Reklama

Franciszek

Papież do zakonnic: pytajmy się, czego chce od nas Pan dzisiaj

Światu, który często się gubi, potrzebuje pokrzepienia, nadziei i nowych sił, trzeba nieść zbawienie, które daje Bóg – przypomniał papież podczas audiencji dla Unii Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich we Włoszech. Franciszek przyznał, że również zakonnice borykają się z wieloma wyzwaniami. Brakuje powołań, mają problemy ze swymi dziełami. Wyzwaniem jest również samo dochowanie wierności Panu.

[ TEMATY ]

zakonnice

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zachęcając do przezwyciężania tych problemów, papież wskazał włoskim zakonnicom na postawę kobiet, które spotkały zmartwychwstałego Jezusa.

„Pierwszymi świadkami Zmartwychwstania Pańskiego były właśnie kobiety, uczennice, które swoją odwagą przypominają nam wciąż na nowo, że Jezus Chrystus może przełamywać monotonne schematy, w których usiłujemy Go zamknąć, i zaskakiwać nas swoją nieustanną Boską kreatywnością, ponieważ Chrystus jest wieczną Ewangelią, a Jego bogactwo i piękno są niewyczerpane. Te odważne kobiety pozwoliły się zaskoczyć oraz poruszyć mocą i światłem Zmartwychwstałego i wyruszyły na Jego poszukiwanie. Były w pełni świadome, jak ważne jest, aby Pan żył w naszych sercach. Ich postawa przypomina nam, że jeśli mamy odwagę wrócić do źródła i odzyskać pierwotną świeżość Ewangelii, wyłonią się nowe drogi, twórcze metody, inne formy wyrazu, bardziej wymowne znaki, słowa pełne nowego znaczenia dla dzisiejszego świata. To bardzo ciekawe, kiedy pytamy się: co teraz zrobić, w tej sytuacji? Pomódlmy się, zobaczmy, co mówi Pan w Ewangelii. I nagle przychodzi natchnienie, otwiera się nowa droga, a niekiedy rodzi się nowe zgromadzenie zakonne. Czasami podejmowane są decyzje, które budzą lęk. Ale to pochodzi od Pana. Zawsze iść z odwagą, szukać Pana, tego co mówi nam dzisiaj, nie tego co powiedział wczoraj. Wczoraj zostawcie wczorajszym siostrom, my szukajmy tego, co mówi dzisiaj” - zachęcił Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwołując się do doświadczenia kobiet, które spotkały zmartwychwstałego Jezusa, papież wskazał też na znaczenie synodalności. Z naciskiem podkreślił jednak, że proces synodalny to nie parlament, że nie chodzi w nim o gromadzenie różnych opinii, znalezienie odpowiedzi i podejmowanie decyzji, lecz o słuchanie Ducha Świętego i Słowa Bożego.

„Czasami odczuwam lęk, kiedy mówimy o duchu synodalnym i od razu mówi się: a teraz muszą zmienić to i tamto. W ten sposób znów się zamykamy w innym świecie. Nie! Iść w duchu synodalnym to słuchać, modlić się i kroczyć. A potem Pan nam powie, co mamy zrobić. Widziałem, że w niektórych propozycjach napisano: a teraz musimy podjąć taką i taką decyzję. Nie, to nie jest droga synodalna. To jest parlament. Nie zapominajmy, że droga synodalna to Duch Święty. To on przewodzi drodze synodalnej, to On jest głównym bohaterem” - podkreślił papież.

Reklama

Na zakończenie w dodanych od siebie słowach Franciszek prosił włoskie zakonnice, by otoczyły go modlitwą, bo jak wyznał, jego praca bynajmniej nie jest łatwa. Zachęcił je również, aby były uważne na dolegliwości życia konsekrowanego, a w szczególności na zgorzkniałość.

„Zgorzkniałość. Zawsze widzą tylko trudności, zawsze mają swoje podniosłe «ale», «jednakże»… Zawsze szukają tego, co jest złe. Lecz zgorzkniałość to likier diabła. To diabeł nas upaja tym likierem. Nie chodzi mi o optymizm, bo optymizm to rzecz psychologiczna. Chodzi mi o nadzieję, o otwarcie na Ducha Świętego. To jest teologalne. Ten, kto został powołany do życia konsekrowanego musi iść tą drogą. Lecz kiedy zamiast cukru mamy ocet, to nic nie wychodzi. Zgorzkniałość, kwas w sercu wyrządza wiele zła. Proszę was, kiedy zobaczycie jakąś wspólnotę czy jakąś siostrę, która na to cierpi, pomóżcie jej wyjść z tej sytuacji, pomóżcie jej wyjść ze stanu melancholii, która sprawia, że wciąż myśli, jak to dobrze było kiedyś, dziś nic nie wychodzi. To jest eliksir diabła, ta zgorzkniałość. Proszę was, dość tego, pozwólmy, aby to Duch Święty dał nam łagodność i słodycz, która jest właściwa dla życia duchowego” - stwierdził Ojciec Święty.

2023-04-13 17:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski misjonarz: papież musi się zmierzyć z problemami Madagaskaru

Korupcja, niesprawiedliwość społeczna, wyzysk – to tylko niektóre problemy, z którymi boryka się Madagaskar. Zdaniem pracującego od 27 lat na wyspie misjonarza o. Zdzisława Grada, Papież na pewno odniesie się do nich podczas swoich wystąpień.

- My, misjonarze, jesteśmy jedynymi, którzy biorą stronę ubogich i są ich głosem, więc myślę, że papież pójdzie również w tym kierunku. To nie tak, że Kościół na Madagaskarze nic nie robi, episkopat upomina rządzących, aby byli ludźmi prawymi, mężami stanu kochającymi ojczyznę – podkreślił o. Grad. - Niestety na wyspie wciąż brakuje takich mężów stanu, ludzi polityki, którzy rzeczywiście mieliby szczerą miłość do ojczyzny. Nadal egoizm lokalny, egoizm plemienny, czy po prostu zwykła chciwość, zabijają ten patriotyzm, który jest tak potrzebny temu krajowi. Na pewno papież zwróci na to uwagę, bo Kościół zawsze w tym kierunku szedł i był głosem ubogich - uważa misjonarz.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w kościele na Kruczej, a także w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję