Reklama

Szczęśliwe losowanie

Polska reprezentacja w piłce nożnej miała niezwykłe szczęście w losowaniu grup Euro 2012. Trafiła bowiem na najłatwiejszych rywali spośród możliwych. W fazie grupowej turnieju polskiej kadrze przyjdzie się zmierzyć z reprezentacjami: Grecji - 8 czerwca w Warszawie, Rosji - 12 czerwca też w stolicy i Czech - 16 czerwca we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szansa na wylosowanie właśnie takich wymarzonych przeciwników wynosiła zaledwie 1,56 proc. Mieliśmy zatem sporo szczęścia. Szczęśliwe piłeczki wyciągnęły dla nas wielkie legendy światowego futbolu - Zinedine Zidane i Marco van Basten. Losowanie było dla nas bardzo dobre w kontekście możliwości wylosowania choćby Anglii, Hiszpanii, Włoch lub innej piłkarskiej potęgi. Nie popadajmy jednak w hurraoptymizm. Rywale Polaków nie są wprawdzie futbolowymi znakomitościami, lecz są to solidne piłkarskie drużyny, których zawodnicy w większości mają więcej piłkarskiego doświadczenia niż nasza kadra narodowa.
Wszystkie trzy drużyny, w przeciwieństwie do nas, sięgnęły już po mistrzostwo Europy. W 1960 r. ZSRR pokonał po dogrywce w finale Jugosławię 2:1 na Parc des Princes w Paryżu (1964 - 2. miejsce, 1968 - 4. miejsce, 1972 - 2.miejsce, 1976 - ćwierćfinał, 1988 - 2. miejsce). Na ostatnich mistrzostwach Europy Rosja doszła aż do półfinału, gdzie uległa reprezentacji Hiszpanii. Dzisiejsza Sborna to w większości sami znani w Europie piłkarze. Bramkarzem kadry Rosji jest znakomity Igor Akinfiejew. W obronie niewątpliwie na pierwszy plan wychodzą Wasilij Bieriezucki i Jurij Żyrkow. Niezwykle dobrym obrońcą jest szczególnie ten drugi. W pomocy należy wyróżnić Igora Denisowa. W napadzie brylują dwie gwiazdy angielskiej piłki, a mianowicie Andriej Arszawin i Roman Pawluczenko. Rosja ma również znakomitego holenderskiego trenera. Jest nim Dick Advocaat.
Czechy zaś to mistrzowie i wicemistrzowie Europy. Po najwyższe laury czeska reprezentacja sięgnęła w 1976 r., zaś 20 lat później w Anglii zdobyli 2. miejsce. Poza tym pięciokrotnie uczestniczyli w finałach mistrzostw Europy, trzykrotnie sięgając po 3. miejsce. Niekwestionowanym numerem jeden w tej reprezentacji jest bramkarz Petr Èech. W obronie na uwagę zasługuje Michal Kadlec. W pomocy pierwsze skrzypce grają Petr Jiráèek i Tomáš Rosický. Prawdopodobnie pierwszym napastnikiem drużyny narodowej Czech będzie Milan Baroš. Będzie, jeśli powstrzyma się od hulaszczego trybu życia, który to nieraz stanął na drodze w karierze obecnie zawodnika Galatasaray Stambuł, a niegdyś takich wielkich klubów, jak Liverpool czy Olympique Lyon. Trenerem czeskiej reprezentacji jest Michal Bilek.
Jeśli chodzi o Greków, to są mistrzami Europy z 2004 r. Filarem gry defensywnej jest Avraam Papadopoulos. W pomocy zdecydowanie błyszczy Giorgos Karagounis. W ataku należy wyróżnić Georgiosa Samarasa. Trenerem reprezentacji Grecji jest Portugalczyk Fernando Santos.
Nasi rywale w nadchodzącym turnieju nie są łatwi. Owszem, pokonanie Czech będzie dużo łatwiejsze od wygrania z domniemanym przeciwnikiem typu reprezentacja Hiszpanii, lecz wciąż nie będzie to zadanie łatwe. Przede wszystkim nie możemy lekceważyć naszych grupowych rywali. Miejmy jednak nadzieję, że gra naszych Orłów na własnym terenie, ambicja, szacunek do przeciwnika, duch walki i ogrom włożonej pracy przyczynią się do jak najlepszego wyniku na Euro 2012.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję