Ciekawe, co w Montpellier, bo zdaje się, że tam dzisiaj jakieś zamachy bombowe zapowiadali. Tak się składa, że gdy odbywają się Mistrzostwa Świata, to zawsze temu towarzyszą jakieś dodatkowe atrakcje
Co z tą kopaną?
Nasza piłka nożna wydaje się sięgać dna. Żadna z naszych drużyn nie gra w europejskich pucharach. Odpadliśmy z kretesem. Ostatnie zaś porażki Biało-Czerwonych (0:6 z Hiszpanią i 0:3 z Kamerunem) też nie napawają optymizmem. 30 września nasi rozpoczynają dziesięciodniowe zgrupowanie. W tym czasie zagramy dwa towarzyskie mecze: z Ukrainą (4 września w Łodzi) i z Australią (7 września w Krakowie). Jeśli nadal nie będzie się nam wiodło, to z pewnością aktualny stanie się popularny żart: Mecz Polska kontra Brazylia. W szatni gości jest tylko jedna koszulka. Zakłada ją Ronaldinho i sam wybiega na murawę przeciwko polskiej jedenastce. Jego koledzy idą do pubu. Po jakimś czasie sprawdzają wynik na telegazecie. W 35. minucie Ronaldinho zdobywa gola. Cieszą się. Jednak wynik końcowy to remis 1:1, w 75. minucie Rasiak zdobywa gola dla Polaków. Brazylijczycy po meczu idą do swojego kolegi i pytają: - Jak to się stało, że zremisowaliśmy? Tak dobrze ci szło. Dlaczego do tego doszło? - Właściwie to nic się nie stało. Po prostu w 74. minucie dostałem czerwoną kartkę...
Jacek
EUROSPORT: CODZIENNIE „GEM SET I MATS”
Pomóż w rozwoju naszego portalu