Reklama

Sól ziemi

Obskurantyzm

Niedziela Ogólnopolska 23/2011, str. 31

Jan Maria Jackowski
Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Jan Maria Jackowski<br>Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gołym okiem już widać, że zbliżają się wybory. SLD jak zwykle mobilizuje swój elektorat pod tradycyjnymi hasłami lewicy - wolności od pasa w dół. Promuje projekty ustawodawcze dotyczące związków partnerskich czy liberalizację prawa do bezkarnego zabijania nienarodzonych dzieci. Współpracująca z posłami SLD Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przygotowała nawet proaborcyjną wystawę zatytułowaną „Piekło kobiet”, która miała być prezentowana w Sejmie RP. Ostatecznie marszałek Schetyna nie zgodził się na jej prezentację w gmachu przy ul. Wiejskiej.
Tytuł wystawy nawiązuje do książki „Piekło kobiet” Tadeusza Boya-Żeleńskiego z 1930 r. W tej publikacji Boy-Żeleński sprzeciwiał się prawnej ochronie życia poczętego i postulował powszechną dostępność „bezpiecznej aborcji”. Powoływanie się na tę książkę dziś jest oczywistym przejawem obskurantyzmu. Bo przecież Tadeusz Boy-Żeleński, choć z zawodu był lekarzem, miał lewicowe poglądy i w swojej publicystyce hołdował zasadzie, że nawet jeżeli fakty przeczą przyjętej a priori tezie, to tym gorzej dla faktów, a poza tym bazował na stanie wiedzy medycznej tamtej epoki. Wówczas powszechnie uważano, że poczęty człowiek w łonie matki to „narośl”, cząstka organizmu matki, a nie odrębna istota ludzka. Dlatego „usunięcie ciąży” to był niejako zabieg podobny do obcinania paznokci. I wtedy też ukuto hasło, że kobieta „ma prawo do swojego brzucha”, bo nowo poczęty człowiek jest jedynie jej cząstką.
Niestety, ten rodem z ciemnogrodu pogląd w części środowisk liberalnych i lewicowych trwa do dnia dzisiejszego. Mimo że nauka nie pozostawia złudzeń, iż od momentu połączenia komórki męskiej i żeńskiej mamy do czynienia z odrębnym człowiekiem, choć przez pierwszych 9 miesięcy żyjącym w organizmie kobiety. Dzisiejsze środowiska lewicowe, socliberalne, feministyczne mają typową dla lewicy postoświeceniową totalną mentalność i kochając abstrakcyjną „ludzkość”, nie kochają poszczególnego człowieka. I tak jak socjalizm stalinowski, w imię „świetlanej przyszłości”, uprawiał ludobójstwo pod hasłami walki klasowej, socjalizm hitlerowski mordował w imię „czystości rasowej”, tak socjalizm liberalny, w imię „praw kobiet” i życia, jak się chce, promuje ludobójstwo na słabych ze względu na to, że są niewygodni. Starzy i chorzy mają być poddani eutanazji, a „niechciane dzieci” zabite w imię prawa do „wygodnego” życia.
34-letnia Gianna Jessen, która przeżyła próbę jej zamordowania w łonie matki, opowiada o tym we wstrząsającym świadectwie. Jej matka dostała do macicy zastrzyk z roztworem zawierającym sól i substancje powodujące skurcze. Taka mieszanka wyżera płuca i skórę nienarodzonego dziecka, a kurcząca się macica w ciągu 24 godzin wyrzuca z siebie martwe ciałko. Jednak przeżyła. „Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa. W akcie urodzenia mam napisane: «urodzona w trakcie aborcji»”. Po długotrwałej rehabilitacji dziś jest świadkiem życia. Mówi: „Jeśli aborcja jest prawem kobiety, to gdzie były moje prawa? Cóż to za arogancja silnych, którzy chcą decydować, kto może żyć, a kto nie. A przecież tym, co ich samych utrzymuje przy życiu, jest miłosierdzie Boga, nawet jeśli oni Go nienawidzą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tytuł Maryi „Współodkupicielka” nie jest absolutnie zakazany

2025-12-30 11:42

[ TEMATY ]

Maryja

współodkupicielka

Magdalena Pijewska/Niedziela

Ks. Maurizio Gronchi, profesor Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana i konsultor Dykasterii Nauki Wiary, wyjaśnił, że nota doktrynalna Dykasterii dotycząca używania tytułów „Współodkupicielka” i „Pośredniczka” wobec Najświętszej Maryi Panny „nie stanowi absolutnego zakazu” oraz że tytuły te nadal mogą być używane w pobożności ludowej, pod warunkiem właściwego rozumienia ich znaczenia.

“To nie jest absolutny zakaz, ale nie będzie się już ich używać w dokumentach urzędowych ani w liturgii. Jeśli jednak są stosowane w pobożności ludowej, przy właściwym rozumieniu ich znaczenia, nikt nie będzie za to upominany” - powiedział Gronchi w wywiadzie dla katolickiej, hiszpańskojęzycznej edycji EWTN News. Wywiad był poświęcony opublikowanej 4 listopada noty doktrynalnej „Matka Wiernego Ludu”, w której Dykasteria Nauki Wiary, kierowana przez kard. Víctora Fernándeza, stwierdziła, że używanie tytułu „Współodkupicielka” jest „zawsze niewłaściwe”, oraz zaleciła „szczególną ostrożność” w odniesieniu do tytułu „Pośredniczka wszystkich łask”. Dokument ten wywołał kontrowersje wśród wiernych, zwłaszcza wśród tych, którzy posługują się tymi określeniami w Kościele katolickim.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do młodych w Paryżu: bądźcie zaczynem zaufania w Kościele

2025-12-30 10:35

[ TEMATY ]

48. Europejskie Spotkanie Młodych Taizé

spotkanie Taizé

Archidiecezja Katowicka

Bądźcie zaczynem budowania wzajemnego zaufania w Kościele i świecie - powiedział do młodych katolików abp Andrzej Przybylski. Metropolita katowicki bierze udział w 48. Europejskich Spotkaniach Młodych w Paryżu.

W tegorocznych 48. Europejskich Spotkaniach Młodych w Paryżu organizowanych przez braci ze wspólnoty Taize bierze udział ponad trzydziestoosobowa grupa młodych z archidiecezji katowickiej wraz ze swoimi duszpasterzami. Polskiej młodzieży towarzyszy 10 biskupów pośród których jest również abp Andrzej Przybylski, metropolita katowicki.
CZYTAJ DALEJ

Aby Ziemia stała się Niebem

2025-12-30 20:12

Archiwum rodzinne

Ks. Wacław Buryła

Ks. Wacław Buryła

Piękne jubileusze świętuje w tym roku ks. Wacław Buryła – 45-lecie kapłaństwa i 50-lecie pracy twórczej. To dobra okazja do refleksji nad poezją i powołaniem.

Ks. Buryła, jak sam podkreśla, miał cudowny dom i cudowną rodzinę. Ale w szkole średniej – był wówczas uczniem technikum budowlanego – doświadczył samotności. I wtedy Pan Bóg podał mu dwa koła ratunkowe: wiarę i poezję. Najpierw zaczął czytać książki o różnorodnej tematyce, a później sięgnął również po poezję. – Ludzie boją się poezji, nie rozumieją jej. Problem polega na tym, żeby nie poprzestawać na jednym poecie. Gdy trafimy na autora, który myśli podobnie jak my, wtedy i jego poezja do nas trafi – mówi ks. Buryła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję