Na Antarktydzie ks. Breer będzie jednym z 20 międzynarodowej grupy biegaczy, którzy wystartują na Wyspie Króla Jerzego. Obok niemieckiego zakonnika trasę po lodzie i śniegu w ekstremalnie niskich temperaturach pokona tylko dwóch innych Europejczyków.
W przeszłości „ojciec maratończyk” biegał już przez pustynię Omanu i wyżyny Togo. W rozmowie z mediami przyznał, że w takich ekstremalnych sytuacjach myśli o tym, co może osiągnąć. „Wiem, że dzieci nie mogą się doczekać nowych sportowych wózków inwalidzkich i że wiele osób wspiera ten projekt”, powiedział ks. Breer i podkreślił, że to daje mu energię potrzebną do ekstremalnego biegu.
Na zakup pięciu nowych sportowych wózków inwalidzkich zakonnik musi zebrać ok. 12 500 euro. „Byłoby wspaniale, gdyby udało nam się zebrać jeszcze więcej pieniędzy”, bo wtedy można by kupić więcej takich wózków”, ma nadzieję „ojciec maratończyk”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu