Reklama

Kardynał, Profesor, Przyjaciel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

65 lat kapłaństwa to bardzo piękna rocznica, zwłaszcza gdy dotyczy trwania przy Jezusie Chrystusie, Mistrzu naszego życia. Taka refleksja rodzi się na myśl o jubileuszu bardzo drogiego nam kard. Stanisława Nagyego. Kapłaństwo bowiem polega na wyjątkowym przylgnięciu do Chrystusa, przez co człowiek staje się przyjacielem Boga, zgłębiającym Jego miłość do człowieka poprzez Objawienie i wszystko, co zostało nam przekazane przez święte Księgi i Tradycję Kościoła. To wszystko wchodzi w zakres teologii - najpiękniejszej z nauk, prowadzącej człowieka na głębie Bożego zamyślenia.
W takim zamyśleniu przed Bogiem stawali ludzie wszystkich czasów. Zastanawiali się, myśleli o Bogu, a nade wszystko modlili się do Niego, składali Mu ofiary i pytali o Jego świętą wolę. Takiej refleksji towarzyszą tzw. misterium tremendum i misterium fascinosum. Już samo słowo „misterium” mówi o tajemnicy, o kontemplacji Boga niezwykłego, wielkiego i wspaniałego. Człowiek, który doświadcza tej tajemnicy, przekraczającej ludzkie miary, napełnia się lękiem, bo staje przed Kimś nieogarnionym, wielkim i wspaniałym. To właśnie „misterium tremendum”. Ale obok tego pojawia się obraz Boga, który jest niewysłowioną Miłością, który jest najlepszym Ojcem i Przyjacielem, pochylającym się nad człowiekiem z czułością. Mówimy wtedy o „misterium fascinosum”. Wszystko to sprawia, że człowiek jest zakochany w Bogu zarówno miłością synowską, jak i oblubieńczą, i Bóg staje się mu bardzo bliski.
Fascynująca tajemnica Boga to także Jego wielkie miłosierdzie. Na Boga pełnego miłosierdzia spoglądał kard. Nagy jako profesor teologii na wielu uczelniach i Boga bogatego w miłosierdzie ukazywał swoim studentom. Na tym polegała też m.in. ta przepiękna misja, którą ks. prof. Nagy podjął w swoim życiu. 65 lat jego kapłaństwa to lata wprowadzania studentów w świat zamyślenia na temat tajemnicy Bożego Miłosierdzia. To zamyślenie rozlewało się wokół także w postaci wielu książek i artykułów Księdza Kardynała, które stanowią dziś imponujący owoc jego studiów i przemyśleń. Ten owoc to również wielu uczniów i wychowanków Księdza Profesora, podejmujących spuściznę jego pracy, myśli, refleksji. Jakże potrzebna jest dzisiaj ta myśl zakorzeniona w Bożym objawieniu, wydobywana z zamyśleń wielkich teologów, ale przede wszystkim wybiegająca ku Miłości, która każe człowiekowi wzrastać w poczuciu synowskiego oddania i bezwarunkowego zaufania...
W jubileuszach i rocznicach łączą się dwa wątki: ten, pastoralny i duszpasterski, który wiąże się ze święceniami kapłańskimi i przywodzi na myśl nauczanie religii, dawanie dobrego przykładu, głoszenie kazań i homilii, oraz wątek głębokiego zamyślenia i refleksji, która nakłada się na duszpasterstwo. Tak właśnie było w życiu kard. Stanisława Nagyego: spełniał zwyczajne funkcje duszpasterskie, ale towarzyszyła im zawsze teologiczna refleksja naukowa. Jego współpraca i przyjaźń z kard. Wojtyłą, a później papieżem Janem Pawłem II przełożyła się na posługę Kościółowi powszechnemu. Ksiądz Profesor uczestniczył w działaniach Jana Pawła II, był dyspozycyjny, zawsze pomocny i otwarty na każdy gest i słowo Ojca Świętego. Jan Paweł II docenił ten wielki kapłański diament i wyniósł ks. prof. Nagyego do godności kardynalskiej, co spotkało się z uznaniem całego środowiska teologicznego. Nie ma już wśród żyjących naszego wielkiego Papieża Rodaka, ale dziękujemy Bogu, że pozostaje z nami człowiek tak bardzo mu bliski, świadek tego pontyfikatu, wielka postać Kościoła, tak dynamiczna do dziś, mimo praw czasu. Tacy ludzie są bardzo potrzebni Kościołowi, bo swoim życiem przekazują przyszłym pokoleniom, czym jest wielka teologia - ta piękna pani, której warto służyć.
W życiorysie wspaniałego Jubilata - kard. Stanisława Nagyego zaznacza się także „Niedziela”. Nasza redakcja ma szczęście wykorzystywać jego myśli, niejednokrotnie gościmy go na łamach - zawsze jako naszego szczególnego, wspaniałego Autora. I tylko życzylibyśmy sobie, żeby refleksja Księdza Kardynała Jubilata ugruntowała w naszych sercach prawdę, której uczył jako profesor teologii, a która zawarta jest w greckim słowie ICHTIS (Jesous Christous Theou Yios Soter - Jezus Chrystus Syn Boga Zbawiciel), znaku pierwszych chrześcijan.

Drogiemu, Wielce Czcigodnemu Jubilatowi
Stanisławowi Kardynałowi Nagyemu SCJ
życzymy jak najobfitszych łask Bożych
oraz radości z owoców swej wytężonej pracy naukowej i dydaktycznej -
prowadzenia czytelników i słuchaczy do Jezusa Chrystusa, Boga i Zbawiciela
Ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny
z Zespołem „Niedzieli”

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

2024-04-16 13:32

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Wtorek, 14 maja. Święto św. Macieja, apostoła

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

krucyfiks

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

W ramach obchodów Roku Świętego 2000, 12 marca obchodzony był Dzień Przebaczenia. Na tę okazję Jan Paweł II kazał umieścić w Bazylice Watykańskiej słynny krucyfiks z kościoła św. Marcelego. Miliony telewidzów na całym świecie oglądały Papieża obejmującego ukrzyżowanego Chrystusa - ten papieski gest stał się jednym z symboli pontyfikatu Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję