Reklama

Kościół

Rektor KUL: Ks. Blachnicki był zwyczajnym człowiekiem obdarzonym nadzwyczajnymi darami

– Cieszymy się, że proces beatyfikacyjny postępuje i wierzymy, że nasz uniwersytet będzie miał kolejnego orędownika w niebie. Dziś wiemy, że to męczennik – powiedział Rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski podczas otwarcia wystawy poświęconej wieloletniemu wykładowcy KUL i twórcy Ruchu Światło-Życie, Słudze Bożemu ks. Franciszkowi Blachnickiemu.

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

oaza.pl

Ks. Franciszek Blachnicki

Ks. Franciszek Blachnicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rektor KUL podkreślił, że ks. Blachnicki był sługą prawdy, który swoim życiem realizował wezwanie św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas wizyty na KUL: Uniwersytecie, służ prawdzie! Przypomniał, że przez formację w Ruchu Światło-Życie nie tylko przeszły miliony osób, ale także dziś wielu ludzi buduje na niej swój system wartości.

Przygotowaną przez lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej plenerową wystawę będzie można oglądać obok kościoła akademickiego do 21 kwietnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rektor KUL podzielił się wspomnieniami związanymi z założycielem Ruchu Światło-Życie z lat 70. i 80. ubiegłego wieku. – Kiedy go spotkałem, miałem wrażenie, że jest to zwyczajny człowiek, ale obdarzony nadzwyczajnymi darami – powiedział. Ocenił, że to właśnie dzięki tym darom ks. Blachnicki potrafił otwierać serca młodych ludzi. Był człowiekiem wyciszonym, powściągliwym i opanowanym, który zawsze starał się odnaleźć w drugim człowieku dobro.

W otwarciu wystawy wzięli również udział przedstawiciele władz państwowych. Sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Jan Kanthak przypomniał, że bohater wystawy był nie tylko niezwykłym kapłanem i pedagogiem, ale także patriotą, który chciał, aby Polska wreszcie była wolna. Podkreślił, że ks. Franciszek jest wspaniałym autorytetem, na którym dziś możemy opierać swoją działalność społeczną, naukową czy religijną.

– W czasach, kiedy dąży się do tego, aby pozbawiać nas moralnych drogowskazów, musimy twardo stąpać po ziemi i doceniać takie autorytety jak Jan Paweł II czy ks. Blachnicki – dodał.

Szef Gabinetu Politycznego Ministra Edukacji i Nauki Radosław Brzózka zwrócił uwagę na pedagogiczny wymiar działalności ks. Blachnickiego. – Może być on dla nas wzorem, który uczy nas jak obecnemu młodemu pokoleniu przekazać to, co najcenniejsze z naszego polskiego dziedzictwa, w jaki sposób przekazać wiarę, patriotyzm, te wartości, które są dla nasz ważne – powiedział.

Reklama

Dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i wykładowca KUL dr Robert Derewenda stwierdził, że wystawa, nad którą prace rozpoczęły się jeszcze w ubiegłym roku, nabiera innego wymiaru wobec ujawnionych niedawno przez pion śledczy IPN wyników śledztwa dotyczącego śmierci ks. Blachnickiego w 1987 roku. Wskazują one, że zmarł on na skutek zabójstwa poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych. – Dziś wiemy ponad wszelką wątpliwość, że ksiądz został zamordowany, ale kolejne pytania przed nami: kto podał truciznę, kto zlecił zabójstwo? – zauważył dr Derewenda.

Otwarcie wystawy było połączone z prezentacją okolicznościowej publikacji autorstwa Grażyny Wilczyńskiej, zawierającej m.in. niepublikowane wcześniej dokumenty i fotografie.

Ksiądz Franciszek Blachnicki (1921-1987) jest zaliczany do najwybitniejszych przedstawicieli polskiego duchowieństwa katolickiego w okresie PRL. Był założycielem i duchowym ojcem Ruchu Światło-Życie – jednego z ruchów odnowy Kościoła wg nauczania Soboru Watykańskiego II – oraz wspólnoty życia konsekrowanego Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła.

Walczył z okupantem niemieckim w czasie II wojny światowej, trafił do KL Auschwitz, w 1942 r. był skazany na karę śmierci.

Ks. Blachnicki był wieloletnim wykładowcą teologii na KUL. Obszar jego pracy naukowej obejmował zagadnienia pedagogiki chrześcijańskiej, katechetyki, teologii pastoralnej i liturgiki. Współtworzył Instytut Teologii Pastoralnej KUL, a przy nim Lubelski Zespół Liturgistów oraz Instytut Formacji Pastoralno-Liturgicznej.

Doktorat uzyskał w 1965 r., ukończona w 1973 r. habilitacja z teologii pastoralnej nie została zatwierdzona przez władze komunistyczne. Jego osobiste doświadczenie żywej wiary i pogłębione studia teologiczne dały podwaliny Ruchu Światło-Życie, który, jako ruch posoborowej odnowy Kościoła, funkcjonuje dziś na wszystkich kontynentach.

Reklama

W okresie PRL był represjonowany przez władze komunistyczne – od lat 50-tych XX wieku do nagłej śmierci w 1987 roku w Carlsbergu w Niemczech był obiektem szykan i inwigilacji, które miały ograniczyć zasięg jego oddziaływania na polskie społeczeństwo. Departament I MSW PRL umieścił w Carlsbergu wśród współpracowników ks. Blachnickiego agentów, w tym o pseudonimach „Yon” i „Panna”, wykonujących ofensywne zadania wywiadowcze na rzecz PRL-owskiego wywiadu na terenie Niemiec, które polegały między innymi na ścisłej inwigilacji kapłana oraz podejmowaniu działań zmierzających do destrukcji podejmowanych przezeń przedsięwzięć.

Od 1995 r. prowadzony jest proces beatyfikacyjny ks. Franciszka Blachnickiego.

2023-03-27 16:56

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krucjata Wyzwolenia Człowieka - dzieło ks. Franciszka Blachnickiego

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

krucjata

ARCHIWUM RUCHU ŚWIATŁO ŻYCIE

Krucjata Wyzwolenia Człowieka to ewangelizacyjny ruch wyzwolenia od alkoholu. Jej członkowie rozumieją abstynencję jako całkowite i dobrowolne wyrzeczenie się alkoholu jako napoju – pod wszelka postacią i we wszelkiej ilości. Nie chodzi jednak o zwalczanie alkoholu jako takiego, ale o zwalczanie zwyczaju picia. Krucjatę powołał do życia ks. Franciszek Blachnicki. Przed sierpniem, miesiącem trzeźwości, przypominamy jej historię i główne metody działania.

Krucjata Wyzwolenia Człowieka lub KWC to ewangelizacyjny program wyzwolenia zainicjowany przez Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego i Ruch Światło-Życie, ogłoszony 8 czerwca 1979 roku w Nowym Targu w obecności Jana Pawła II. Jego pierwowzorem była Krucjata Wstrzemięźliwości założona przez ks. Blachnickiego w roku 1957, zlikwidowana w 1960 r. przez Służbę Bezpieczeństwa.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję