Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biblioteka Watykańska

Po kapitalnym remoncie

Identyfikator z mikroprocesorem, który każdy otrzyma w momencie zapisania się, możliwość korzystania z bezprzewodowego Internetu (Wi-Fi) na terenie biblioteki, a także elektroniczny system kontroli woluminów, by nie znalazły się w niepowołanych rękach - to niektóre z nowości wprowadzonych w Bibliotece Watykańskiej dzięki przeprowadzonemu w niej kapitalnemu remontowi.
Szczegóły i rezultaty trwających trzy lata prac przedstawił na specjalnej konferencji prasowej archiwista i bibliotekarz Kościoła rzymskiego kard. Raffaele Farina. Podkreślił on, że prace trwały dłużej niż trzy ostatnie lata, ponieważ w wielu miejscach biblioteki rozpoczęto je już w 1997 r.
Prefekt Biblioteki Watykańskiej ks. Cesare Pasini przedstawił szczegóły remontu. Ujawnił też „nowości, jakie naukowcy zastaną po powrocie do niej”. Ks. Pasini zaprosił na otwarcie 10 listopada specjalnej wystawy na temat biblioteki oraz na międzynarodową trzydniową konferencję zatytułowaną „Watykańska Biblioteka Apostolska jako miejsce badań i instytucja na służbie naukowców”. Zapowiedział też ukazanie się wkrótce pierwszego z siedmiu tomów historii placówki.

Siewca wyszedł siać

Benedykt XVI naucza

Drodzy przyjaciele, jakże nie otworzyć serca na pewność, że choć jesteśmy grzesznikami, Bóg nas miłuje? Niestrudzenie wychodzi On nam stale naprzeciw, pierwszy idzie zawsze drogą, która dzieli nas od Niego.
Podczas modlitwy „Anioł Pański”, 12 września 2010 r.

Jeśli zaniecha się wiary w Boga jako w Osobę, to alternatywą jest „bóg”, który nie daje się poznać, nie słyszy i nie mówi. I ostatecznie nie ma żadnej woli. A jeśli „bóg” nie ma woli, to ostatecznie nie daje się więcej rozróżnić dobra od zła.
Z przemówienia do ambasadora Niemiec, 13 września 2010 r.

Audiencja Generalna

Zaprośmy Maryję do codzienności

Podczas audiencji ogólnej w Auli Pawła VI w Watykanie, która odbyła się 15 września, Ojciec Święty nawiązał do obchodzonego tego dnia wspomnienia Matki Bożej Bolesnej. Benedykt XVI katechezę poświęcił św. Klarze z Asyżu, wielkiej mistyczce, duchowej córce św. Franciszka z Asyżu, współzałożycielce Zgromadzenia Klarysek.
Papież pozdrowił pielgrzymów w kilku językach. Zwracając się do Polaków, powiedział: - Drodzy polscy pielgrzymi, dziś przypada wspomnienie Matki Bożej Bolesnej. Powracają na pamięć słowa ukrzyżowanego Pana: „Niewiasto, oto syn Twój. Oto Matka twoja” (por. J 19, 26-27). Chrystus sam zawierza swojej Matce Jana, a wraz z nim wszystkie pokolenia uczniów. Zaprośmy Ją do domu naszej codzienności, aby Jej opieka i wstawiennictwo były dla nas wsparciem w czasie pomyślnym i w dniach cierpienia. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Radio Watykańskie

Krytyka Konkursu Miss Italia

Radio Watykańskie skrytykowało tegoroczną edycję konkursu Miss Italia. Zakończył się on 13 września w znanym uzdrowisku Salsomaggiore, z udziałem m.in. Sofii Loren.
W wypowiedzi dla papieskiej rozgłośni autorka głośnego reportażu na temat wyzyskiwania kobiet przez media pod tytułem „Il corpo delle donne” (Ciało kobiet) Lorella Zanardo zapytała, „jaki sens ma transmitowanie tak demoralizującego widowiska przez telewizję publiczną RAI”.
Konkursy, w których kobiety traktowane są jak przedmioty, to - jej zdaniem - „szczyt banału”. Choć organizatorzy włączyli do programu pytania o wykształcenie i zamiłowania kandydatek, „kamera w dalszym ciągu poluje na piersi, uda i siedzenia”.
Zanardo stwierdziła, że „w telewizji ciało kobiety jest zniewolone, upokorzone, adresowane do podglądaczy.

Na blogach piszą

Aktywiści aborcyjni przekonują, że w podziemiu aborcyjnym i za granicą Polki dokonują masowo aborcji (za granicą miało by to być kilkadziesiąt tysięcy rocznie). Poglądy te bezkrytycznie powtarzają potem media. Tymczasem statystyki te nie opierają się na jakichkolwiek twardych dowodach. Brytyjskie ministerstwo zdrowia w oficjalnej publikacji podało, że w 2009 r. w Wielkiej Brytanii, a więc w kraju, który miał być głównym celem polskiej „turystyki aborcyjnej”, aborcji dokonało tylko 20 Polek. Nawet jeśli są to dane mocno zaniżone, to nie ma żadnych innych, które dowodziłyby tej liczbie kilkudziesięciu tysięcy.
Zbigniew Kaliszuk

Po co ci mózg? Masz... CB radio. Przez moją rodzinną miejscowość jechał samochód. Ba, jechał… Gnał z prędkością 100 km/godz., a może i szybciej. Za kierownicą młody chłopak, 21 lat. Prawo jazdy najprawdopodobniej miał od niedawna. Nogi z gazu zdejmować nie zamierzał. Dlaczego? No przecież przed minutą na CB radiu ktoś informował, że „dróżka czysta”. No to jazda! Nie przewidział, że tuż za pierwszym zakrętem spotka go niespodzianka: dziadek spacerujący ze swoją wnuczką z wózkiem. Hamowanie na niewiele się zdało. Tylko cud i przytomność umysłu starszego mężczyzny uratowały życie dziecku. Sam nie miał tyle szczęścia. Mocno poturbowany leży w szpitalu. Być może spędzi tam dużo czasu.
Ks. Paweł Siedlanowski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję