Reklama

Wiadomości

Inicjatywa "Chrońmy dzieci i wspierajmy rodziców" trafiła do Sejmu

Inicjatywa pod hasłem „chrońmy dzieci i wspierajmy rodziców” powstała zaraz po prezydenckich wetach z inspiracji różnych stowarzyszeń czy fundacji. Wzmocnienie roli rodziców i przeciwdziałanie seksualizacji to dwa filary ustawy obywatelskiej - o tym w rozmowie z Panem Christianem Młynarkiem, Zastępcą Szefa Kancelarii Sejmu RP

[ TEMATY ]

rozmowa

Fot. Kancelaria Sejmu

Christian Młynarek

Christian Młynarek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców”, jak ta inicjatywa trafiła do Sejmu?

Christian Młynarek: W ostatnich kilkunastu miesiącach mieliśmy w Sejmie dwie ustawy określane w mediach jako „Lex Czarnek”. Dotyczyły zarówno zmian w Prawie Oświatowym, jak w kilku innych ustawach, w tym Karcie Nauczyciela. Po zawetowaniu pierwszego projektu rządowego przez Pana Prezydenta, Minister Czarnek zdecydował wnieść projekt jako poselski, z niewielkimi zmianami, który ponownie został zawetowany. Natomiast ustawa, o której mówimy jako projekcie obywatelskim, po raz pierwszy została zasygnalizowana w marcu br. na spotkaniu zorganizowanym przez Panią Marszałek Elżbietę Witek z przedstawicielami organizacji pozarządowych oraz osób zajmujących się edukacją i wychowaniem dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozumiem, że była to inicjatywa Pani Marszałek?

Zorganizowanie spotkania jak najbardziej, ale inicjatywa pod hasłem „chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców” powstała zaraz po wetach prezydenckich, z inspiracji różnych stowarzyszeń, fundacji czy instytucji, z których jedna - reprezentowana przez jej szefową - formalnie później ten projekt zgłosiła. Sygnalizowano bardzo mocno potrzebę ochrony dzieci przed seksualizacją, co przerodziło się w konkretne przepisy, które kierunkowo przez Panią Marszałek zostały zaakceptowane zzastrzeżeniem, że będzie to dalej projekt obywatelski. Następnie rozpoczęła się zbiórka podpisów.

Czy długo trwała?

Trzy miesiące, tyle ile wynika z ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Udało się zebrać 250 tys. podpisów, więc odpowiedź obywateli była duża. Tych, którym leży na sercu dobro dzieci, widzą problem i widzą też, że nie udało się to wcześniej w rządowych czy poselskich projektach. Postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, przy pełnym poparciu Pani Marszałek, która też umożliwiła nadanie tej inicjatywnie medialnego rozgłosu.

Reklama

Co zawiera ta ustawa, jakie kluczowe elementy?

Przede wszystkim wzmocnienie roli rodziców, nawet większe niż we wcześniejszych projektach, które większe uprawnienia dawały kuratoriom. Kluczowe jest to, że Rada Rodziców dostaje bardzo mocne uprawnienie, czyli obligatoryjną zgodę na jakąkolwiek działalność organizacji pozarządowej w szkole. Co też koresponduje z Konstytucją, która w Art. 48 pozwala rodzicom na wychowywanie dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Mam nadzieję, że zabezpieczy to przed sytuacjami takimi, jak w Warszawie, gdzie Prezydent Trzaskowski zobowiązał się - podpisując tzw. deklarację LGBT Plus - do respektowania standardów WHO w wychowaniu seksualnym dzieci, które dla większości rodziców są nie do zaakceptowania. Przeciwdziałanie seksualizacji dzieci to zatem drugi fundament tej ustawy, która stwarza realne, prawne narzędzia przeciwstawienia się takiej sytuacji. Ustawa wprowadza pojęcie seksualizacji blokując działalność organizacji zajmujących się seksualizacją dzieci i przekazuje konkretne uprawnienia rodzicom

I co dalej z trybem tzw. legislacyjnym?

Pani Marszałek, popierając ten projekt, zdecydowała się szybko nadać mu bieg i ścieżka w Sejmie poszła sprawnie. Wszystkie trzy czytania i praca w Komisji.

Czy były jakieś uwagi ze strony opozycji?

Opozycja od razu próbowała przykleić temu projektowi łatkę „Lex Czarnek 3.0”, co było absurdem, patrząc choćby na objętości treści. Wspólna była jedynie diagnoza i rozumienie problemu: nadmierna seksualizacja dzieci w szkołach oraz przedszkolach i brak narzędzia do sprzeciwienia się temu.

Z Sejmu wyszła i co na to Senat?

Senat postanowił opóźnić prace, mimo, że projekt jest krótki i można było go rozpatrzeć i odesłać przed ostatnim posiedzeniem Sejmu. Przegłosował wniosek o odrzucenie projektu w całości i już pod obrady Sejmu nie trafił, w związku z tym w tej kadencji przyjęcie rozpatrzenie uchwały Senatu nie będzie możliwe. To niestety nie jest odosobnionym przypadkiem, wielokrotnie tematy ważne, pilne były procedowane w maksymalnym terminie 30 dni.

Reklama

Jaki będzie los tej ustawy?

Jest to skomplikowana sytuacja, która pewnie wróci. Co do zasady obowiązuje zasada dyskontynuacji, która mówi, że projekty które nie zakończyły pełnego biegu legislacyjnego, nie mogą być kontynuowane w następnej kadencji i wszystko zaczyna się od początku. Natomiast od tej zasady jest wyjątek, który przewiduje właśnie ustawa o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, co wzmacnia projekty obywatelskie. Konkretnie to jest artykuł 4 ustęp 3, który mówi „projekt ustawy, w stosunku do którego postępowanie ustawodawcze nie zostało zakończone w trakcie kadencji Sejmu, w której został wniesiony, jest rozpatrywany przez Sejm następnej kadencji bez potrzeby ponownego wniesienia projektu”. Natomiast jego zastosowanie w kolejnej kadencji będzie obarczone pewnymi zastrzeżeniami, co będzie już sporem typowo prawnym. Ale do tematu wracamy, mam nadzieję.

Panie mecenasie podjął Pan decyzję, że chce zmienić swój gabinet na salę plenarną Sejmu, dlaczego?

To prawda, startuję z ostatniego miejsca warszawskiej listy Prawa i Sprawiedliwości. Kandyduję, bo jednak udział w tworzeniu prawa nie tylko od strony administracyjnej, doradczej, dotyczącej obsługi procesu legislacyjnego, tylko bezpośrednio decyzyjnej wydaje mi się bardzo interesujący, potrzebny i daje pełnię odpowiedzialności za to, co w Sejmie powstaje.

Czym Pan chciał by się zająć w przyszłym sejmie, już jako poseł, czego życzę?

Z racji tego, że mam też doświadczenie samorządowe chciałbym skupić się na wsparciu dla Warszawy. Również w tej kadencji Sejmu rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował o przyznaniu 3 miliardów złotych na inwestycje dla Warszawy. Do tego też wymagana jest dobra współpraca, żeby środki były dobrze wykorzystane, współpraca z prezydentem Warszawy, z samorządem warszawskim. Chciałbym, aby te środki faktycznie zostały wykorzystane na inwestycje. Kolejny temat, który widzę, to ustawa umożliwiająca wykup mieszkań komunalnych. Aktualnie władze samorządowe mają dowolność, mogą sprzedawać mieszkania, w których od kilkudziesięciu lat mieszkają lokatorzy lub to blokować. Samorząd warszawski decyduje się tej możliwości warszawiaków pozbawić. Uważam, że jest to temat do przeniesienia na szczebel legislacyjny i ustawowo przyznać mieszkańcom Warszawy, ale też innych miast prawo do wybuchu lokali komunalnych.

Dziękuję z rozmowę.

2023-10-11 07:39

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tweetując z Bogiem

Edycja Świętego Pawła wydała książkę, która spełnia wymagania publikacji w stylu: wszystko, co chciałbyś wiedzieć, a boisz się zapytać. Jej początki wiążą się z rozmowami młodego holenderskiego księdza z młodzieżą. Owocem aktywności duchownego w Internecie są odpowiedzi na najbardziej palące pytania, dotyczące wiary i Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: pokaz słynnego filmu Krzysztofa Żurowskiego "Duszochwat" o św. Andrzeju Boboli

2024-05-16 19:24

[ TEMATY ]

film

Warszawa

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Pokaz znanego filmu "Duszochwat", w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego, ukazującego niezwykłe dzieje i męczeństwo św. Andrzeja Boboli SJ, odbędzie się 19 maja o godz. 19.00 w Kinie Duchowym Carmelitanum w klasztorze karmelitów bosych przy ul. Solec 51 w Warszawie. Po projekcji filmu odbędzie się spotkanie z reżyserem.

Film Krzysztofa Żurowskiego ma charakter poetyckiej impresji na temat życia świętego i dziejów jego kultu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję