Nie zanosi się na rychłe spotkanie papieża Benedykta XVI z moskiewskim patriarchą Cyrylem. Nadzieje na takie spotkanie rozwiał sam lider rosyjskiej Cerkwi w wywiadzie dla serbskiego dziennika „Veèernje Novosti”. Patriarcha odpowiedział dyplomatycznie, że do takiego spotkania może dojść, kiedy zostanie rozwiązanych kilka spraw między obiema wspólnotami.
Za jeden z najostrzejszych tematów patriarcha uznał „zagarnianie przez grekokatolików świątyń prawosławnych na Ukrainie”. Przypomniał, że Rosyjski Kościół Prawosławny zaproponował niedawno wznowienie prac komisji czterostronnej, w której skład wchodziliby przedstawiciele Watykanu, patriarchatu moskiewskiego oraz ukraińskich Kościołów: prawosławnego (promoskiewskiego) i greckokatolickiego. „Strona katolicka odniosła się jednak do naszego wniosku bardzo chłodno” - stwierdził patriarcha.
Analitycy przypominają, że nadzieję na bezpośrednią rozmowę przywódcy rosyjskiego prawosławia i Ojca Świętego dawała ubiegłoroczna wizyta prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Watykanie, który osobiście chciał, aby do niej doszło. Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie. Kremlowi nie udało się przeforsować swoich planów w samym patriarchacie, a i sam Cyryl boi się, że zgoda na spotkanie z Papieżem mogłaby osłabić jego pozycję wewnątrz patriarchatu, gdzie wielu dostojników jest przeciwnych Kościołowi katolickiemu.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu