Reklama

Na ratunek Alwerni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Tym, czym Wawel dla Krakowa, tym klasztor Ojców Bernardynów jest dla Alwerni - niewielkiego, malowniczo położonego miasteczka na południowym krańcu Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Wiadomo, że nie byłoby Alwerni, gdyby nie było klasztoru. Przed wiekami po wschodniej stronie klasztoru powstało osiedle, a nad jego mieszkańcami, jak również ludźmi z okolicznych miejscowości, bernardyni w swoim kościele rozpoczęli sprawowanie opieki duszpasterskiej, która trwa do dziś. Parafia pw. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu w Alwerni utworzona została dopiero w roku 1972.
Klasztor Ojców Bernardynów nazywany jest klasztorem po drodze, bo w drodze do innych miejsc kultu religijnego odwiedzają go tłumy pielgrzymów nie tylko z sąsiednich miejscowości, ale głównie z terenów całego Śląska i Zagłębia. Pielgrzymowanie do alwernijskiego klasztoru ma ponad 200-letnią tradycję. Ostatnie dziesięciolecia to prawdziwy złoty wiek dla tego świętego miejsca. Klasztor stał się centrum życia religijno-kulturalnego. Ciesząca się niezwykłą popularnością majówka u bernardynów do ogrodów klasztornych przyciągała każdego roku kilka tysięcy ludzi. Na uwagę zasługują też inne uroczystości, które swój niepowtarzalny klimat i charakter mają właśnie w Alwerni. Przy klasztorze od kilkunastu lat organizowane są misteria bożonarodzeniowe i misteria Męki Pańskiej, a także pikniki parafialne czy tzw. strzelanka w pierwszą niedzielę po Bożym Ciele, jak również Dzień św. Antoniego. W tutejszym kościele obchodzonych jest aż 7 dni odpustowych. Wyjątkowo uroczyście obchodzone są powiatowe święta, jak Dożynki, Święto Policji czy Dzień Strażaka.

Z włoskim pierwowzorem

Klasztor w Alwerni powstał w 1616 r. z inicjatywy Krzysztofa Korycińskiego, właściciela pobliskich dóbr. Jego pierwowzór znajduje się we Włoszech, w Toskanii. To góra La Verna, na której św. Franciszek często spędzał czas na modlitwie i poście i gdzie w 1224 r. otrzymał stygmaty.
Alwernia znana jest szczególnie jako miejsce kultu obrazu Pana Jezusa „Ecce Homo”, czczonego tu jako ikona Miłosierdzia Bożego. W latach 1703-1708 do kościoła dobudowano niedużą kaplicę, w której umieszczono słynący cudami święty Chrystusowy wizerunek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tragiczna noc

Reklama

Alwernijski klasztor i kościół od zarania były powodem do dumy dla mieszkańców tej ziemi. Zawsze więc podkreślali: „To nasza perełka”. Cztery miesiące temu ten wspaniały obraz jakby zamarł w bezruchu, a radość i duma zamieniły się w rozpacz i przerażenie. W nocy z 6 na 7 marca w zespole klasztornym doszło do tragedii. W rejonie kotłowni wybuchł pożar. Ogień przedostał się na poddasze, w wyniku czego spłonęły dachy zarówno nad klasztorem, jak i nad kościołem. Runęła jedna z wież 400-letniego budynku, ucierpiała też część mieszkalna i administracyjna obiektu, w której nadpalone zostały sufity. Łącznie ogień strawił około tysiąca metrów kwadratowych pokrycia zespołu klasztornego. Woda użyta w wielogodzinnej akcji gaśniczej spowodowała olbrzymie zniszczenia.
Ojcowie Bernardyni wraz z samorządem lokalnym i przyjaciółmi sanktuarium natychmiast podjęli działania zmierzające do zabezpieczenia zniszczonego obiektu sakralnego, a następnie jego odbudowy. Kilka dni po pożarze powstał Komitet Odbudowy Klasztoru Ojców Bernardynów, którego przewodniczącym został gwardian klasztoru o. Bartłomiej Mazurkiewicz, a honorowym przewodniczącym - aktor Andrzej Grabowski, którego korzenie wywodzą się właśnie z Alwerni.

Rozmiar strat

Straty po pożarze oceniono na minimum 20 mln zł. Do tej pory udało się zebrać blisko 2,5 mln zł. Na pomoc pospieszyli sympatycy, dobrodzieje i przyjaciele klasztoru, a wśród nich Urząd Marszałkowski, mieszkańcy archidiecezji krakowskiej, którzy odpowiedzieli na apel metropolity krakowskiego abp. Stanisława Dziwisza. Część pieniędzy pokrył ubezpieczyciel, a część pochodzi ze sprzedaży blachy na złom. - Żeby wejść do wnętrza, trzeba jeszcze ponad 17 mln zł. Zniszczenia w zabytkowym kościele są tym bardziej dotkliwe, że półtora roku temu zakończyła się jego wieloletnia renowacja. Kościół został ogromnym wysiłkiem odnowiony niemalże w całości. Na skutek walki z pożarem odrestaurowane polichromie i ołtarze są w fatalnym stanie. Renowacja kosztowała 1,5 mln zł. Eksperci ocenili, że aby przywrócić ten stan, potrzebne są 2 mln zł - mówi o. Bartłomiej Mazurkiewicz. - A co z resztą? Są to straty, które bardzo trudno będzie odrobić - dodaje z bólem.

Szczęście w nieszczęściu

Rozmiary tragedii, jaka dotknęła Ojców Bernardynów, a zwłaszcza miejscową wspólnotę, są ogromne - mówi Ojciec Gwardian. - Pan Jezus nie zostawił nas jednak sierotami, wierzymy, że Boża Opatrzność będzie dla nas łaskawa w odnowie tego ważnego centrum duchowości, jakim jest Alwernia.
Na szczęście ogień nie przedostał się do kościoła, dzięki czemu ocalał jego wystrój, a przede wszystkim kaplica z cudownym wizerunkiem „Ecce Homo”. - Wprawdzie nie udało się uratować części mieszkalnej ojców, ale podczas akcji nikt z ludzi nie ucierpiał. Nasi ojcowie co prawda zostali tylko z dowodami osobistymi w ręku, ale natychmiast mieszkańcy udostępnili im dach nad głowami, zapewnili też ubrania i niezbędne do życia sprzęty. W budynku Ochotniczej Straży Pożarnej udało się stworzyć tymczasową kaplicę, gdzie odprawiane są Msze św. i nabożeństwa - mówi o. Bartłomiej.

Solidarni z Alwernią!

Do tej pory udało się położyć prowizoryczny dach na kościele. Z kolei dach na klasztorze od razu zostanie pokryty stropami żelbetowymi. - Gdy te prace się zakończą, trzeba będzie zająć się nadpalonym wnętrzem kościoła. Martwi zły stan kopuły, która w wyniku zalania grozi zawaleniem. Jaki jest jej stan faktyczny, w najbliższym czasie ocenią eksperci. W kościele odpadła większa część tynków, obecnie budowane są rusztowania, wkrótce rozpoczną się tutaj mozolne prace renowacyjne - informuje Ojciec Gwardian.
Ojcowie Bernardyni oraz cała alwernijska wspólnota parafialna, zwracają się z gorącym apelem o wsparcie modlitewne i materialne w celu odbudowy klasztoru i ponownej renowacji świątyni. Ofiary można wpłacać na konto: Klasztor oo. Bernardynów, ul. Klasztorna 1, 32-566 Alwernia, nr konta: 12 8444 0008 0040 0411 3188 0002.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowacka bezczelnie uderza w Kościół. "Zrobił nagonkę na edukację zdrowotną"

2025-09-29 11:36

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Barbara Nowacka

uderza w Kościół

nagonka

PAP

Barbara Nowacka w Sejmie

Barbara Nowacka w Sejmie

10 października będzie wiadomo, ilu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej - poinformowała w poniedziałek ministra edukacji Barbara Nowacka. Jej zdaniem wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest sukcesem, ale nieobowiązkowość przedmiotu - porażką. W swojej wypowiedzi bezczelnie uderza także w Kościół Katolicki.

Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach edukacji zdrowotnej, do 25 września musiał złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musiał ją złożyć sam.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah: Społeczeństwo bez Boga – dramat letniości

2025-09-30 14:17

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

ks. Marek Weresa / Vatican News

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

Jubileusz i pielgrzymka powinny być okazją do otrzymania nowych sił i odwagi do walki o wiarę w świecie, który dziś jawnie występuje przeciwko Bogu oraz wartościom ludzkim i chrześcijańskim - powiedział kard. Robert Sarah, który przewodniczył Eucharystii dla pielgrzymów z diecezji włocławskiej. W swojej homilii przypomniał o istocie Jubileuszu jako czasie łaski, przebaczenia i radykalnego nawrócenia serca.

Z ok. 1200 wiernymi z Polski obecnymi na Mszy św. w Bazylice św. Jana na Lateranie modlił się także bp Krzysztof Wętkowski – ordynariusz włocławski. Liturgię Mszy św. poprzedziła wspólna modlitwa różańcowa. Polskie tłumaczenie homilii podczas Eucharystii odczytał ks. Adam Zieliński, dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego kurii włocławskiej. W modlitwie uczestniczył także ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do alumnów: ludzie nie potrzebują zeświecczonych kapłanów

2025-09-30 15:05

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

- Jezus przyszedł na ten świat, ale nie był z tego świata. I to jest może dla was, którzy przyszliście ze świata, bardzo ważna decyzja: jak ten świat zostawić, żeby nie być zsekularyzowanym, zeświecczonym klerykiem, zeświecczonym księdzem - mówił abp Andrzej Przybylski podczas Mszy św. na rozpoczęcie nowego roku formacyjnego w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym w Katowicach.

Mszą św. w seminaryjnej kaplicy rozpoczął się oficjalnie nowy rok formacyjny w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym. - Pamiętamy, że seminarium to nie budynek, ale społeczność ludzi. Dynamiczna i żywa. Seminarium to wspólnota drogi, w której kształtuje się powołanie i wynikające z niego przyszłe posłanie - powiedział ks. dr Krzysztof Matuszewski, rektor WŚSD.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję