Reklama

Oswoić jesienną depresję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otaczają nas smuteczki. Bo brakuje słońca, które tego lata nie szczędziło nam swych złocistych promieni. Dni są krótsze, często deszczowe i ponure. Niektórzy twierdzą, że brakuje im chęci do życia.
Kilka lat temu ówczesny dyrektor Łazienek Królewskich, znany historyk sztuki prof. Marek Kwiatkowski, oprowadzając mnie po tym zabytkowym warszawskim parku, wyznał: - Ze wszystkich pór roku najbardziej kocham jesień. Widząc moje zdziwienie, tłumaczył: - Bo drzewa pozbawione liści i kwiecia stają się majestatyczne, pełne zadumy i dystynkcji. Wokół cisza. Tylko gdzieniegdzie zaskrzeczy ptak...
Na ogół jednak samopoczucie ludzi jest marne. Bywa, że trudno im się zająć pracą, rodziną, a każdy nowy kłopot urasta do nienaturalnie wielkiego. Wszystko przez tę jesień. Pada pytanie:

Czy to depresja?

Zanim odpowiemy, przywołajmy opinię francuskiego psychiatry Julesa Baillargera, który pierwszy w 1854 r. określił depresję jako „obniżenie poziomu emocji”. Dodać trzeba, że ta choroba towarzyszyła ludziom od najdawniejszych czasów. O melancholii możemy przeczytać już w dziełach Hipokratesa. Później, w XVI i XVII wieku, twierdzono, że depresyjne nastroje wpływają twórczo na ludzi. Wkrótce opinię tę podważono, powołując się na powieść „Cierpienia młodego Wertera” Johanna Wolfganga Goethego, który przedstawił cierpienie i ból młodego mężczyzny nieszczęśliwie zakochanego w kobiecie, która wyszła za innego. Werter wybrał samobójczą śmierć, co mogło się zdarzyć w literaturze, ale nie powinno w życiu.
Skoncentrujmy się na depresji sezonowej, czyli jesiennej. Postarajmy się wykonać następujący psychotest:
Czy czujesz zniechęcenie, przygnębienie, smutek?
Czy nic Cię nie cieszy?
Czy masz kłopoty ze snem?
Czy ostatnio przybierasz na wadze?
Czy odczuwasz niepokój i trudno Ci znaleźć sobie miejsce?
Czy szybciej męczysz się niż kilka miesięcy temu?
Czy trudniej Ci się skoncentrować i nie myślisz tak jasno jak dawniej?
Czy każda praca zajmuje Ci więcej czasu niż zwykle?
Czy zdarza Ci się nagle płakać albo wybuchnąć złością?
Czy bywasz agresywna/agresywny?
Czy masz poczucie winy bez racjonalnego powodu?
Czy wydaje Ci się, że wszystko musi pójść źle, bez względu na Twój wysiłek?
Im więcej razy odpowiesz „tak”, tym większe ryzyko, że właśnie Ciebie dopadło jesienne obniżenie nastroju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jeśli dolegliwości utrudniają życie

- do tego stopnia, że w żaden sposób nie możemy poradzić sobie z pracą czy obowiązkami domowymi - to bez żadnego skrępowania należy wybrać się do psychiatry. Moja koleżanka jest jednak innego zdania, powiada: - Systematycznie, co roku, przeżywam sezonową depresję, ale się tym nie przejmuję. Wiem, że znów pojawi się słońce i moje samopoczucie poprawi się. Podobne stanowisko prezentują niektórzy psycholodzy, tłumacząc, że nie należy wpadać w przesadę, bo okresowe obniżenie nastroju jest sprawą naturalną i wkrótce się wszystko wyrówna.
W krajach skandynawskich, gdzie jest jeszcze mniej światła niż w Polsce, pracodawcy wręcz namawiają swoich podwładnych do kilkudniowych urlopów i wyjazdów do południowych krajów. Ciekawe eksperymenty przeprowadzono w Szwecji. W stosunku do osób, które kiepsko czują się jesienią, zastosowano terapię dźwiękową - regularnie słuchają nagranych na CD dźwięków lata. Wielu zdesperowanym jednak to nie wystarcza. Szczególnie ludziom w podeszłym wieku. Statystyki informują, że odsetek ludzi dorosłych z chorobą depresyjną wynosi 10 proc. w skali roku, a u osób starszych wzrasta do ok. 15 proc. Dodatkowym problemem u tych chorych jest współwystępowanie licznych chorób oraz przekonanie o naturalnym procesie starzenia się. Ale medycyna ma tu sprawdzoną teorię - właściwie zdiagnozowana depresja u starszych osób oraz odpowiednie leczenie przynoszą dobre wyniki. Po jakimś czasie powraca radość, dobry sen, ustają dolegliwości bólowe.
Depresja atakuje nie tylko starsze i najstarsze grupy społeczeństwa, ale również dzieci i ludzi bardzo młodych. Dla tych jednostek cechą charakterystyczną jest chaos emocjonalny. Uczucie miłości przeplata się z uczuciem nienawiści, agresja - z lękiem, zachwyt - ze wstrętem. Wtedy potrzebny jest dialog ze zbuntowanym, czy odwrotnie - ze zrezygnowanym. Dorośli powinni podchodzić do córki czy syna ze zrozumieniem. Przede wszystkim należy wspólnie znaleźć przyczyny chandry i w miarę możliwości pomóc. Jeśli młodzieńcza depresja nie ustępuje, trzeba poprosić o pomoc lekarza.

Kolorowych snów!

W czasie niedoboru światła słonecznego głęboki, naturalny sen przywraca nam równowagę psychiczną i pozytywne spojrzenie na świat. Są jednak ludzie, którzy nocą przewracają się z boku na bok, nie mogąc zasnąć. Nie sięgajmy jednak po tabletkę nasenną, bo ona nas nie uleczy. Niektórzy twierdzą, że stałe używanie środków nasennych prowadzi do bezsenności.
Trzeba sobie zapewnić maksymalnie korzystne warunki do nocnego wypoczynku. Skromną kolację zjedzmy najpóźniej do osiemnastej. Tu sprawdza się porzekadło: śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj biednemu. Śpijmy przy uchylonym oknie, zrezygnujmy z oglądania w łóżku telewizji i czytania książek. Pamiętajmy, by zawsze kłaść się o tej samej porze, jeśli nawet zaraz nie uśniemy. Chodzi bowiem o wyrobienie pewnego nawyku. Dobrze przespana noc to dodatkowa pomoc w pokonaniu depresji.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję