Reklama

Szerokiej, trzeźwej drogi...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jacek Molka: - Św. Krzysztof jest patronem kierowców i to nie tylko w Polsce. Czy w porównaniu z kierowcami z innych europejskich państw jesteśmy złymi czy dobrymi kierowcami?

Ks. Marian Midura: - Kapliczki, figury przy drodze ze św. Krzysztofem można zobaczyć w bardzo wielu miejscach w Austrii i innych krajach, ale w Polsce prawie ich brak - znam tylko kilka: w Rybakach, Olsztynku, w Warszawie na Bemowie na ul. Wrocławskiej... W Polsce jest 11 parafii pod wezwaniem św. Krzysztofa (w roku 2000 były tylko 4) - jednak zwyczaj święcenia pojazdów i polecania się opiece św. Krzysztofa przez kierowców i podróżnych jest i staje się coraz bardziej powszechny. W znacznym stopniu przyczyniły się do tego akcje MIVA Polska i hasło: „Podaruj 1 grosz za 1 km jako podziękowanie za bezpieczną jazdę bez wypadków na rzecz pomocy misjonarzom w zakupie środków transportu”. Równocześnie rozwinięto wiele akcji i modlitw na rzecz poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach.
Tutaj kierowcy polscy okazali się bardzo życzliwi i chętnie biorą udział w takich akcjach. Jednak ogromna liczba pojazdów na polskich drogach i wielu młodych kierowców - niedoświadczonych, ale zasiadających często za kierownicą bardzo mocnych i szybkich pojazdów - sprawia, że mamy dużo wypadków i na naszych drogach nie jest zbyt bezpiecznie. Trzeba powiedzieć, że zdecydowana większość to raczej dobrzy i ostrożni kierowcy, bo gdyby na naszych drogach (jaki jest ich stan, dobrze wiemy), gdzie jest ok. 17 mln pojazdów, jeździli sami „piraci”, to byłby jeden wielki karambol. Ale wielu kierowców przecenia też swoje umiejętności i nie doskonali już po „zdobyciu” prawa jazdy techniki jazdy na dodatkowych szkoleniach.

- Niebawem rozpocznie się sierpień - miesiąc, w którym modlimy się o trzeźwość w narodzie. Jakie działania, zdaniem Księdza, powinni podjąć duszpasterze, by na naszych drogach nie było pijanych kierowców?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Najpierw do świadomości każdego kierowcy musi dotrzeć, jakie są kary, i że te kary są nieuchronne, jeśli przekroczyło się przepisy w tak ważnej sprawie, jak trzeźwość kierowcy za kierownicą. Jeżdżąc po polskich drogach, widzę, że kontrole drogowe są zbyt rzadkie i wielu kierowców uważa, iż nawet jak jadą po kilku piwach, to nikt ich nie sprawdzi. A pierwszymi, którzy sprawdzą i zareagują na to, winni być bliscy i koledzy tych, którzy ruszają „po kielichu” w drogę. I tutaj duchowni - w imię ochrony życia oraz zdrowia wielu ludzi (zwłaszcza młodych) - winni zdecydowanie i często przypominać oraz wskazywać jedynie słuszne rozwiązanie - nie pozwalać takiemu człowiekowi siadać za kierownicą, zabierać kluczyki, a na katechezie trzeba uczyć już od podstawówki, że za kierownicą pozwalamy usiąść tylko trzeźwemu i sami mamy tu być przykładem dla innych.

- Czy księża powinni z ambony mówić wprost, że przekraczanie przepisów drogowych jest grzechem, a w niektórych przypadkach grzechem ciężkim?

- Jest już coraz więcej kazań i przestróg od księży, że w sumieniu każdego wierzącego obowiązuje przestrzeganie przepisów ruchu drogowego w imię szanowania życia i zdrowia swego i innych, a przede wszystkim w imię miłości, która w chrześcijaństwie jest najważniejsza!
Cieszy mnie, że od kilku lat w programie duszpasterskim Kościoła w Polsce obchodzona jest niedziela modlitw za kierowców i wszystkich poruszających się po drogach - zawsze w ostatnią niedzielę kwietnia wszystkie parafie otrzymują z Krajowego Duszpasterstwa Kierowców odpowiednie materiały z kazaniami, plakaty etc.
Co roku (od 2000 r.) obchodzony jest tydzień św. Krzysztofa, kiedy to za pośrednictwem mediów księża bardzo dużo mówią o tym, jak wierzący człowiek winien poruszać się po drogach jako kierowca, pieszy czy rowerzysta. „Kto zna Chrystusa, ten zachowuje ostrożność na drodze. Nie myśli jedynie o sobie i o tym, aby jak najszybciej dotrzeć do celu. Widzi osoby, które towarzyszą mu w drodze, każda ze swym własnym życiem, z pragnieniem dotarcia do celu i z własnymi problemami. Widzi w nich braci i siostry, dzieci Boże, oto postawa, która wyróżnia chrześcijańskiego kierowcę” (Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących, „Wskazania w duszpasterstwie drogi”).

Reklama

- Czy zaostrzenie przepisów wobec kierowców jeżdżących na tzw. podwójnym gazie jest właściwą metodą walki z pijanymi prowadzącymi?

- Takie zaostrzenie przepisów było konieczne, bowiem dotyczy ono właściwie tylko tych kierowców, którzy lekceważą ważne dla bezpieczeństwa przepisy. Lepiej wyeliminować takich kompletnie nieodpowiedzialnych kierowców przez zabranie im prawa jazdy niż narażać życie wielu niewinnych i szanujących przepisy ludzi. W RPA widziałem często taki obrazek: tzw. lejek i wszyscy kierowcy są sprawdzani, na parkingu obok jest duży pojazd, gdzie bada się od razu krew tym, którym alkomat wykazuje promile, a obok stoi prokurator, który podpisuje skierowanie do zatrzymania - taka nieuchronność kary naprawdę działa!
Ważna i konieczna jest jednak stała edukacja w szkołach, na katechezie, z ambony. Moim pragnieniem jest, aby wszystkie parafie i diecezje, które kilka razy w roku otrzymują regularnie wiele pomocnych materiałów i plakatów, dobrze to wykorzystywały.

- Jakie zatem nasuwają się wnioski?

- Nie będziemy mieli porządnych katolików w Polsce, jeżeli nie będzie porządku na naszych polskich drogach! Zróbmy wszystko, aby nasi kierowcy zawsze potrafili kierować się miłością - na każdej drodze i w czasie każdej podróży. Zaczynajmy jednak zawsze od nas samych.
Szerokiej drogi pod opieką św. Krzysztofa!
Za pośrednictwem „Niedzieli” zwracam się do polskich kierowców, pieszych i rowerzystów, aby jako ludzie wierzący dbali o bezpieczne i życzliwe poruszanie się po naszych drogach i ulicach.

Dziesięć przykazań dla kierowców

Jesteś kierowcą na drodze i nie jesteś na niej sam. Ponad wszystkim jest Pan Bóg Twój, więc zawsze o tym pamiętaj:
1. Nie będziesz egoistą na drodze.
2. Nie będziesz ostry w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi.
3. Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu św. Krzysztofa, kiedy wyruszasz w drogę - umiej też podziękować.
4. Szanuj pieszych.
5. Nie zabijaj - bądź trzeźwy.
6. Zapnij pasy - będziesz bezpieczny.
7. Nie bądź brawurowy w prędkości.
8. Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo.
9. Pomagaj potrzebującym na drodze.
10. Przestrzegaj przepisów drogowych, szanuj pracę naszej policji.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: 38 lat temu doszło do katastrofy w Czarnobylu

2024-04-26 08:22

[ TEMATY ]

Czarnobyl

Adobe Stock

26 kwietnia 1986 roku w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie doszło do awarii, która stała się największą katastrofą w historii energetyki jądrowej.

Wybuch czwartego reaktora siłowni, do którego doszło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku, doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczającym "Sarkofagiem" i "Arką".

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję