rzecz mediów publicznych” – tłumaczyła Paprocka. „Prezydent nie mógł podpisać ustawy w okolicznościach zamachu na media i działań ministra Sienkiewicza (ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza - PAP)” – dodała.

Reklama

Zapewniała, że prezydent miał prawo zgłosić projekt ustawy okołobudżetowej, bo „przepisy konstytucji tworzą zamknięty katalog dziedzin, w których prezydent nie ma inicjatywy ustawodawczej, i nie ma tam ustawy okołobudżetowej”. Przywołała przy tym wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2012 r. Dodała także, że projekt prezydencki jest tożsamy z projektem uchwalonym przez Sejm za wyjątkiem dwóch przepisów, dotyczących emisji papierów skarbowych dla mediów publicznych.

„Gdy przyjdzie do uzdrowienia sytuacji w mediach publicznych, do przywrócenia ładu prawnego w telewizji publicznej, to pan prezydent nie ma nic przeciwko temu, aby wrócić do prac nad kwestią wsparcia również ze środków publicznych dla mediów” – stwierdziła Paprocka.

W głosowaniu wniosek posła Tomasza Treli został poparty przez 23 członków Komisji Finansów Publicznych, przeciw było 14 posłów.

„Wniosek uzyskał akceptację, ograniczamy porządek obrad do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach, służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024” – powiedział przewodniczący komisji Janusz Cichoń (KO).

27 grudnia prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024, w której znalazły się m.in. podwyżki dla nauczycieli, ale także 3 mld zł na media publiczne. Po świętach Bożego Narodzenia prezydent złożył, jak zapowiedział, własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.

Projekt prezydencki jest niemal tożsamy z ustawą okołobudżetową, która została przyjęta przez Sejm i którą zawetował prezydent. Brakuje w nim jednak dwóch artykułów. Chodzi o przepis, na mocy którego minister finansów mógł – na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – przekazać papiery skarbowe o wartości do 1,995 mld zł mediom publicznym jako rekompensatę „z tytułu utraconych w roku 2024 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień”. Poza tym nie ma przepisu, na mocy którego minister finansów mógł na polecenie premiera przekazać państwowym osobom prawnym papiery skarbowe o wartości do 12 mld zł.

Reklama

W projekcie zawarte zostały przepisy dotyczące 30-proc. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, które mają zapewnić wzrost wynagrodzeń nauczycieli o co najmniej 1,5 tys. zł. Dodatkowe zapisy służą także powiększeniu kwoty bazowej dla nauczycieli początkujących, aby oni również mogli otrzymać podwyżki o 1,5 tys. zł.

Poza tym w projekcie zawarto regulacje, na mocy których samorządom zostaną przekazane 2,3 mld zł na podwyżki dla nauczycieli w przedszkolach. Samorządy mają także otrzymać subwencję rozwojową, na co przeznaczono 3,2 mld zł. Ma ona zostać podzielona w taki sposób, że w 60 proc. subwencja będzie dzielona z uwzględnieniem liczby mieszkańców, zaś w 40 proc. – z uwzględnieniem wpływów z PIT, liczonych na podstawie danych z 2021 r.

W ustawie znalazły się także rozwiązania, które umożliwiają przekazanie skarbowych papierów wartościowych różnym podmiotom – uczelniom, Funduszowi Reprywatyzacji, PKP i przedsiębiorstwom górniczym. (PAP)

autor: Marek Siudaj

ms/ mmu/

2024-01-03 18:34

Ocena: +4 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stambuł: prezydent Duda spotkał się z patriarchą Bartłomiejem

[ TEMATY ]

Turcja

Andrzej Duda

patriarcha

para prezydencka

Agata Kornhauser‑Duda

PAP/Leszek Szymański

Podczas drugiego dnia wizyty w Turcji Para Prezydencka: Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda spotkała się w Stambule z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I. Złożyła też wizytę w miejscowej katedrze św. Jerzego.

– Patriarcha jest symbolem i latarnią świecącą w ciemności dla wszystkich wiernych Kościoła prawosławnego i Kościołów wschodnich, także w naszej ojczyźnie, w Polsce – mówił Prezydent RP podczas spotkania. – My, z małżonką, jesteśmy wiernymi Kościoła katolickiego, ale wizyta u naszych braci jest dla nas wielkim przeżyciem, zarówno duchowym, jak i przeżyciem przyjaźni.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję