Reklama

Franciszek

Ks. F. Lombardi o 2. dniu podróży Franciszka: ekumenizm i wołanie o pokój dla Ziemi Świętej

Spotkanie Franciszka z patriarchą Franciszkiem i podpisanie przez nich wspólnej deklaracji oraz dramatyczne wołanie o pokój dla Ziemi Świętej i całego Bliskiego Wschodu – to główne wydarzenia drugiego dnia pielgrzymki apostolskiej papieża do tego regionu. Taki pogląd przedstawił 26 maja w rozmowie z Radiem Watykańskim dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi SI.

[ TEMATY ]

Franciszek

Franciszek w Ziemi Świętej

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego zdaniem, spotkanie Ojca Świętego z honorowym zwierzchnikiem światowego prawosławia było bardzo oczekiwane przez obie strony i swymi korzeniami sięga początków obecnego pontyfikatu. Po raz pierwszy w historii patriarcha Konstantynopola wziął udział w jego rozpoczęciu i już wówczas obaj hierarchowie uzgodnili, że przypadającą w tym roku 50. rocznicę historycznego spotkania Pawła VI i Atenagorasa w Jerozolimie uczczą spotkaniem w tym samym miejscu – przypomniał rozmówca Radia Watykańskiego.

Podkreślił, że papież i patriarcha przeżywali z pełną świadomością swe spotkanie, niezależnie od jego wymiaru wspomnieniowego, jako ważny krok na drodze ekumenicznej, zapraszając serdecznie do udziału w nim także inne wyznania. „I była to wielka i piękna nowość” – zaznaczył włoski jezuita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwrócił uwagę, że papież „idąc śladami swych poprzedników, zgłosił, jeśli można tak powiedzieć, swą gotowość do głębokiej refleksji nad posługą biskupa Rzymu jako służby wszystkim chrześcijanom”. Chodzi o przemyślenie tego, jak ma być ona sprawowana dzisiaj, także po nowemu – wyjaśnił ks. Lombardi. Według niego jest to propozycja świadcząca o wielkiej odwadze i wielkoduszności, ale tak przedstawiona, że ekumenizm może posuwać się naprzód.

Pytany następnie o reakcje na wystosowane przez papieża do prezydentów Izraela i Palestyny zaproszenie na wspólną modlitwę w „jego domu w Watykanie”, duchowny wyjaśnił, że było ich wiele i to pokazuje, że propozycję tę zaraz uznano za jedną z najważniejszych wiadomości tego dnia. Ona także była oryginalna i odważna – dodał. Zaznaczył przy tym, że jeśli Ojciec Święty wystąpił z nią, to oczywiście miał świadomość, że zostanie ona przyjęta. „Sądzę, że to pięknie, iż papież składa taką propozycję, która leży w jego kompetencjach” – podkreślił rzecznik watykański.

Przypomniał, że papież jest przywódcą religijnym i moralnym, a zatem to, co może zaproponować dla pokoju, to nie jakieś szczególne rokowania polityczne, nawet jeśli mówi się, że są one bardzo potrzebne, ale nie leży to w jego kompetencjach, i nie wzmacnianie wojsk. Franciszek „proponuje stanięcie przed Bogiem, aby prosić Go o pomoc w zrobieniu czegoś, czego dotychczas nie zdołaliśmy osiągnąć, a zatem że należy udać się także z prośbą o pomoc do kogoś innego” – tłumaczył jezuita. Dodał, że jest to potrzebne także do nawrócenia się, aby zmienić swe serca tak, abyśmy byli bardziej zdolni do wyjścia na spotkanie, do dialogu i akceptacji innego; w tym celu trzeba wyjść od samych siebie, aby móc wejść na nowe drogi pokoju.

Reklama

To piękne, że taka propozycja papieska jawi się jako realistyczna, i to właśnie w takim kontekście, gdy pokój już od dawna wydaje się bardzo trudny, żeby nie powiedzieć, że niemożliwy do osiągnięcia siłami ludzkimi – mówił dalej ks. Lombardi. Zauważył, że w tej sytuacji ze wzruszeniem, zainteresowaniem i wdzięcznością przyjmowany jest „ten gest odwagi papieża, który zaprasza do modlitwy o pokój przedstawicieli narodów, które dotychczas nie zdołały porozumieć się co do pokoju”. Ludzie są zadowoleni z tego powodu i odkrywają, że jest to coś pozytywnego, a to jest „pięknym znakiem, pokazującym, że siła duchowa na tym świecie jest czymś głęboko realnym, głęboko obecnym i, mamy nadzieję, że natychmiast skutecznym, aby doprowadzić do zmian” – stwierdził rzecznik watykański.

Zwrócił uwagę, że przesłanką takiego myślenia jest świadomość, że pokój pochodzi nie od ludzi, ale od Boga i że jest Jego darem, „jesteśmy o tym przekonani”. Przypomniał, że Franciszek mówił o tym także w odniesieniu do Jana XXIII w czasie jego kanonizacji. Ten papież, wkraczając na drogę Soboru, również miał odwagę uwierzenia, że rzeczy, które wydają się niemożliwe, stały się możliwe dzięki łasce Bożej. „Jest to coś, o czym papież myśli bardzo często i bardzo dogłębnie i w co naprawdę wierzy. A zatem im bardziej pokój wydaje się niemożliwy, tym bardziej powinniśmy modlić się, aby Bóg umożliwił to swoją pomocą” – dodał ks. Lombardi.

Reklama

Wyraził przy tym nadzieję, że do tego przyszłego spotkania dojdzie już niebawem, na razie jednak uznał za przedwczesne podawanie, kiedy to nastąpi. Przypomniał, że obaj zainteresowani zapewnili formalnie i wyraźnie o swej gotowości i to oni wymienią jakieś daty, a wtedy „my możemy powiedzieć, że to będzie i wszyscy przygotujemy się duchowo na taki określony dzień”.

Na zakończenie swej wypowiedzi dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej powiedział, że zawsze, gdy ludzie angażują się z wielką wiarą i widzą, że ta wiara działa, spotyka i wzbudza radość i wchodzi w serca innych, wiąże się to ze zmęczeniem. „Oczywiście nie możemy powiedzieć, że papież nie był zmęczony w tych dniach, podejmując tak niewiarygodny wysiłek, również fizyczny. Widzieliśmy, że wielokrotnie klękał w aktach pobożności przed Świętym Grobem. Ma jednak energię, która nam wydaje się niewyczerpana. A czerpie ją z różnych stron, niewątpliwie z wielkiej wiary i łaski Bożej, która pomaga mu pełnić tę posługę” – podkreślił ks. Lombardi.

2014-05-26 13:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Boże przebaczenie budzi nadzieję

[ TEMATY ]

Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

O Bożym przebaczeniu budzącym w nas nadzieję mówił dziś papież podczas audiencji ogólnej. Ojciec Święty przypomniał, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, potrzebującymi miłosierdzia Boga, który ma moc, aby nas przemienić i każdego dnia dać nam nadzieję na nowo. Zachęcił też chrześcijan do głoszenia Bożego miłosierdzia wszystkim ludziom. Słów Franciszka w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 8 tys. osób.

W swojej katechezie papież nawiązał do odczytanego wcześniej fragmentu z Ewangelii św. Łukasza (7,44. 47-50), w którym ukazana jest kobieta grzeszna, która namaściła nogi Jezusa wonnym olejkiem. Ojciec Święty podkreślił zgorszenie gospodarza tego domu, faryzeusza Szymona, który dziwi się, że Jezus odpuszcza grzechy. Zgodnie bowiem z ówczesną mentalnością powinno istnieć wyraźne oddzielenie między świętym a grzesznikiem, między czystym a nieczystym. Tymczasem Jezus wychodzi ku wykluczonym, niedotykalnym, trędowatym, cierpiącym. „Dzieli ludzki ból, a kiedy go napotyka, to wówczas z Jego wnętrza jaśnieje ta postawa, która charakteryzuje chrześcijaństwo: miłosierdzie…Serce Chrystusa jest ucieleśnieniem i objawieniem serca Boga, który tam, gdzie jest człowiek cierpiący pragnie jego uleczenia, wyzwolenia, pełni jego życia” – stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję