Reklama

Aktualności

Przewodniczący episkopatu Ukrainy: słowa Ojca Świętego wywołały niezrozumienie i ból

Słowa papieża Franciszka podczas telekonferencji z rosyjską młodzieżą 25 sierpnia wywołały wielkie niezrozumienie i ból wśród wiernych naszego Kościoła na Ukrainie i za granicą – podkreślił bp Witalij Skomarowski w opublikowanym 29 sierpnia oświadczeniu. Równocześnie przewodniczący Konferencji Biskupów Kościoła Rzymskokatolickiego na Ukrainie wezwał wiernych i ludzi dobrej woli, aby nie ograniczali się do poszczególnych wypowiedzi Ojca Świętego, ale dostrzegali jego solidarność z Ukrainą w jego działaniach.

[ TEMATY ]

Franciszek

Ks. Tomasz Podlewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst oświadczenia

Oświadczenie Przewodniczącego Konferencji Biskupów Kościoła Rzymskokatolickiego na Ukrainie w sprawie sytuacji wokół przemówienia Ojca Świętego do rosyjskiej młodzieży katolickiej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fragment przemówienia Ojca Świętego podczas ogólnorosyjskiego spotkania młodzieży katolickiej w dniu 25 sierpnia 2023 roku wywołał wielkie niezrozumienie i ból wśród wiernych naszego Kościoła na Ukrainie i za granicą. Niewątpliwie przemówienie to było ogólnie wsparciem pasterza dla swoich wiernych, duchowego ojca dla swoich dzieci. Jednak wzmianka o "wielkiej Rosji", z jej wielką kulturą i człowieczeństwem, niestety świadczy o dalszym istnieniu mitu humanizmu i wielkości państwa, które od dziewięciu lat prowadzi krwawą i brutalną wojnę przeciwko Ukrainie. Te wypowiedzi są dla nas bolesne i niepokojące. Jako Kościół i społeczeństwo ukraińskie odrzucamy i uważamy za niedopuszczalne wszelkie przejawy poparcia dla "rosyjskiego świata", który przyniósł tyle bólu i cierpienia naszej ziemi i naszym rodzinom. Jesteśmy przekonani, że, jak wcześniej oświadczono, papież nie popiera imperializmu i jego agresywnych planów i zrobi wszystko, co możliwe, aby je powstrzymać. Biorąc pod uwagę i pamiętając wszystko, co papież Franciszek zrobił i robi dla Ukrainy, nie mamy wątpliwości co do jego wsparcia dla naszego narodu.

Reklama

Wyraża to poparcie nieustannie i głośno, nie pozwalając światu zapomnieć o cierpiącym narodzie ukraińskim. Jesteśmy przekonani, że takie nieporozumienia są spowodowane brakiem odpowiedniego dialogu między papieżem a Ukrainą, na poziomie kościelnym i dyplomatycznym. Mamy nadzieję, że reakcja ukraińskiego społeczeństwa na powyższe słowa pomoże naprawić sytuację teraz i uniknąć nieporozumień w przyszłości. Wzywamy naszych wiernych i ludzi dobrej woli, aby nie ograniczali się do poszczególnych wypowiedzi Ojca Świętego, ale dostrzegali jego solidarność z Ukrainą w jego działaniach. Pamiętajmy w naszych modlitwach o papieżu Franciszku i darach Ducha Świętego dla niego, aby jego słowa przyniosły ratunek i zostały zrozumiane przez wszystkich.

Bp Witalij Skomarowski

Przewodniczący Konferencji Biskupów Kościoła Rzymskokatolickiego na Ukrainie

29 sierpnia 2023 roku

2023-08-29 15:33

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzbudza ogromne oczekiwania w Ameryce Łacińskiej

[ TEMATY ]

Franciszek

Franciszek w Ameryce Łacińskiej

Matthew Straubmuller / Foter / CC BY

Boliwia, La Paz

Boliwia, La Paz

Papież Franciszek wzbudza „ogromne oczekiwania i nadzieje” w Ameryce Łacińskiej, wykraczające poza granice Kościoła katolickiego - uważa prof. Guzmán Carriquiry, Urugwajczyk od 40 lat pracujący w kurii rzymskiej. Wiceprzewodniczący Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej będzie towarzyszył Franciszkowi w jego podróży do Ekwadoru, Boliwii i Paragwaju w dniach 5-12 lipca.

Pierwszy w historii „nr 2” watykańskiej dykasterii uważa, że papież wywołuje w mieszkańcach tego kontynentu serdeczność, która może się wydawać powierzchowna, ale tak nie jest. Franciszek bowiem „spowodował głęboką rewizję życia Kościoła w Ameryce Łacińskiej”, wzywając nie tylko do „duszpasterskiego nawrócenia biskupów i księży”, ale także do „osobistego nawrócenia każdego ochrzczonego”.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie wystawy czasowej „Na szlaku Tysiąclecia. Chrobry I i II w Powstaniu Warszawskim”

2025-04-18 22:25

Muzeum AK

    W samo południe we wtorek 15 kwietnia w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie odbył się wernisaż wystawy czasowej „Na szlaku Tysiąclecia. Chrobry I i II w Powstaniu Warszawskim”.

Ekspozycja została przygotowana z okazji obchodów 1000-lecia Korony Polskiej. Prezentuje dzieje dwóch oddziałów walczących w Powstaniu Warszawskim: Batalionu „Chrobry I” oraz Zgrupowania „Chrobry II”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję