Referaty nawiązywały do hasła sejmiku, czyli mówiono o ekologii i ochronie środowiska. Gości w nowej Szkole Podstawowej w Fajsławicach powitał przewodniczący Wojewódzkiej Rady Towarzystw Regionalnych - prof. dr hab. Sławomir Partycki, który podziękował organizatorom za wspaniałe przygotowanie spotkania o ekologii. Fajsławice są jakby polską stolicą upraw ziół i kwiatów. Niemal wszyscy są "zarażeni" cennymi uprawami, a surowiec stąd trafia do wielu firm zielarskich i aptek w Polsce i poza jej granice.
Dostojnym gościem sejmiku był prof. dr hab. Dominik Fijałkowski z UMSC Lublin - znany przyrodnik, który pieszo przemierzył Lubelszczyznę, aby dokumentować zbiorowiska roślin. Jego wykład o europejskich formach ochrony przyrody w Polsce, to jakby preludium tego co nas czeka po wejściu do struktur Unii Europejskiej. Robert Jakubiec z Lubelskiej Izby Rolniczej mówił o odnowie wsi w działalności tejże Izby. Józef Krzyżanowski z UW w Lublinie powiedział o tym, jak ważna jest pamięć przeszłości w odnowie wsi. Niezwykle gorąco zebrani przyjęli wykład ks. Władysława Wójtowicza - proboszcza miejscowej parafii, który swe wystąpienie zatytułował: Odnowa duchowa jednym z warunków szerzej rozumianej odnowy małych ojczyzn. Dr Domicela Pomykalska-Wośko mówiła o ochronie środowiska i zdrowia człowieka w działalności Towarzystwa Ziemi Urzędowskiej. Tu trzeba wspomnieć o tym, ile serca włożył nieżyjący już małżonek Pani Doktor - prof. dr hab. Ignacy Wośko, aby Urzędów stał się niekwestionowaną stolicą zdrowia województwa lubelskiego, a to za przyczyną Tygodnia Kultury Zdrowotnej.
Regionaliści zwiedzili najciekawsze miejsca w pobliżu Fajsławic, a więc kościół parafialny z końca XVIII w. i stary cmentarz z mogiłą powstańców z roku 1863. Odbyła się też promocja wierszy Wieś poetów, czyli poezja ekologiczna z gminy Fajsławice.
Drugi i trzeci dzień sejmiku odbywał się w Tarnogrodzie w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Ale głoszone tu referaty były kontynuacją spotkania w Fajsławicach. Adam Polski odpowiadał na pytanie: Czym jest odnowa wsi i jak ten temat jest realizowany w krajach UE i w Polsce? Byli przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie i Politechniki Lubelskiej, a burmistrz Tarnogrodu powiedział, że "jego gmina jest przyjazna środowisku". Gdy zobaczyliśmy kopalnię gazu ziemnego i oczyszczalnię ścieków - wiedzieliśmy, że nie były to słowa bez pokrycia. Trzeba przyznać, że Tarnogród słynie z kultury przez duże "K". Tu spotykają się teatry obrzędowe z całego kraju, a regionaliści zobaczyli dorobek miejscowego domu kultury. I aby akcent ekologiczny był silniejszy, goście byli świadkami zmagań uczniów ze szkół gminy podczas finału Olimpiady Wiedzy o Ochronie Środowiska.
W niedzielę regionaliści przybyli na Mszę św. do kościoła parafialnego pw. Przemienienia Pańskiego. Tu są obrazy skradzione i odzyskane po kilku latach, które namalował Domenic Tintorett. Warto nadmienić, że w Tarnogrodzie, który 15 lat temu odzyskał prawa miejskie, oprócz dwu świątyń katolickich jest cerkiew i synagoga, w której jest biblioteka i izba pamięci.
Ostatni referat wygłosił Kazimierz Spaleniec z WDK Lublin. Jego tytuł brzmiał: Główne zadania towarzystw regionalnych Lubelszczyzny w zakresie ekologii w okresie wstępowania Polski do UE. W wykładzie zaakcentował tożsamość stowarzyszeń regionalnych - małe ojczyzny są jakby naszą wizytówką w krajach piętnastki. Nie możemy zatracić naszego folkloru i ludzi, którzy latami dokumentują to wszystko, co w danym regionie jest ważne. A takich "fanatyków" małych ojczyzn mamy na Lubelszczyźnie na szczęście bardzo wielu i niech im Bóg błogosławi...
Pomóż w rozwoju naszego portalu