Reklama

Kościół

Bp Kiciński do zakonników: Na drodze wiary przeżywamy chwile pocieszenia i chwile strapienia

Na drodze wiary przeżywamy chwile pocieszenia i chwile strapienia - mówił bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji KEP ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego podczas Mszy św. kończącej 150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce, które obradowało 16 i 17 maja w Niepokalanowie.

[ TEMATY ]

zakonnice

zakonnicy

beni195bb/pixabay

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszą Świętą w kaplicy Sanktuarium św. Maksymiliana Kolbego w Niepokalanowie, którą w jego najstarszej części zbudował św. Maksymilian, zakończyło się 150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji KEP ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.

„Wiara musi przejść przez ciemność, by otworzyć się na jasność. Dlatego na drodze wiary przeżywamy chwile pocieszenia i chwile strapienia. Na drodze wiary przechodzimy od tego, co ludzkie, do tego, co Boże. W drogę wiary wpisane jest też niezrozumienie, kryzys i ciemność. By objawiło się to, co Boże, musi umrzeć to, co ludzkie" – mówił bp Jacek Kiciński CMF do przedstawicieli zakonów męskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup, nawiązując do Ewangelii dnia, powiedział m.in. o wskazaniach, zapewnieniach i ostrzeżeniach, jakie dał uczniom Jezus oraz odniósł je do codzienności życia konsekrowanego. Jak mówił bp Kiciński, często przeżywamy „zadyszkę życia zakonnego" - mamy wiedzę - wskazania Jezusa, wiemy o Jego zapewnieniach, ale czy mimo tego nie dajemy się zwieść? - pytał.

Podziel się cytatem

Reklama

Bp Kiciński mówił o tym, że często wspólnoty osłabia działalność zewnętrzna, w wielu wspólnotach życie duchowe schodzi na dalszy plan i coraz więcej osób konsekrowanych ulega wypaleniu. Zwracał też uwagę na problem braku jedności we wspólnotach oraz coraz większy problem z radykalizmem, kiedy to wspólnoty ulegają procesowi zeświecczenia i „tworzą się indywidualne gospodarstwa domowe i brak zaangażowania wspólnotowego” oraz „postępujący indywidualizm".

Reklama

Na koniec zadał pytanie o to, co wobec tego należy zrobić? I wskazał, że najpierw trzeba zatrzymać się w drodze i postawić sobie pytanie o cel życia, perspektywę wieczności i kondycję wiary osobistej i wspólnotowej. Następnie trzeba wrócić do źródeł i na nowo przepracować łaskę powołania, czyli zadać sobie pytanie o tożsamość i odnowić łaskę wiary, przygotowując się na radykalny spadek powołań. To zaś odnowienie może się dokonać w powrocie do Słowa Bożego, do adoracji i trwania w jedności. A zatem – jak mówił – trzeba wrócić do Wieczernika, by zebrać się we wspólnotach i spotkać się we wspólnocie Kościoła. Tak trwać na modlitwie, wraz z Maryją, prosząc o dary Ducha Świętego, o łaskę odnowy.

Reklama

„Najpierw musimy stanowić jedno we wspólnotach, a później jako wspólnota stanowić jedność z całym Kościołem, tak jak było w czasie Zesłania Ducha Świętego. Nie ma innego rozwiązania” – powiedział bp Kiciński. Podkreślił, że odnowa rozpoczyna się przede wszystkim od nawrócenia osobistego i wspólnotowego. „Przyszedł taki moment, że sami po prostu nie damy rady i może dobrze, bo na pewnym etapie uwierzyliśmy w naszą niezależność i naszą samowystarczalność” – mówił.

„Dlatego co mają uczynić zakony? Wrócić do jedności ze sobą i całym Kościołem, tak jak my tu stanowimy jedno. Jeśli wrócimy do jedności, przeżyjemy łaskę osobistego nawrócenia, to później napełnieni Duchem Świętym, obdarzeni miłością Ojca i łaską Jezusa Chrystusa, będziemy skutecznie głosić Ewangelię" – dodał bp Kiciński.

Tematem dwudniowego spotkania wyższych przełożonych zakonów męskich w Polsce był: „Przekaz wiary: język i przestrzenie”. Obradom przewodniczył ks. Dariusz Wilk CSMA.

2023-05-18 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukryte, ale nie schowane

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

zakon

zakonnice

siostry zakonne

Archiwum sióstr benedyktynek

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

To, jak jesteśmy w klasztorze szczęśliwe, jest jednym z wielu dowodów na istnienie i ciągłe udzielanie się Boga w nas i wokół – mówi m. Elżbieta Sander, klaryska, wiceprzewodnicząca Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych.

Katarzyna Krawcewicz: Mówi się, że życie za klauzurą to „odcięcie się od świata”. Jak jest naprawdę?

M. Elżbieta Sander: Można powiedzieć, że jako siostry żyjące w klasztorze klauzurowym w pewnym sensie odcinamy się od świata. W rzeczywistości jednak jesteśmy bardzo blisko wszystkich, którzy żyją poza murami klauzury. Przez łaskę modlitwy wstawienniczej niejako wchodzimy sercem i umysłem w różne przestrzenie życia: do rodzin, szpitali, koszar wojskowych, aresztów śledczych, na spotkania przywódców państw... po to, aby błagać Boga o dobro, pokój i miłosierdzie. Żyjący poza klauzurą nie są nam obcy, to bracia i siostry, których zbawienia z całego serca pragniemy. To dla nich żyjemy „ukryte z Chrystusem w Bogu”, aby – posłużę się słowami św. Jana Pawła II – promieniować na świat jedynym prawdziwym światłem – światłem Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję