Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Janusz Stepnowski

Sakra i ingres w Łomży

W Łomży sakrę biskupią przyjął 18 grudnia ks. prał. dr Janusz Stepnowski. Uroczystości konsekracyjne połączone były z ingresem do katedry, kanonicznym objęciem przez niego diecezji łomżyńskiej. Uroczystej Mszy św. w katedrze łomżyńskiej przewodniczył kard. Marc Ouellet, prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów, główny szafarz święceń biskupich. Współkonsekratorami byli nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore i bp Stanisław Stefanek - dotychczasowy pasterz diecezji łomżyńskiej.
Nuncjusz apostolski w wygłoszonej homilii wzywał, aby nowy biskup łomżyński był ojcem, bratem i przyjacielem dla kapłanów swojej diecezji. Podkreślił, że na nowego biskupa czeka wspólnota wiernych solidnie utwierdzona w wierze, pełna ducha gościnności, pracowitości, przywiązania do Kościoła. - Szukaj potrzebujących, bądź bliski wszystkim, ale zaczynaj od najbardziej ubogich, czy to materialnie, czy duchowo, od tych, którzy znajdują się na obrzeżach Kościoła - zachęcał abp Celestino Migliore.

Wspomnienie o śp. ks. Piotrze Niteckim

Tak krótko był księdzem

Chodziliśmy do tego samego liceum, ale nie znaliśmy się ze szkoły, ponieważ Piotr był ode mnie trzy lata starszy, a wiadomo, że starsi uczniowie nie kontaktują się ze smarkaczami. Na dobre nasza znajomość zaczęła się w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, na niwie dziennikarskiej. Piotr był już wówczas uznanym publicystą, popularyzatorem społecznej nauki Kościoła. Redagował miesięcznik „Chrześcijanin w świecie”, wydawany przez Ośrodek Dokumentacji i Studiów Społecznych (ODiSS). Po jakimś czasie został redaktorem naczelnym tego periodyku. To środowisko, w znacznej mierze dzięki Piotrowi, jako jedyne w Polsce publikowało najważniejsze dokumenty magisterium Kościoła, w tym encykliki. Piotr był też współzałożycielem i publicystą tygodnika „Ład”.
Już wówczas wiedziałem, że Piotr bardzo chciał być księdzem, był nawet w seminarium, skąd wystąpił po konflikcie z ówczesnym rektorem. Nigdy nie pytałem go o szczegóły, ale nie mogłem sobie wyobrazić, żeby wina leżała po jego stronie. Trudno było znaleźć kogoś bardziej bezkonfliktowego niż on. Niechciany w Warszawie - choć z powodu tylko jednego człowieka - znalazł przystań we Wrocławiu. Mądry kard. Henryk Gulbinowicz wiedział, jaki skarb mu się trafił i nie wypuścił go już z rąk. Ponieważ Piotr nigdy nie porzucił myśli o kapłaństwie, dla jego znajomych i przyjaciół nie było niespodzianką, że dobiegając pięćdziesiątki, wstąpił do seminarium. Ukończył je w trybie przyspieszonym, nie tylko ze względu na zaawansowany wiek, ale olbrzymią wiedzę teologiczną, liturgiczną i historyczną.
Piotr miał czterech wielkich, jeśli można powiedzieć językiem młodzieżowym, idoli. Każdemu z nich poświęcił wiele miejsca w swojej działalności publicystycznej i pisarskiej. Byli to: wybitny biblista ks. prof. Eugeniusz Dąbrowski, prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, papież Jan Paweł II i bł. ks. Jerzy Popiełuszko, do którego beatyfikacji ks. prof. Nitecki w znaczny sposób się przyczynił. Pamiętam, jak wielkim przeżyciem było dla niego przyjęcie Komunii św. z rąk Papieża w bazylice salezjanów na warszawskiej Pradze w 1991 r.
W ostatnich latach współpracowaliśmy przy tworzeniu Muzeum Jana Pawła II i prymasa Stefana Wyszyńskiego przy Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie. Ks. prof. Nitecki był nieocenionym konsultantem, nieraz - mimo znacznej odległości i rozlicznych obowiązków - przyjeżdżał z Wrocławia do Warszawy.
Można było rozmawiać z nim na wszystkie, nawet najtrudniejsze tematy. Piotr zdawał sobie doskonale sprawę ze wszystkich słabości Kościoła, także środowiska duchownych, ale jego reakcją na nie nigdy nie była kontestacja czy krytyka, lecz wytrwała, cierpliwa praca „u podstaw”. Kochał bowiem Kościół miłością bezgraniczną.
Był człowiekiem mądrym, dobrym, uczynnym i niezwykle rzetelnym. Nigdy nie było tak, że coś obiecał, a potem nie dotrzymał słowa.
Dobrodusznie strofował mnie, gdy w swojej relacji prasowej ze spotkania z Ojcem Świętym w Łomży zwróciłem uwagę na nieprzeciętną urodę litewskiej zakonnicy. Piotr takimi „bzdurami” nie zaprzątał sobie głowy. Dla niego liczyło się tylko to, co najbardziej istotne - czyli tłumaczenie tego, co naucza Kościół. I robił to w sposób niezwykle kompetentny. Za wzór może służyć jego opracowanie tematu: „Kościół a kara śmierci”.
Niedługo przed śmiercią wypowiadał się na ten temat w telewizji publicznej. Powiedział wówczas kapitalną rzecz, niepodnoszoną w dyskusji na temat kary śmierci, a mianowicie, że Kościół ma szerszą perspektywę, zależy mu na zbawieniu każdego człowieka, także tego, który zabił.
Pamiętałem o jego 15. rocznicy święceń kapłańskich, która przypadła 8 grudnia br., ale nadmiar zajęć spowodował, że zwlekałem z zatelefonowaniem do niego. Na wieść o jego niespodziewanej śmierci przypomniała mi się słynna fraza ks. Jana Twardowskiego, którą sparafrazowałbym następująco: „Spieszmy się rozmawiać z ludźmi, nie odkładajmy nic na później, tak szybko odchodzą”.
Piotr odszedł, po ludzku patrząc, zbyt szybko, jeszcze tyle mógłby dać Kościołowi. Tak bardzo chciał być księdzem, tak krótko był księdzem.

Grzegorz Polak/KAI

Ks. prof. Piotr Nitecki zmarł tragicznie 15 grudnia 2011 r. Jego pogrzeb odbył się 22 grudnia we Wrocławiu.

Krótko

Prezydent Bronisław Komorowski przebywał z kilkudniową wizytą w Chinach. Podczas spotkania z przewodniczącym ChRL Hu Jintao szefowie państw podpisali wspólne oświadczenie o strategicznym partnerstwie między obu krajami.

Minister finansów zapowiedział, że NBP pożyczy MFW ponad 6 mld euro. To będzie polski wkład do Funduszu na ratowanie zadłużonych krajów strefy euro.

Prokuratura chce uchylenia immunitetu Antoniemu Macierewiczowi, byłemu szefowi komisji weryfikacyjnej WSI, za publikację raportu z jej prac. Prokuratorzy zarzucają mu ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła postępowanie w sprawie przecieków ze śledztwa smoleńskiego. Chodzi o sprawę prokuratora Marka Pasionka, który spotkał się z przedstawicielami amerykańskich służb specjalnych i prosił o materiały dotyczące katastrofy smoleńskiej.

Ryszard Cyba, zabójca działacza PiS Marka Rosiaka, dostał karę dożywocia. W procesie ustalono, że morderca polował tylko na polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.

Na kary od 6 do 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu zostało skazanych pięcioro obywateli Niemiec z ruchu Antifa. Sprawa dotyczyła wydarzeń z 11 listopada 2011 r.

Urzędnicy pracujący w administracji publicznej otrzymali w tym roku 600 mln zł premii i nagród - ujawnił „Fakt”.

W Polsce na koniec października 2011 r. wśród bezrobotnych zarejestrowanych było 411 tys. osób powyżej 50. roku życia. Tempo przyrostu bezrobotnych w tej grupie wiekowej było dwukrotnie wyższe niż w innych kategoriach.

Upadek grozi wielu polskim szkołom wyższym. Uczelnie są skazane na śmierć, bo pustoszy je niż demograficzny.

Świąteczne show stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”: 18 grudnia br. na Dworcu Centralnym w Warszawie wmieszali się w tłum, wcielając się w role podróżnych, ochroniarzy, konduktorów, sprzątaczy, po to, by w jednej chwili zacząć śpiewać kolędy. O godz. 15 podróżni usłyszeli komunikat, że na dworzec wjeżdża pociąg z… Betlejem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję