Reklama

Budują cerkiew w tajemnicy

Ta sprawa nie może nie wzbudzać emocji i pytań. Bo dlaczego w obrębie znanego warszawskiego parku, na chronionym terenie, w tajemnicy, za państwowe pieniądze, ma powstać prawosławna cerkiew polowa WP?

Niedziela Ogólnopolska 5/2012, str. 34

Marcin Żegliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten park to Pola Mokotowskie, ważny element tzw. klina napowietrzającego, zapewniającego swobodny przepływ powietrza do Śródmieścia stolicy. Poza tym jest to bardzo atrakcyjne miejsce: rozległy teren zieleni, położony blisko centrum stolicy, w pobliżu Biblioteki Narodowej, budynków Politechniki Warszawskiej.
Obowiązujące „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy” przewiduje w tym rejonie jedynie funkcje sportu i rekreacji oraz ogranicza wysokość budynków do 12 m.
Zakusy na tereny w tej okolicy były już nieraz - np. uchwalony przed trzema laty plan zagospodarowania chcieli storpedować deweloperzy, którzy zawsze mają mocne argumenty. Jednak warszawscy radni nie ugięli się. Teraz okazuje się natomiast, że w honorowym miejscu parku ma zostać wybudowany ok. 40-metrowy sobór katedralny. Nieoficjalnie wiadomo, że będzie to możliwe, bo z planu, na żądanie wojska, wyłączono tereny, które miałby zająć prawosławny sobór, z uzasadnieniem, że tereny są niezbędne do obronności państwa. Informacja o budowie pojawiła się w końcu 2011 r., gdy wszystko zdaje się już przesądzone. Wszak pozwolenie na budowę cerkwi jest już prawomocne, a wydał je wojewoda.

Załatwione po cichu

O budowę katedry polowej w Warszawie ordynariat prawosławny zabiegał od wznowienia działalności w 1994 r. W Warszawie wojskowa parafia prawosławna korzysta gościnnie ze świątyni prawosławnych dla cywili - konkretnie z katedry metropolitalnej św. Marii Magdaleny na Pradze. Cerkiew ta nie może jednak spełniać funkcji cerkwi wojskowej. Powód: są z tym związane - jak tłumaczy ks. płk Aleksy Andrejuk, rzecznik Prawosławnego Ordynariatu WP - określone wymagania, np. musi być miejsce dla kompanii reprezentacyjnej. Tej roli nie może też spełniać kaplica ordynariatu w jego siedzibie na warszawskiej Ochocie.
Przez lata było o planach ordynariatu prawosławnego cicho. Teraz jednak okazuje się, że działo się sporo. A informacje na temat budowy zdają się wciąż poufne. Tylko nieoficjalnie wiadomo, że ogólne koszta to ponad 80 mln zł, ale jest to cena sprzed kilku lat. Połowa tej sumy to cena działki. Tymczasem, zdaniem specjalistów, to dwa razy mniej niż wynosiłaby cena rynkowa na Polach Mokotowskich. Inwestorem ma być Stołeczny Zarząd Infrastruktury, wojskowa instytucja podległa Inspektorowi Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. Budowa ma trwać do 2015 r.
Nieco ponad 6 mln zł ma przekazać na budowę Prawosławny Ordynariat Polowy, a 36 mln - MON, czyli Skarb Państwa. - Jest to o tyle ciekawe, że MON nie ma pieniędzy na jednostki wojskowe - zwraca uwagę dr Józef Szaniawski, który ujawnił sprawę w końcu ubiegłego roku. - Wnioski w sprawie budowy prawosławnej katedry polowej składano od bardzo dawna, ale kolejni ministrowie odrzucali je ze względu na niewielką liczbę wojskowych. Teraz sprawa ma być załatwiona po cichu, a wszyscy zainteresowani postawieni przed faktem dokonanym.

Wieżowiec w Łazienkach?

Jak ocenia dr Szaniawski, budowa prawosławnej katedry jest elementem polityki historycznej prowadzonej w interesie Rosji. - Dziwnym trafem cerkiew ma znajdować się nieopodal miejsca, gdzie w 1935 r. stał katafalk z trumną Józefa Piłsudskiego - mówi. O utrzymanie Pól Mokotowskich w stanie nieokrojonym warszawiacy walczyli wielokrotnie, choćby wtedy, gdy kolejni deweloperzy chcieli teren zabudowywać. Decyzję w sprawie umieszczenia cerkwi na Polach Mokotowskich prawdopodobnie podjęli wojewoda Jacek Kozłowski i niedawny jeszcze szef MON Bogdan Klich. Nieoficjalnie wiadomo, że sprawa była tajna, a teraz nadal jest co najmniej poufna. Kapelani WP, jako oficerowie wojska, mieli otrzymać przed kilkoma laty zakaz wypowiadania się w tej sprawie.
- Tak wielka inwestycja, w takim miejscu i przeprowadzona w taki sposób to rzecz niebywała i mało powiedzieć, że kontrowersyjna. Ta budowa nie ma nic albo ma niewiele wspólnego z obronnością państwa - mówi radny Maciej Wasik. - Dowiedziałem się o tym z prasy. Pozwolenie na budowę w tym miejscu to jakieś kuriozum. Bo na tej zasadzie równie dobrze w Łazienkach Królewskich czy tuż za ich płotem można wybudować 15-piętrowy budynek. Nie wiadomo, na jakiej to się dzieje zasadzie i jakie tutaj działają interesy.
Główny autor planu zagospodarowania Pól nazywa pomysł budowy soboru właśnie w tym miejscu co najmniej chybionym. Jak tłumaczył w rozmowie z dziennikarzami, Pola Mokotowskie powinny być wyłącznie parkiem, a ewentualna nowa zabudowa winna być związana z rekreacją, sportem i wypoczynkiem. Tymczasem wielka prawosławna świątynia miejscem rekreacji ani sportu, ani wypoczynku z pewnością nie będzie.

Prawosławna katedra metropolitalna św. Marii Magdaleny na warszawskiej Pradze (na zdjęciu) nie może pełnić funkcji cerkwi wojskowej, m.in. dlatego, że nie ma w niej miejsca dla kompanii reprezentacyjnej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś jest tylko jeden plan: krzyż

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Didgeman/pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 18, 1 – 19, 42.

Wielki Piątek, 29 marca

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

O niemieckiej zbrodni

2024-03-29 15:23

Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach zaprasza do udziału w panelu dyskusyjnym pt. „Wokół niemieckiej zbrodni na rodzinie Ulmów z Markowej oraz pomocy Żydom przez Polaków. Spojrzenie różnych perspektyw”. Spotkanie odbędzie się w 25 marca o godz. 17 w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej „Przystanek Historia” ul. Warszawska 5 w Kielcach. 24 marca 1944 roku niemieckie formacje policyjne złożone z żandarmów i policji granatowej z Łańcuta przybyły do zabudowań rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamieszkujących Markową w dystrykcie krakowskim. Rodzina ta ukrywała ośmioro Żydów: Saula Goldmana z Łańcuta wraz z czterema synami: Baruch, Joachim, Mechel i Mojżesz oraz dwóch ich krewnych z domu Goldman – Gołdy Grünfeld i jej siostry Lei Didner z córką Reszlą. W myśl niemieckiego prawa okupacyjnego małżeństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję