Bp Włodarczyk: wierni potrzebują księży zafascynowanych Bogiem, człowiekiem i świętością
„Wasze przyszłe kapłaństwo powinno być proste, skromne, pełne wiary, realizmu oraz bez złudzeń” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk. Kaplica Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu była miejscem obrzędu kandydatury. Do grona osób do święceń diakonatu i prezbiteratu włączeni zostali klerycy diecezji bydgoskiej - Kamil Łęt oraz Radosław Korzeński. - To etap, w którym alumni, kierowani miłością Chrystusa i umocnieni przez wewnętrzne działanie Ducha Świętego, pragną publicznie wyrazić gotowość poświęcenia się na służbę Bogu i ludziom - powiedział biskup.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej dodał, że Kościół bardzo potrzebuje dziś księży uczciwych i prawych, by odbudować swój autorytet i „jakby zagubioną w ostatnich latach umiejętność bycia z ludźmi i dla ludzi”. - Kościół, w którym będą dobrzy księża, zdolny będzie skutecznie wpływać na otaczającą rzeczywistość, a także owocnie głosić Ewangelię. Wierni potrzebują księży zafascynowanych Bogiem, człowiekiem i świętością - mówił, dodając, że w szeregach kapłańskich „nie potrzeba najemników, ludzi zepsutych i karierowiczów”. - Chodzi o to, by głos Kościoła nie był „głosem wołającego na pustyni” - zaznaczył.
Po homilii, alumni w obecności biskupa, moderatorów, bliskich i kleryków wyrazili chęć przyjęcia sakramentu święceń. Tym samym rozpoczęli oni bezpośredni okres przygotowania do przyjęcia tegoż sakramentu. - Kandydatura jest potwierdzeniem drogi, którą obrałem, zarówno z mojej strony, jak i Kościoła. Motywuje mnie ona do kontynuowania formacji ku kapłaństwu, jak i dobrego wykorzystania czasu w seminarium, w którym przygotowuję się do przyjęcia święceń - podkreślił kleryk Radosław Korzeński.
Kleryk Kamil Łęt dodał, że to bardzo ważny krok na drodze powołania, jakim został obdarzony. - Obrzęd kandydatury, a także słowo biskupa Krzysztofa, uświadomiły mi jeszcze mocniej powagę i odpowiedzialność zadań, jakie Pan stawia przede mną. Tym większa jest moja radość, że cały Kościół otacza mnie i wszystkich kandydatów modlitwą - dodał.
„Charyzmat zainicjowany przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego jest częścią fundamentu mojej posługi biskupiej” – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk. Podczas 393. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbywało się w Kamieniu Śląskim, został on ponownie wybrany Delegatem ds. Ruchu Światło-Życie.
Jest to druga kadencja bp. Włodarczyka, która potrwa pięć lat. – Taka była wola księży biskupów, którą przyjąłem. Na pewno będę ograniczony czasowo, ponieważ muszę koncentrować się najpierw na pracy w diecezji, której całym sercem pragnę służyć. Jednak zapewniłem moderatora generalnego, że będę obecny na wydarzeniach o charakterze centralnym i tych, które wymagają obecności delegata – dodał.
Wśród licznych pytań, które napływają do redakcji, znalazło się jedno sprowokowane niedawnymi wydarzeniami w Kościele: „Wiele osób spowiada się z niczego u księży, którzy przed chwilą uczestniczyli w czynach niegodnych. Czy uzyskane rozgrzeszenie jest ważne i czy nasza spowiedź ma sens?”.
Pewien mężczyzna cierpiał kiedyś straszliwie na ból zęba. Ponieważ była sobota wieczorem i nigdzie nie mógł znaleźć otwartego gabinetu stomatologicznego, postanowił pójść prywatnie tam, gdzie była taka możliwość. Gdy już z wielką ulgą znalazł czynny gabinet, z przerażeniem przeczytał na tabliczce nazwisko lekarza. Ponieważ nie był jeszcze pewien, delikatnie uchylił drzwi i zajrzał do środka. Jego oczom ukazała się dobrze znana twarz człowieka, o którym wiedział, że kiedyś miał romans z jego żoną. Cała sprawa o mało nie zakończyła się rozpadem małżeństwa, które ocaliły tylko jego heroiczna miłość i gotowość do przebaczenia żonie. Przerażony mężczyzna wycofał się na korytarz. „Nigdy nie siądę na fotel człowieka, który zrobił mi takie świństwo” – pomyślał. Ząb jednak bolał go niemiłosiernie, a następnego dnia była niedziela. Mężczyzna usiadł na korytarzu i, mimo bólu, próbował trzeźwo myśleć. „Jeśli teraz nie pozwolę sobie pomóc, to będę musiał cierpieć przez najbliższych kilkadziesiąt godzin. Czy ktoś tylko dlatego, że prywatnie jest świnią, gorzej wyleczy mi zęba?”. Po dłuższym namyśle przekroczył próg gabinetu. Spotkanie nie było łatwe, ale dentysta stanął na wysokości zadania. Po godzinie pacjent wyszedł z o wiele mniejszym bólem i perspektywą spokojnego weekendu. Na koniec wizyty lekarz rzucił tylko przez zaciśnięte zęby: „Przepraszam”. Wypisał też receptę na środek przeciwbólowy i antybiotyk. Mężczyzna wrócił do domu i spędził jeden z najcudowniejszych weekendów ze swoją żoną.
Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.