Reklama

„Nie ma przyszłości narodów bez rodzin”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Niedziela”: - Według dotychczasowych prognoz, 7 czerwca 2009 r. do urn pójdzie niewielu wyborców - twardy elektorat PO, PiS, PSL, może jeszcze jakiejś innej partii. Komu Pan Marszałek może odebrać wyborców?

Marek Jurek: - W tych wyborach chodzić będzie o to, by Polaków zachęcić do głosowania, nie by odbierać komuś wyborców. My chcemy dać reprezentację Polakom, dla których sprawy cywilizacji życia i praw rodziny są najważniejsze. To jedyny sposób, by zagwarantować realizację tych zasad. A przecież chodzi o to, w jakim społeczeństwie będą żyć nasze dzieci i ich dzieci, i czy Polska ma przyszłość - bo nie ma przyszłości narodów bez rodzin. A współczesny kryzys rodziny oznacza zapaść demograficzną spowodowaną coraz mniejszą liczbą zawieranych małżeństw i w konsekwencji - coraz mniejszą liczbą rodzących się dzieci.

- W Parlamencie Europejskim działa się w ramach frakcji politycznych. Do jakiej najbliżej ma Prawica Rzeczypospolitej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jako wiceprezes PiS ds. chrześcijańsko-społecznych przygotowywałem udział polskich posłów w Unii na rzecz Europy Narodów. Prawicowe partie tam reprezentowane - irlandzka czy portugalska - są nam na pewno szczególnie bliskie. Ale o tym będziemy decydować na miejscu, przez uzgodnienia polityczne, kierując się racjami cywilizacji chrześcijańskiej i polskiej racji stanu.

- Jaki wynik czerwcowych wyborów uznałby Pan Marszałek za sukces?

- Wejście grupy naszych posłów do Parlamentu Europejskiego. Myślę, że będzie to wymagało poparcia około ćwierć miliona wyborców, a tylu głosowało już na kandydatów Prawicy Rzeczypospolitej w wyborach do Senatu dwa lata temu. Teraz chodzi o to, by ponownie przekonać ich do poparcia naszych kandydatów w wyborach i oczywiście zabiegać o poparcie nowych wyborców.

Reklama

- Jakie są „lokomotywy” wyborcze PR?

- Mamy świetne grono kandydatów: Marian Piłka - b. wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, Lucyna Wiśniewska - liderka Prawicy na południowym Mazowszu, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Radomiu, Dariusz Kłeczek - rzecznik wnioskodawców zapisania w konstytucji prawa do życia, Wojciech Walczak - przewodniczący Komisji Ochrony Rodziny w Sejmiku Łódzkim (a ćwierć wieku temu legendarny przywódca ogólnopolskiego strajku studentów), Marek Ciuraszkiewicz - przedsiębiorca i przywódca Prawicy na Kielecczyźnie, w Małopolsce Krystyna Zając - animatorka ruchu rodzin wielodzietnych, poseł PE Witold Tomczak w Wielkopolsce, senator Mieczysław Maziarz na Podkarpaciu i wielu innych. Ja sam prowadzę listę warszawską, a jednocześnie kampanię w całej Polsce.

- Jeden z najbliższych współpracowników Artur Zawisza, który razem z Panem opuścił PiS w proteście przeciw niejasnej postawie w sprawie obrony życia nienarodzonych, włączył się w kampanię Libertas. Czy Pan też rozważał taki krok? Miał taką propozycję?

- Kiedy rozmawiałem z Declanem Ganleyem jesienią ubiegłego roku, powiedziałem mu, że partia międzynarodowa to nieporozumienie. A polska organizacja Libertas to dodatkowo bardzo dziwna formacja. Jest tam i senator Zaremba, który popierał Traktat Lizboński, i wywodzący się z PZPR pan Borysiuk, i marszałek Dobrosz, który głosował za rządem Millera. Spoiwem jest medialna atrakcyjność zagranicznego bogatego przywódcy i ten właśnie - sympatyczny dla liberalnych mediów - nieokreślony charakter ideowy. Dlaczego Artur tam zabłądził - nie zupełnie rozumiem. Myślę, że miał nadzieję na współpracę z Instytutem, a okazało się, że został działaczem międzynarodowej partii.

- Wydaje się, że Libertas podejmie próby przekonania do siebie elektoratu podobnego do elektoratu Prawicy Rzeczypospolitej. Co różni obydwa ugrupowania?

- Libertas jest raczej podobny do PO i PiS, chce być partią wszystkich. Nam trudno porównywać się do tak sztucznej formacji. Ale poglądy Declana Ganleya trzeba brać poważnie. Ganley proponuje stworzenie demokratycznego społeczeństwa paneuropejskiego - które przyjmie nową, byle zwięzłą i prostą, konstytucję europejską, będzie wybierać w powszechnych wyborach europejskich prezydenta Europy, a życie polityczne będzie toczyć się w europejskich partiach, których prekursorką jest Libertas. Ganley jest też zwolennikiem unii walutowej i euro. Krótko mówiąc - chce tworzyć europejskie państwo demokratyczne. To coś zupełnie różnego od rzeczywistych wymogów solidarności europejskiej - gdzie potrzeba nie „demokratyzacji” polegającej na majoryzowaniu mniejszych narodów przez większe - ale po prostu współpracy państw w poszanowaniu interesów narodowych i odbudowy szacunku dla życia chrześcijańskiego narodów Europy.

- Proszę podać trzy racje za tym, że oferta partii Pana Marszałka jest wyjątkowa i nie można jej znaleźć w propozycjach składanych przez inne ugrupowania...

- Przede wszystkim jesteśmy jedyną partią konsekwentnie zaangażowaną na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej; wielu z nią sympatyzuje, niewielu dla niej prowadzi konsekwentną politykę. Chcemy budować w Europie silną opinię chrześcijańską, opowiadającą się za naturalnym ładem moralnym. Nasi politycy nie są ludźmi, którzy szukają mandatów w atrakcyjnych partiach, ale ludźmi, którzy odeszli od władzy, by skuteczniej bronić zasad, w które wierzymy. I potrafimy ich bronić skutecznie, czego dowiedliśmy, walcząc o zmniejszenie podatku PIT dla rodzin czy wywierając wpływ na wstrzymanie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję