Reklama

Rodzina

3% Polaków żyje w konkubinatach

W konkubinatach żyje 3 proc. Polaków, ich liczba w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się, tę formę związku praktykuje 643 tys. osób - poinformował we wtorek ks. dr Wojciech Sadłoń podczas wiosennej sesji duszpasterzy rodzin i diecezjalnych doradców życia rodzinnego, która odbywa się w Warszawie. Jak zaznaczył, konkubinaty wybierają głównie ludzie młodzi, ale ich liczba maleje wraz z momentem zawarcia małżeństwa. - To pokazuje, że zawarcie ślubu jest istotnym elementem w przeżywaniu życia rodzinnego, ale też, że czystość przedmałżeńska nie jest powszechnie praktykowana - zauważył dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.

[ TEMATY ]

sesja

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwudniowe spotkanie pt. „Duszpasterstwo rodzin w Polsce wobec problemu konkubinatów” rozpoczął bp Jan Wątroba, przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny, podkreślając potrzebę szerszego spojrzenia na wyzwania duszpasterskie dotyczące współczesnej rodziny oraz zaznajomienia z jej obecną kondycją. Podkreślił, że najbardziej kompetentni w tej mierze są właśnie diecezjalni duszpasterze oraz doradcy życia rodzinnego – „zanurzeni w tej problematyce nie tylko od strony teoretycznej, ale dzięki codziennej pracy w swoich diecezjach”.

Ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin wyjaśnił, że temat spotkania wynikł z analizy odpowiedzi otrzymanych przez KODR na ankietę na temat rodziny zaproponowaną Kościołom w poszczególnych krajach przez papieża Franciszka. W ankiecie mógł się wypowiedzieć każdy wierny, będzie ona stanowić jeden z instrumentów przygotowujących jesienny Synod Biskupów o rodzinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszą kwestią zauważalną dzięki ankiecie jest stale postępujący w naszym kraju wzrost liczby osób żyjących w konkubinacie. - Co więcej, z tych opinii wynikało, że jest to problem o tyle niepokojący, że znajduje coraz większe poparcie nie tylko wśród młodych, ale i wśród rodziców i społeczeństwa – mówił ks. Drąg.

Dyrektor KODR poinformował też, że z ankiet na temat rodziny wynikają też wnioski pozytywne. – Okazało się, że wszędzie tam, gdzie małżeństwo i rodzina uczestniczą w różnych ruchach kościelnych, nie tylko dotyczących rodziny, jakość ich życia – na poziomie materialnym, wzajemnych relacji i duchowości – jest o wiele wyższa. Taka rodzina dużo bardziej szczęśliwa – przekonywał ks. Drąg. - Te zjawisko warto poddać analizie, która posłuży opracowaniu wskazówek duszpasterskich – dodał.

Badania na temat konkubinatu w naszym kraju przedstawił ks. dr Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Wynika z nich, że w niewielki sposób, ale systematycznie w ciągu ostatnich dwudziestu lat wzrósł odsetek Polaków żyjących w konkubinacie. Przekonanie, że ślub nie jest potrzebny do wspólnego życia i założenia rodziny w 1991 r. deklarowało 2,7%, w 1998 – 3,8%, a w 2012 – już 8,8% obywateli.

Reklama

Ks. dr Sadłoń zaznaczył, że zjawisko konkubinatu należy rozpatrywać w szerszym kontekście społeczno-religijnym, do którego zaliczył się m.in. stosunek Polaków do etyki małżeńskiej (w tym do seksu przedmałżeńskiego, antykoncepcji i aborcji) oraz ich deklaracji na temat wiary i praktyk religijnych.

Prelegent podzielił Polaków na dwa bieguny – realizujący katolicki model życia rodzinnego oraz deklarujący się w swoich wyborach życiowych jako przeciwny takim wskazaniom. Fundamentem wspierającym i formującym „biegun katolicki” są przede wszystkim wspólnoty i ruchy religijne działające na poziomie parafialnym.

Ich liczba przez ostatnie 20 lat wzrosła. W 1991 było ich 39 661 (z 2 mln 103 tys. członków), w 1998 – 48 053 (2 mln 576 tys. członków), a w 2012 – już 60 069, gromadzących 2 mln 675 tys. osób. Średnio w jednej parafii działa 5 wspólnot. Przynależność do wielu – np. zespołów Caritas, czy Akcji Katolickiej – bywa tylko formalne, ale powstaje natomiast wiele małych wspólnot, których działanie jest dostosowane do potrzeb lokalnej społeczności.

Drugi biegun gromadzi szereg postaw dystansujących się od wskazań Kościoła, ale zdaniem ks. Sadłonia, można do niego zaliczyć także konkubinat. Statystycznie stanowią one niewielki odsetek społeczeństwa – ok. 3%. Według bowiem ostatnich badań GUS konkubinaty z dziećmi to w Polsce niecałe 2%, a bez dzieci – niecały 1% osób żyjących pod jednym dachem. Dla porównania – małżeństwa z dziećmi to ok. 60% gospodarstw domowych. Kolejne spisy powszechne wskazują jednak, że w ciągu ostatnich 10 lat dokonał się ponaddwukrotny wzrost osób żyjących bez ślubu – z 396 tys. do 643 tys.

Reklama

Najczęściej w konkubinacie żyją osoby, które wcześniej nie zawierały żadnego sformalizowanego związku małżeńskiego, cywilnego czy kościelnego, a więc z cywilnoprawnego punktu widzenia kawalerowie i panny (62%). Rozwodnicy stanowią 28%, a wdowy i wdowcy 5%, reszta to osoby wciąż trwające w związku cywilnym z poprzedniego małżeństwa.

Konkubinaty dotyczą głównie ludzi młodych, żyją w nich przeważnie Polacy w wieku 20-34 lata. Zdaniem ks. Sadłonia, oznacza to, że taki związek dla młodych stanowi swoiste „przygotowanie” do życia w małżeństwie. Ich liczba maleje bowiem w dalszych przedziałach wiekowych. – Zjawisko to pokazuje zatem, że zawarcie ślubu jest istotnym elementem w przeżywaniu życia rodzinnego, ale z drugiej strony wskazuje, że czystość przedmałżeńska nie jest powszechnie praktykowana – zauważył socjolog.

Te dane powinny pobudzić do otwartości duszpasterskiej – podsumował ks. dr Sadłoń. - Nie wystarczy tkwić w wypracowanych schematach duszpasterstwa rodzin. Należy szukać nowych sposobów dotarcia do nowych grup – poza parami, które już żyją w związku małżeńskim - przede wszystkim do młodych ludzi przygotowujących się do małżeństwa – dodał.

Organizatorem sesji jest Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin oraz Rada KEP ds. Rodziny.

2014-05-20 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czynić prawdę w miłości

Niedziela sandomierska 52/2016, str. 8

[ TEMATY ]

sesja

Ks. Adam Stachowicz

W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu odbyła się sesja naukowa poświęcona Słudze Bożemu ks. Wincentemu Granatowi

Jak zaznaczył ks. Zdzisław Janiec, postulator procesu: – Etap diecezjalny prowadzonej rozprawy dowodowej mającej na celu wykazanie heroiczności cnót ks. Wincentego Granata jest praktycznie na ukończeniu. Obecnie jesteśmy w fazie tłumaczenia akt, które mają być przekazane do Stolicy Apostolskiej. Mam nadzieję, że do czerwca przyszłego roku uda nam się sfinalizować ten etap pracy. Dynamizuje nas nadchodzący jubileusz 200-lecia powstania Diecezji Sandomierskiej i 100-lecie założenia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ośrodków, z którymi mocno był związany ks. Granat. Ukończenie tego procesu na tym etapie byłoby pięknym darem na czas obchodzonych rocznic – podkreślał ksiądz postulator.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję