Reklama

Niedziela Wrocławska

Tak jak przyszedł w Noc Betlejemską, przychodzi dzisiaj na ołtarzu

W parafii św. Antoniego na Karłowicach o. Jozafat Gohly, franciszkanin wygłosił prelekcję „Greccio – Karłowice, czyli rzecz o szopce betlejemskiej”, przybliżając historię żłóbka w Greccio i franciszkańskiej szopki przy ul. Kasprowicza.

Marzena Cyfert

O. Jozafat Gohly, franciszkanin opowiada o historii betlejemskiej szopki

O. Jozafat Gohly, franciszkanin opowiada o historii betlejemskiej szopki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Jozafat podkreślił, że św. Franciszek wielką cześć oddawał tajemnicy Bożego Narodzenia i  przedstawił, co mogło być inspiracją do stworzenia pierwszej szopki. Wyjaśniał, że są dwa przyczynki do zobrazowania sceny Bożego Narodzenia w Greccio. – Pierwszy z nich to Ziemia Święta. Wiemy, że w latach 1219-1220 Franciszek udał się do Ziemi Świętej. I chociaż nie mamy potwierdzonych źródeł historycznych, które by mówiły, że Franciszek faktycznie był w Betlejem, to jeżeli jest mowa o tym, że był w Jerozolimie, to prawdopodobnie dotarł także do Betlejem - mówił o. Jozafat.

Kapłan zwrócił uwagę na niewielkie drzwi prowadzące do Bazyliki Narodzenia Pańskiego. – Te malutkie drzwi, powstałe z zamurowanej wielkiej bramy, miały uniemożliwić muzułmanom wjeżdżanie do Bazyliki Narodzenia Pańskiego na koniach. A z drugiej strony są tak wymowne, bo tylko małe dziecko może przez nie wejść a człowiek dorosły musi się głęboko pochylić. Trzeba się głęboko pochylić przed tajemnicą Bożego Narodzenia – mówił o. Jozafat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugą inspiracją do stworzenia żłóbka w Greccio była kopia groty Bożego Narodzenia, która znajdowała się w bazylice Santa Maria Maggiore. – W 1223 r. Franciszek udaje się do Rzymu na Lateran, gdzie 29 listopada otrzymuje od papieża Honoriusza III bullę, zatwierdzającą regułę dla braci mniejszych. Skoro jest na Lateranie, to zaledwie kilkaset metrów dzieli go od Bazyliki Santa Maria Maggiore, a tam znajdowała się kopia groty Bożego Narodzenia z Betlejem. Tam również znajdowały się relikwie świętej kołyski – mówił o. Jozafat, przypominają, że kiedy w VII wieku muzułmanie zajęli tereny Palestyny ówczesny patriarcha Jerozolimy postanowił przekazać tę relikwię do papieża Teodora I. Był rok 642. Kilka lat później relikwie znalazły miejsce w Bazylice Matki Bożej Większej.To właśnie tam do 1869 r. papieże odprawiali swoją Mszę Pasterską. Ciekawostką jest również, że papież Franciszek postanowił zwrócić część relikwii świętej kołyski do Betlejem. Zrobił to w listopadzie 2019 r.

Reklama

– A więc mamy dwa motywy. Skoro Franciszek był w Rzymie i widział kopię groty Bożego Narodzenia w Bazylice Matki Bożej Większej a trzy lata wcześniej w Ziemi Świętej też mógł zobaczyć miejsca narodzenia Pana Jezusa, to mamy dwa powody, z których wynika, że mógł zapragnąć taką scenerię Bożego Narodzenia przedstawić i przybliżyć – opowiadał o. Jozafat .

Pierwszą informację o szopce stworzonej przez św. Franciszka przywołuje jego biograf Tomasz z Celano. Biografia powstała kilka lat po śmierci św. Franciszka i uznawana jest w Kościele za autentyczne źródło. – Jest w niej mowa, że Franciszek w 1223 r. za zgodą papieża Honoriusza III zorganizował i przedstawił scenę Bożego Narodzenia w wigilijną noc w Greccio. Wracając po zatwierdzeniu reguły z Rzymu do Asyżu, zatrzymuje się w połowie drogi w niewielkiej miejscowości Greccio. (…) Tam na 15 dni przed Bożym Narodzeniem poprosił szlachetnego mieszkańca Greccio Jana Velito o pomoc w realizacji swojego przedsięwzięcia. „Chcę bowiem – jak pisze biograf - dokonać pamiątki Dziecięcia, które narodziło się w Betlejem. Chcę naocznie pokazać Jego braki w niemowlęcych potrzebach, jak został położony w żłobie, jak złożony był na sianie w towarzystwie wołu i osła”. Velito natychmiast przystąpił do realizacji jego przedsięwzięcia. Jest mowa o tym, że w tę cudowną noc przyszli okoliczni mieszkańcy, przyszło wielu braci, wszyscy przynieśli zapalone pochodnie, lampiony, że był przygotowany kamienny żłób, w którym było wyłożone siano. Być może – bo tutaj są różne przekazy historyczne – był wół i osioł, ale najprawdopodobniej nie było Dzieciątka. W samej grocie mogło się zmieścić kilka czy kilkanaście osób a po przedstawieniu tej sceny, w której na świat przyszedł Pan Jezus, odprawiono Eucharystię – opowiadał o. Jozafat.

Reklama

Podkreślił, że wątek Eucharystii jest bardzo ważny, bo już wtedy stolica Apostolska uwrażliwiała, by nie nadużywać liturgii w miejscach niekonsekrowanych. Ale w życiorysie św. Franciszka napisanym przez Bonawenturę kilkadziesiąt lat później, jest mowa, że Franciszek miał zgodę papieża na to, żeby poza miastem, w tej grocie, na tym kamiennym żłobie mogła być odprawiona Msza św.

– Po tym przedstawieniu kapłan uroczyście odprawił na żłobie Eucharystię a Franciszek służył jako diakon i odczytał Ewangelię o Bożym Narodzeniu. Miało to ukazać ścisły związek pomiędzy Wcieleniem Syna Bożego a sprawowaną Najświętszą Ofiarą. Msza, która odbyła się o północy tradycyjnie uchodzi za pierwszą Mszę Pasterską, jednak faktem jest, że Pasterki były odprawiane już w VI wieku i od tamtej pory stanowiły bardzo ważny moment uroczystości Bożego Narodzenia – podkreślał franciszkanin.

Bardzo ważny jest wątek połączenia Bożego Narodzenia z Eucharystią. – Św. Franciszek tak naprawdę chciał pokazać szopkę eucharystyczną; chciał pokazać, w jakiej nędznej postaci Jezus przyszedł na świat, jako małe, niezauważone dziecko, nierozpoznane przez innych. Ale tak jak Jezus przyszedł w tę noc Betlejemską, tak każdego dnia przychodzi na ołtarzu w czasie Eucharystii – mówił kapłan i przytoczył słowa św. Franciszka odnoszące się do tego wydarzenia: „On to uniża się co dzień jak wtedy, gdy z tronu królewskiego zstąpił do łona Dziewicy. Codziennie przychodzi do nas w pokornej postaci, co dzień zstępuje z łona Ojca na ołtarz w rękach kapłana i jak ukazał się świętym Apostołom w rzeczywistym Ciele, tak i teraz ukazuje się nam w świętym Chlebie. I jak oni swoim wzrokiem cielesnym widzieli wtedy tylko Jego ciało, lecz wierzyli, że jest Bogiem, ponieważ oglądali Go oczyma ducha, tak i my widząc chleb i wino oczyma cielesnymi, starajmy się widzieć i wierzyć mocno, że jest to Jego żywe i prawdziwe Najświętsze Ciało i Krew”.

Reklama

– To była pewna nowość. Owszem, były już znane w tamtym czasie przedstawienia ukazujące prawdę o Bożym Narodzeniu, bardzo bogate. Natomiast tutaj św. Franciszek pokazał przyjście Chrystusa w niepozornej postaci. Należy podkreślić samo złożenie w żłobie. Co się daje w żłobie? Pokarm dla wołu i osła, daje się siano. A Jezus przychodzi jako pokarm i z tego ołtarza, który jest żłóbkiem, daje się nam jako pokarm do spożywania, jako pokarm dla człowieka – tłumaczył o. Jozafat i zaznaczył: – Jest mowa w legendach, czy takim przekazie tradycyjnym, że to wtedy w Greccio św. Franciszek zaśpiewał pierwszą kolędę i że od czasów św. Franciszka bierze się zwyczaj śpiewania kolęd, a franciszkanie bardzo mocno je rozpowszechniali. Pewnym jest, że od tego wydarzenia w Greccio przyjął się zwyczaj stawiania szopek betlejemskich w klasztorach, kościołach, kaplicach czy w domach.

Z wydarzeniem w Greccio powiązana jest również wizja Jana Velito, któremu ukazało się Dzieciątko Jezus, początkowo jakby martwe, a w momencie, kiedy Franciszek o Nim opowiadał po odczytaniu Ewangelii, zostało obudzone ze snu i ożywione.

2023-12-10 19:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Premier: konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich będą działania służb i prokuratury

2024-05-21 16:41

[ TEMATY ]

premier

PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk podkreślił, że konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich "mogą być i będą z całą pewnością" działania służb i prokuratury. Zapewnił, że celem komisji nie jest ściganie przeciwników politycznych.

Premier wydał we wtorek zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję