Reklama

Daleko od innych

Pożyczanie wcale nie musi być „życiem na kredyt” w złym tego słowa znaczeniu. W celu zniesienia tego rodzaju wykluczenia za czasów kanclerza Bismarcka pewien burmistrz o nazwisku Raiffeisen założył sieć gminnych kas gromadzących niewielkie zasoby niemieckich chłopów, a zebrany w ten sposób kapitał służył udzielaniu pożyczek hipotecznych

Niedziela Ogólnopolska 21/2009, str. 48

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Banicja była dawniej jedną z najdotkliwszych kar. Gorsza od niej była tylko kara śmierci. Skazany na nią został np. Sokrates. Nie chcąc opuszczać rodzinnych Aten - po których chodził całymi dniami i filozofując z przygodnie napotkanymi ludźmi, poznał prawie wszystkich ich mieszkańców - wybrał śmierć. Zakorzenienie w społeczności sprawia, że człowiek zna w niej swoje miejsce, wie, czego inni od niego oczekują i co ma robić. Przede wszystkim - czuje się potrzebny. Jego życie ma wartość i sens.
Banicja może mieć jednak charakter nie tylko przestrzenny. Nie trzeba przekraczać żadnych państwowych granic, żeby poczuć się nie u siebie. Wykluczenie ze społeczeństwa może następować na wiele sposobów. Wydaje się, że pierwszym rodzajem wykluczenia, które może dotknąć każdego człowieka, jest utrata pracy. I nie chodzi tylko o obniżenie materialnego poziomu życia. Najważniejsze jest w tym przypadku poczucie braku przydatności. Wykluczenie ze wspólnoty osób użytecznych, z których każda ma innym coś do ofiarowania.
Wykluczenie może mieć wiele obliczy. Brak wiedzy może doprowadzić do niezrozumienia przekazów płynących z mediów publicznych. Niby słowa są zrozumiałe, ale o co w istocie chodzi, to nie wiadomo. Jest to tzw. analfabetyzm funkcjonalny. Tacy ludzie jeśli nawet uczestniczą w polityce, to podejmują decyzje niesamodzielnie albo pod wpływem dziesięciorzędnych czynników. Wystarczy nagi tors polityka. W dalszej kolejności dochodzi do marginalizacji całych grup społecznych, które nic z polityki nie rozumieją. Świadczy o tym frekwencja w wyborach, która zdaje się być politykom całkiem na rękę.
Warto przy tym wspomnieć, że naukowe definicje zjawiska wykluczenia zakładają, iż osoby wykluczone znajdują się w takim stanie nie ze swojej winy i niedobrowolnie. W praktyce jednak granica ta jest trudna do ustalenia. Bo co powiedzieć o ludziach systematycznie ogłupianych np. przez telewizję? Czy stają się „głupsi” ze swojej winy, czy ktoś jednak za to odpowiada?
Jednym z istotnych wymiarów wykluczenia są finanse. Nie chodzi tu o niskie dochody. Chodzi raczej o płynność finansową związaną z dostępem do kredytów. Pożyczanie wcale nie musi być „życiem na kredyt” w złym tego słowa znaczeniu. W celu zniesienia tego rodzaju wykluczenia za czasów kanclerza Bismarcka pewien burmistrz o nazwisku Raiffeisen założył sieć gminnych kas gromadzących niewielkie zasoby niemieckich chłopów, a zebrany w ten sposób kapitał służył udzielaniu pożyczek hipotecznych. To pozwoliło na szybki rozwój niemieckiej wsi pod koniec XIX stulecia, dzięki czemu chłopi stali się rolnymi przedsiębiorcami, a nie wieśniakami wykluczonymi z życia gospodarczego, co niestety było udziałem polskiej wsi przez wiele dziesiątków XX stulecia.
W przedwojennej Polsce podobne funkcje pełniły kasy Stefczyka czy Pocztowa Kasa Oszczędności. Na podobnych zasadach działały kasy ubezpieczeń wzajemnych, w których zebrane składki dawały wsparcie potrzebującym. I nie była to działalność komercyjna, jak typowych towarzystw ubezpieczeniowych.
Wykluczenie polegać też może na braku dostępu do internetu, który staje się źródłem wielu informacji (ale niekoniecznie wiedzy) oraz umożliwia dostęp do wielu usług. Dziś już mało kto to pamięta, ale w PRL-u większa część społeczeństwa była na swój sposób wykluczona przez brak dostępu do sieci telefonicznej, co było najprawdopodobniej celowym działaniem władz. No, ale wtedy pół Europy było wykluczone z cywilizowanego świata.
Wykluczenie sprawia, że ludzie czują się zbędni i niepotrzebni. Nie mogą uczestniczyć w życiu pozostałej części społeczeństwa, są pozbawieni możliwości awansu społecznego i co za tym idzie - życiowych perspektyw. Rodzi to frustrację i agresję, a te z kolei - przestępczość. To lęk przed wykluczonymi sprawia, że osiedla developerskie stają się ogrodzonymi twierdzami ze strażnikami i szlabanami. Jest to przejaw bezradności, ponieważ jeszcze żaden mur nie wyleczył nikogo z lęku przed innymi. Walka z wykluczeniem leży więc w interesie całego społeczeństwa i jest po prostu opłacalna.

lech@zim.pcz.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: Przekaz medialny może być przestrzenią spotkania, dialogu i pojednania

2025-09-19 11:39

[ TEMATY ]

Ks. dr Leszek Gęsiak SJ

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Leszek Gęsiak

Ks. Leszek Gęsiak

Nasze słowa powinny pomagać odbiorcom spokojnie i świadomie interpretować rzeczywistość, pobudzać do refleksji, poszukiwania prawdy i dialogu. Takie podejście sprawia, że komunikacja staje się narzędziem pokoju – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ z okazji przypadającego 21 września Dnia Środków Społecznego Przekazu. Dzień ten w Kościele w Polsce obchodzony jest w trzecią niedzielę września.

Rzecznik KEP przyznał, że w ostatnich miesiącach, a nawet tygodniach, jesteśmy świadkami eskalacji konfliktów na różnych płaszczyznach życia politycznego i społecznego. „Pracownicy środków społecznego przekazu często wciągani są w toczące się konflikty i stają po którejś ze stron. Ale w komunikacji chodzi bardziej o bezstronność, o przedstawienie faktów i stanowiska każdej ze stron. W tym sensie przekaz medialny może być przestrzenią spotkania i dialogu” – zauważył ks. Gęsiak.
CZYTAJ DALEJ

Legnica: Pijany i półnagi 35-latek zakłócał nabożeństwo w kościele

2025-09-19 15:12

[ TEMATY ]

Legnica

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Legniccy policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który zakłócił przebieg nabożeństwa w kościele. 35-latek swoim zachowaniem obrażał uczucia religijne wiernych, był agresywny i wulgarny. Dzięki szybkim i trafnym działaniom dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, mężczyzna został szybko namierzony i zatrzymany. Dziś usłyszy zarzuty, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że podczas nabożeństwa pijany i półnagi mężczyzna wszedł do świątyni, przeszedł przez całą jej długość i położył się przed ołtarzem. Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Kiciński CMF: Maryjo, potrzebujemy zmiany naszego myślenia, odnowy naszego ducha i życia

2025-09-19 22:09

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński wygładza rozważanie apelowa na Jasnej Górze - 19.09.2025

Biskup Jacek Kiciński wygładza rozważanie apelowa na Jasnej Górze - 19.09.2025

Wierni z Archidiecezji Wrocławskiej przybyli na Jasną Górę, aby uczestniczyć w dorocznej pielgrzymce, a w tym w Apelu Jasnogórskim, który tym razem poprowadził biskup Jacek Kiciński CMF. Rozważanie apelowe nawiązywało do 60. rocznicy pamiętnego orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r.

Biskup Jacek Kiciński CMF przypomniał słowa ówczesnego arcybiskupa Bolesława Kominka, zawarte w historycznym liście: “Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. - Przesłanie zawarte w orędziu staje się dziś ważna i aktualne - wobec wojen, niepokoju i zamętu. W czasie, w którym żyjemy, tak bardzo potrzebujemy pokoju. Pokoju w naszych sercach, rodzinach, wspólnotach parafialnych, całej Ojczyźnie i świecie – mówił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję