Zdobywanie świata nie ma doprowadzić do moralnego i fizycznego wyniszczenia człowieka. Perspektywa „zmienić się albo zginąć” zarysowuje się coraz wyraźniej w świadomości współczesnych ludzi.
Niemal wszystkie problemy społeczne, gospodarcze, polityczne, nawet techniczne są ostatecznie sprowadzone do zagadnienia moralnego odrodzenia i przemiany człowieka jako warunku ich rozwiązania. Kwestia ekologiczna naszych czasów wymaga zmiany orientacji, zwrotów w myśleniu, przeobrażenia mentalności i działania wobec przyrody, społeczeństwa, by ocalić tę przyrodę, by ocalić ten otaczający nas świat.
Najgłębszą, najpoważniejszą implikacją kwestii ekologicznej jest brak szacunku dla życia, który charakteryzuje wiele zachowań sprzecznych z zasadami ochrony środowiska. Zdarza się często, że potrzeby produkcji przeważają nad godnością pracownika. Interesy ekonomiczne biorą górę nad dobrem jednostek czy nawet całych społeczności. I w takich wypadkach zniszczenia lub zanieczyszczenia powodowane w środowisku są skutkiem ograniczonego światopoglądu, który wiąże się czasem z prawdziwą pogardą dla człowieka. Dlatego przyczyn skażenia środowiska należy szukać w skażeniu osobowości moralnej. W sercu każdego człowieka, który jest opanowany przez egoizm, wygodnictwo, chciwość, bezmyślność i bierność. I naprawdę tak długo nie będzie harmonii między człowiekiem a przyrodą, jak długo nie będzie prawdziwego braterstwa między ludźmi. Przyroda tego nie znosi, a co dopiero człowiek, który też ma ograniczoną wytrzymałość.
Jasna Góra, 18 września 2010 r., podczas XIV Pielgrzymki Leśników
Pomóż w rozwoju naszego portalu