Reklama

Monumentalne wydanie „Potopu” Henryka Sienkiewicza

„Święta księga Polaków”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monumentalna i piękna seria książek - „Bibliofilska Edycja Dzieł Henryka Sienkiewicza”. Tak oryginalnie wydanych Sienkiewiczowskich powieści dotąd nie było. Koncepcję edycji stworzył prof. Lech Ludorowski, prezes Towarzystwa im. Henryka Sienkiewicza - Zarząd Główny w Lublinie. Serię przygotował zespół profesora z udziałem prof. Haliny Kosętki, prof. Haliny Ludorowskiej i ks. Wacława Piszczka, dyrektora Wydawnictwa Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy w Krakowie.
Ten wyjątkowej wartości, unikatowy cykl albumowy (równie liczny zbiór Sienkiewiczowskich utworów nie miał wcześniej podobnie okazałej formy wydawniczej) tworzyły dotąd następujące arcydzieła powieściowe: 1. „Quo vadis? Powieść z czasów Nerona” (Edycja bibliofilska dla upamiętnienia 100-lecia „Quo vadis?” dedykowana Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, 1996), 2. „Na polu chwały. Powieść historyczna z czasów króla Jana Sobieskiego” (1998), 3. „Krzyżacy. Powieść” (Wydanie jubileuszowe dla upamiętnienia 100-lecia powstania dzieła, 2000), 4. „Ogniem i mieczem. Powieść z lat dawnych” (2000), 5. „W pustyni i w puszczy” (2001), 6. „Pan Wołodyjowski” (2002).
Szereg ksiąg wielkich (21/30 cm, oprawa trwała, skóropodobna brąz lub bordo, z ozdobnymi tłoczeniami i złoconymi napisami) uzupełnia religijna nowela „Pójdźmy za Nim!” Sienkiewicza w kształcie małej książeczki z kolorowymi obrazkami (Edycja bibliofilska wydana dla upamiętnienia Roku Sienkiewiczowskiego - 1996, 150. rocznicy urodzin pisarza i 100-lecia „Quo vadis?”), a ponadto dwie „Ikonoteki «Quo vadis?» oraz «Krzyżacy»”, będące kolekcjami pocztówek z barwnymi ilustracjami do tych powieści.
Ów kompleks okazałych foliałów powiększył niedawno monumentalny „Potop” - kilka lat przygotowywane do druku najobszerniejsze dzieło Henryka Sienkiewicza. Ogromna księga, ważąca aż 3 kg, imponujący wolumin (ponad 950 stron), znakomicie symbolizuje rangę tej arcypowieści, którą zwykło się określać metaforą „Biblia Polaków”, niejako materializuje jej wiekopomne znaczenie i z pewnością ułatwi kolejnym pokoleniom czytelników zyskać pełną świadomość, czym jest Sienkiewiczowski „epos narodowy”.
Wzorowo podany tekst drugiej części „Trylogii” (polskiego dzieła wszech czasów), duży druk na idealnej bieli stronic formatu A4, przywrócony przez prof. Ludorowskiego autorski podział utworu na 6 tomów (zwyczaj wydawania „Trylogii” w mniejszej liczbie tomów upowszechnił, niestety, PIW), zachęca do czytania Sienkiewicza i umożliwia dostrzeżenie bogactwa oraz ekspresji sztuki słowa mistrza polskiej literatury. Ale edycja albumowa „Potopu” skłania jeszcze do czegoś innego: byśmy bardziej od szybkości czytania cenili jakość własnego odbioru lektury, rozsmakowali się w stylistycznej i leksykalnej urodzie prozy Sienkiewicza, podziwiali maestrię, z jaką pisarz - esteta - wizjoner naszej historii skomponował każdy z 96 (łącznie) rozdziałów.
Prof. Ludorowski poprzedził powieść odkrywczym wstępem w formie eseju historyczno-literacko-interpretacyjnego: „Święta księga Polaków”. Uwydatniając religijność „Potopu”, sienkiewiczolog powołał się na krytykę amerykańską, która właśnie tak „wielokrotnie nazywała całą «Trylogię», a zwłaszcza «Potop»” - „wznowione w nowym przekładzie Wiesława S. Kuniczaka w ostatniej dekadzie XX wieku Sienkiewiczowskie arcydzieło”. „Jest bowiem «Trylogia» - zaznacza profesor - rodzajem epopei religijnej z jej bohaterem - człowiekiem głębokiej wiary, ufnej modlitwy i wzorem rycerza chrześcijańskiego (bohatera dorastającego do tej godności w każdej części cyklu: Skrzetuskiego, Kmicica, Wołodyjowskiego), wizją świata znaczonego sakralnymi znakami Bożej obecności, otwartego ku transcendencji, unoszącego nas stale ku nadprzyrodzoności z jej religijnym przesłaniem, nauką przebaczenia i pojednania (...)”. Najwspanialszym przejawem religijnej mistyki jest niezapomniana scena modlitwy w Cudownej Kaplicy, owa „jasnogórska teofania Kmicica” - jak ją określił prof. Ludorowski - od której „rycerz Maryi”, „Hektor Częstochowski” rozpoczął zarówno swą pokutę i rehabilitację, jak i „zbawczą misję obrony” Jasnej Góry.
Badacz odsłonił ponadto tak mało znane przejmujące dzieje tworzenia „Potopu”. Wyraził zdumienie i podziw, że Sienkiewicz pracował nad swoją powieścią w fatalnych warunkach, bo podczas choroby żony Marii, jej leczenia w zagranicznych sanatoriach, cierpienia i umierania, a potem w smutku po jej śmierci i jeszcze w zmaganiu z własnymi dolegliwościami fizycznymi: zmęczeniem i bólem, będącym skutkiem wyczerpującego trudu: „«Potop» powstawał w najtragiczniejszych chwilach życia Henryka Sienkiewicza”. A mimo to jego wspaniałe dzieło ogromne (jak ustalił prof. Ludorowski - z ponad 350 wykreowanymi postaciami, zapisane w manuskrypcie prawie 33 tys. zdań!) promieniuje „doskonałym pięknem”, podnosi na duchu, zachęca do życia, budzi optymizm, daje nadzieję, którą autor uznawał za bardzo potrzebną człowiekowi.
Sugestywne wprowadzenie do bibliofilskiego „Potopu” sprawia też, że współczesny czytelnik czuje atmosferę tamtych czasów, gdy to - pod wieloma względami przełomowe - dzieło zaczęło trafiać po raz pierwszy do polskich domów: „Jego debiut prasowy rozpoczął się w okresie Bożego Narodzenia równocześnie na łamach trzech krajowych czasopism w Warszawie, Krakowie i Poznaniu (...). Publikowane w odcinkach, rodzące się nowe arcydzieło ojczystej literatury staje się wspaniałym patriotycznym darem świątecznym łączącym Polaków zniewolonych przez trzech zaborców”. Tej myśli nie powinno zabraknąć w polskich szkołach, gdzie „Potop” winien być omawiany jako lektura na trwałe wpisana do podstawy programowej jak „Pan Tadeusz” czy „Wesele”, bo myśl ta dotyczy w istocie ponadczasowych wartości wiary, wolności, tożsamości narodu, a więc wartości najbliższych Sienkiewiczowi i nieobcych przecież współczesnym generacjom: pokoleniu „Solidarności” czy pokoleniu JP2.
Zwraca naszą uwagę oryginalność i nowość głównych wątków interpretacyjnych zawartych we wstępie. Badacz np. rozpoznaje w konstrukcji „Potopu” obecność „eposu sakralnego”, dowodzi istnienia „sakralnej stylizacji” („jest charakterystyczną cechą poetyki całego cyklu trylogicznego”), dostrzega w Kmicicu „postawę człowieka częstej i żarliwej modlitwy”. Jedno z wielu ciekawych odczytań dotyczy finałowej sceny powrotu do dworku w Wodoktach, czyli do domu ocalałego z kataklizmu potopu szwedzkiego: „Bo dom - zaznacza prof. Ludorowski - to symbol życia, pracy, szczęścia, trwania, istnienia. To także symbol rodziny, rodu. Powieść Sienkiewicza głosi bowiem wielką apologię rodu. Eksponuje ją zwłaszcza w końcowym akordzie finału, w toaście Zagłoby”.
Wiedza przeciętnego czytelnika nie dorównuje znajomości dziejów przeszłych, oczytaniu i bogactwu słownictwa twórcy „Trylogii”, dlatego redaktorzy opracowali słownik postaci historycznych, nazw geograficznych, słów i zwrotów obcojęzycznych, by ułatwić recepcję „Potopu” ogółowi odbiorców, szczególnie zaś młodzieży.
Wartościowej i estetycznie wydanej książce jeszcze dodają atrakcyjności oraz walorów poznawczych ilustracje w niej zawarte. Dzięki nim publikację można z przyjemnością oglądać, w odróżnieniu od zwykłych edycji, przeznaczonych tylko do czytania, czy modnych ostatnio audiobooków z wyłącznym przeznaczeniem do odsłuchiwania. Całą tę urozmaiconą ikonikę (również w poprzednich utworach prozy artystycznej Sienkiewicza, począwszy od „Quo vadis?” i „Pójdźmy za Nim!”): ilustracje barwne jedno- i dwustronicowe, rysunki czarno-białe, rozmaite elementy typograficzne stworzył ks. Wacław Piszczek - kapłan, artysta malarz religijny; stworzył, sugestywnie obrazując wybrane sceny, trafnie portretując niektórych bohaterów powieści, dokładnie odwzorowując wiele XVII-wiecznych realiów.
Porusza ks. Wacław naszą wrażliwość estetyczną i budzi wyobraźnię barwnymi wizjami np. zabawy Zagłoby z synami Skrzetuskiego, przysięgi Kmicica składanej księciu Januszowi, procesji na wałach klasztoru w Częstochowie podczas oblężenia szwedzkiego, rozgromienia Szwedów pod Warką przez wojska Stefana Czarnieckiego. Ilustrator dobrze zapoznaje nas także z historyczną rzeczywistością poprzez rysunki najrozmaitszych realiów epoki. Ogółem 72 ilustracje zdobiące „Potop” to tylko część rozwijanego latami przez ks. Wacława ogromnego dorobku, cząstka jego znaczących dokonań plastycznych.
Ks. Wacław Piszczek nie tylko wzbogacił wspaniałą tradycję ilustrowania dzieł Sienkiewicza, ale też znakomicie rozwinął sztukę edytorską arcydzieł noblisty. „Przezacny, skromny, szlachetny krakowski KAPŁAN-ARTYSTA - pisał już dawniej prof. Ludorowski - te wszystkie imponujące księgi wydał. I ofiarował jako DAR dla współczesnych pokoleń Polaków i kultury narodowej.(...) Bez NIEGO edycja ta pozostałaby tylko moim, nigdy nieziszczonym, pragnieniem” („Studia Sienkiewiczowskie” 2004).
Polska kultura wzbogaciła się o niezwykłe, wspaniałe monumentalne wydanie „Trylogii”. Takiej imponującej edycji nie było dotąd w dziejach naszej książki. Krakowsko-lubelskie wydanie Sienkiewiczowskiego arcydzieła jest prawdziwą ucztą duchową dla czytelnika. Trzy wspaniałe księgi tworzące „Trylogię”, po którą - pamiętajmy - co jakiś czas sięgał bł. Jan Paweł II, powinny się znaleźć w polskich domach i bibliotekach. To może być także piękny, wartościowy, znakomity prezent na każdą okazję.
Zamówienia można składać pod numerem telefonu Wydawnictwa: (12) 422-88-77.

* * *

Henryk Sienkiewicz i jego bliscy

Promocja książki Zbigniewa Miszczaka pt. „W familiarnym kręgu Henryka Sienkiewicza. Nowe dokumentalne, ustalenia, hipotezy” zainaugurowała X Dni Książki w Częstochowie. Promocja, zorganizowana 17 maja w Bibliotece Publicznej w Częstochowie, miała charakter konferencji popularnonaukowej, a wykłady poświęcone powieści historycznej i jej znaczeniu w literaturze polskiej wygłosili: prof. dr hab. Lech Ludorowski (UMCS Lublin), prof. dr hab. Halina Ludorowska (UMCS Lublin), prof. dr hab. Zdzisława Mokranowska (UŚ Katowice) oraz dr hab. Agnieszka Czajkowska (AJD Częstochowa).
Zbigniew Miszczak - który także zabierał głos w trakcie spotkania - jest polonistą. Nauczycielską pasję łączy z zainteresowaniami badawczymi. Jego najnowsza książka to monografia, w której portretuje rodziców Henryka Sienkiewicza, jego trzy siostry i ich losy. Na podstawie zachowanych dokumentów przedstawia rodzinne relacje, pisze też o niezwykłym oddaniu, miłości i trosce, jaką Henryk Sienkiewicz otaczał swoich najbliższych.
Zbigniew Miszczak od dawna pisze na łamach „Niedzieli”. Jemu zawdzięczmy, oprócz wielu ciekawych publikacji, przywrócenie pamięci o miejscu pochówku siostry Henryka Sienkiewicza - Zofii, która w 1903 r. spoczęła na cmentarzu Kule w Częstochowie.
(akw)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję