Reklama

Przegląd prasy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeciw oczernianiu Polski

W „Polsce” z 17 marca arcyciekawy wywiad Andrzeja Godlewskiego ze znanym historykiem dr. hab. Bogdanem Musiałem, pracownikiem IPN, pt.: „Polacy muszą mówić o Stalinie i komunistycznym zniewoleniu”. Musiał, piętnując kłamstwa Rudiego Pawelki z Powiernictwa Pruskiego o tym, jakoby to Polska zaatakowała Związek Sowiecki w 1920 r., mówi o oburzającej roli podobnie kłamiących jeszcze dziś niektórych polskich historyków. Na przykład zrobił to Andrzej Garlicki w 2008 r. Przypomnijmy, że Garlicki to były tajny współpracownik UB i SB (TW „Pedagog”). Wskazując na fakt ciągłych niemieckich ataków na rzekomy polski nacjonalizm i antysemityzm, Musiał stwierdził: „W tej uproszczonej wizji historii Polski rok 1945 sprowadza się do pogromu Żydów w Kielcach i wypędzenia Niemców. W tak strywializowanym opisie Niemcy i Żydzi zaczynają funkcjonować jako ofiary Polaków (…). Niemcy oczywiście kojarzą, że okupacja w Polsce oznaczała Holokaust Żydów. Ale o Polakach mówi się jako o tych, którzy się przyglądali tej tragedii lub też pomagali nazistom w prześladowaniu Żydów ”.
Zdaniem Musiała, powinniśmy więcej mówić Niemcom o szczególnie fatalnym skutku wywołanej przez nich wojny - narzuceniu nam na całe dziesięciolecia komunistycznego zniewolenia. Jak stwierdza Musiał: „Należało Niemcom mówić: «To prawda, wy straciliście ojczyznę, ale i my również. My jednak straciliśmy po wojnie także wolność, a przynajmniej większość z was mogła ją zachować” (…). I wtedy powstanie pytanie, jak Polacy stracili wolność, dlaczego to ich dotknęło? Zawdzięczamy to bezpośrednio Niemcom. I to jest niemiecki trup w szafie, skwapliwie dotąd pomijany (…)”.

„Cyngle” w „Wyborczej”

Najbardziej szokującym tekstem ostatnich dni był niewątpliwie wywiad Cezarego Michalskiego z Michałem Cichym pt. „Wojna pokoleń przy użyciu «cyngli»”. („Dziennik” z 20 lutego). Cichy, przez lata kierownik działu kulturalnego w „Gazecie Wyborczej”, należał do najbardziej zaufanych ludzi Adama Michnika. Tym większe znaczenie mają wypowiadane przez niego rewelacje na temat postępowania Michnika, jego charakteru i sytuacji w redakcji „Wyborczej”: „(…) Środowisko «Gazety Wyborczej» (…) przeżyło swoją wielkość w latach 1986-1996, a potem był już tylko zjazd (...). Rynek ich wycenił i płaci dzisiaj za akcję Agory już nie ponad sto złotych, ale złotych dwanaście”. Cichy ujawnia: „Adam Michnik nigdy nie był redaktorem naczelnym «Gazety» (…). On był ideologiem «Gazety», jednak jego wpływ, zarówno na pracę redakcji, jak i na kształt gazety, ograniczał się wyłącznie do stron publicystycznych, do komentarzy i działu politycznego. Całością «Gazety» zawsze zarządzała Helena (Łuczywo - J.R.N.)”. Cichy pisze o roli wyznaczanej w „Wyborczej” na różne środowiska tzw. cynglom (Pawłowi Smoleńskiemu, Agnieszce Kublik etc.). Podkreślając szczególne znaczenie Heleny Łuczywo w „Gazecie”, Cichy stwierdza: „Dla mnie Helena jest postacią rangi historycznej (…). Ze znanych mi ludzi, którzy w XX wieku żyli w Polsce, mogę ją porównać tylko do Celiny Lubetkin, która była żoną Antka Zukiermana, dowódcy ŻOB (Żydowskiej Organizacji Bojowej - J.R.N.). I faktyczną dowódczynią powstania w getcie. Misja Heleny, która jest stuprocentową Żydówką, polegała zawsze na chronieniu polskich Żydów przed jakimkolwiek złym losem. To zadanie wykonała w stu procentach. Była komendantką ŻOB w latach 90. Nie można się dziwić, że ona, wraz ze swym zapleczem kulturowym i genetycznym, nie była specjalnie wrażliwa na to, że mordowano księży po 1981 r., czy że generał Fieldorf był ofiarą mordu sądowego, w którym brała udział sędzia Wolińska. Misją Łuczywo było ratowanie sędzi Wolińskiej i wszystkich, obojętnie jak zapisanych w historii Polaków żydowskiego pochodzenia przed jakimkolwiek nieszczęściem. Także przed naprawdę istniejącym tutaj antysemityzmem”. W tym momencie prowadzący wywiad Michalski polemizował, mówiąc m.in.: „W Polsce jest antysemityzm, ale nie każda krytyka komunizmu, nawet w wykonaniu prawicy, miała podtekst antysemicki (…). Doświadczenie komunistyczne to tylko jedno z doświadczeń Żydów w Polsce, a «Gazeta Wyborcza» czyniła je doświadczeniem najważniejszym, najbardziej reprezentatywnym, w związku z tym antykomuniści mogli obrywać z paragrafu antysemickiego, nawet jeśli antysemitami nigdy nie byli i nawet się reaktywnie nimi nie stali”. Odpowiadając na te polemiczne słowa, Cichy stwierdził m.in.: „...proszę jednocześnie pamiętać: problem polega na tym, że każdy widzi dookoła siebie tyle, ile może. Bardzo istotne jest to, kto skąd się wywodzi, jakie ma doświadczenia i czym nasiąka przy rodzinnych herbatkach i śniadaniach. Nie można mieć pretensji do Heleny Łuczywo, która była córką funkcjonariusza komunistycznej cenzury Ferdynanda Chabera, że jej punkt odniesienia obejmował to środowisko, z którym miała do czynienia. (…) Tak się składa, że ludzie Agory byli w większości pochodzenia żydowskiego. Nie było to ani żadnym przypadkiem, ani żadnym powodem do wstydu (…)”.
Bardzo ciekawy jest, kreślony przez Cichego, portret naczelnego „Wyborczej” A. Michnika. Według Cichego: „To jest wielowymiarowa postać. (...) On jest wyjątkowo oksymoroniczny, bo jest skrajnie amoralnym moralistą (…). Najpiękniejszy oksymoron, opisujący to, o czym mówimy (…) brzmi «otyły dietetyk». Michnik jest otyłym dietetykiem. Wszyscy to widzą, poza nim samym. Michnik wygłosił kiedyś zdanie, które mi się bardzo mocno wryło w pamięć: «Nie jest bez znaczenia, kogo udajesz, nawet jeżeli jesteś hipokrytą, to jeżeli udajesz świętego, a masz naturę węża i lubisz tylko syczeć uwodzicielsko, a później dusić albo gryźć (...) to i tak jesteś trochę lepszy, niż gdybyś nie udawał». Istnieją pewne pożytki z hipokryzji”.
Gdyby Cichy nie był Cichym, to po tego typu wyznaniach natychmiast oskarżono by go o antysemityzm. Cichy jednak jako redaktor „Gazety Wyborczej” (kierownik działu kultury 1993-98) ponuro wsławił się obrzydliwym tekstem z 1994 r. „Polacy-Żydzi: Czarne karty powstania”, szkalującym AK-owców, zarzucając im rzekome mordowanie Żydów w czasie Powstania Warszawskiego. Przez wiele lat współpracował z Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Był hołubiony przez Michnika, dzięki któremu został bardzo wpływowym sekretarzem Nagrody Literackiej „Nike” (w latach 1997-2002). Portretowałem Cichego niegdyś w mojej serii tekstów na łamach „Naszej Polski” pt. „Kto jest kim w lobby filosemickim”. Tak krytyczne wobec „Wyborczej” wyznania Cichego są więc szczególnie mocnym ciosem w redakcję Michnika i Łuczywo.

Prawda o Piusie XII

Warto zajrzeć do tekstu Andrzeja Kaniewskiego w „Fakcie” z 6 marca pt.: „W Watykanie odkryto sensacyjne dokumenty. Pius XII pomagał Żydom”. Autor pisze o odkryciu w archiwach watykańskich i w jednym z rzymskich klasztorów dokumentów pokazujących, że Pius XII ratował Żydów na szeroką skalę. Jak pisze Kaniewski: „Pius XII uratował np. 80 tys. Żydów węgierskich, przekonując pronazistowski rząd w Budapeszcie, by zrezygnował z ich deportacji na tereny zajęte przez III Rzeszę”. I co powiedzą na to wszystko tak wytrwali kalumniatorzy Piusa XII?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Czy mam w sobie radość Jezusa?

2024-04-15 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Niedziela, 5 maja. VI niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję