Wielokrotnie i na różne sposoby przemawia do nas Bóg. Czy przez szachy też? Okazuje się bowiem, że szachy to nie jest gra zarezerwowana dla wybranych, ale gra dla ludzi, którzy „chcą” - chcą z potrzeby serca wspierać innych.
Szachy to też współzawodnictwo w konkretnym celu - „zostać Aniołem dzieci z Afryki” podczas szóstej edycji turnieju na rzecz misji i misjonarzy z diecezji radomskiej.
Jednym z nich jest ks. Andrzej Cieszkowski, który pełni posługę kapłańską w Namibii, na misji Andara, która ma wiele potrzeb i dlatego też młodzi adepci tej „królewskiej gry” postanowili ją wesprzeć.
Rozgrywki odbywają się rokrocznie w radomskiej Kurii z okazji Misyjnego Dnia Dziecka. Patronem tego przedsięwzięcia jest zawsze Pasterz Diecezji Radomskiej bp Zygmunt Zimowski. Organizatorami zaś ks. Bernard Kasprzycki - Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Diecezji Radomskiej oraz Kanclerz Kurii ks. Sławomir Fundowicz. Diecezja nasza otacza opieką kilka placówek misyjnych, gdzie pracują nasi misjonarze kapłani i świeccy. Ich potrzeby najlepiej zna ksiądz dyrektor, który inicjuje różne przedsięwzięcia tak, by cieszyły uczestników i jednocześnie oczekujących na tę pomoc - gdzieś tam, w najdalszych zakątkach świata. Jego działania wspierają klerycy WSD oraz Duszpasterstwo Misyjne.
Mały czy duży - wszystko jedno, każdy mógł wziąć udział w rozgrywkach. Tegoroczny turniej skupił blisko 60 szachistów z Radomia, a najmłodsi wśród nich to Dominik Szymański (5 lat) i Marek Gutkowski (6 lat).
Szachy uczą, kształtują i rozwijają. Zawierają też wiele elementów wychowawczych, takich jak: pokora, szacunek, obiektywizm, poprzez który wzrasta troska o drugiego człowieka. W tegorocznym turnieju młodzi ludzie zmagali się w trafnych decyzjach i mądrych ruchach, by chociaż przez chwilę zostać „Aniołem” dla swych rówieśników w Afryce. Jeden z uczestników zapytany: - Co ci to da, że bierzesz w tym udział?, odpowiedział bez wahania: Dumę, dumę z tego, że mogę włączyć się w to wielkie dzieło misyjne. Widzimy więc, że szachy są rozrywką intelektualną i też inwestycją w umysły młodych, którym warto i trzeba stawiać coraz wyżej poprzeczkę.
W tegorocznym turnieju pierwsze miejsce zajął Michał Paterek, drugie Paweł Piętocha, a trzecie Piotr Jędras. Finaliści cieszyli się ze zwycięstwa, ale też z pucharów, których fundatorem jest corocznie ksiądz Kanclerz.
Patrząc w przyszłość, zadajemy sobie pytanie: Kto za rok przyjedzie? Czy dzieło to rozrośnie się na sąsiednie diecezje? Mamy nadzieję, że tak, gdyż spotyka się ono z życzliwością i ofiarnością również ze strony władz: wicewojewody mazowieckiego - Dariusza Piątka, prezydenta miasta Radomia - Andrzeja Kosztowniaka oraz starosty powiatu radomskiego Tadeusza Osińskiego.
Dziś, kiedy wspominamy odbyty turniej, z dumą możemy powiedzieć, że szachy nie są ekskluzywną grą, zarezerwowaną tylko dla elity, ale kolejnym sposobem przemawiania Boga do człowieka i wobec siebie nawzajem.
27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero
w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe
święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się
w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą
załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie.
Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”,
a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników
misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna
zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie
Ewangelii ubogim.
W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi
i chorymi w szpitalach i przytułkach.
Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku
1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla
Jana II Kazimierza.
W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym
w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
Sąd w Paryżu skazał w czwartek byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego na pięć lat więzienia w procesie dotyczącym nielegalnego finansowania kampanii wyborczej przy pomocy funduszy pochodzących z Libii. Sąd oczyścił Sarkozy'ego z zarzutu korupcji, ale uznał go za winnego udziału w zmowie.
Sąd uznał, że w 2006 roku do Francji dotarły fundusze z Libii, jednak nie da się uzasadnić twierdzeń, że te pieniądze zasiliły kampanię wyborczą. Uznał zarazem, że były prezydent dopuścił się przestępczej zmowy i pozwolił swym bliskim współpracownikom na kontakt z przedstawicielami Libii w celu zabiegania o uzyskanie funduszy.
11 października 2025 roku odbędzie się 17. Międzynarodowe Forum Tato.Net w Kielcach, wyjątkowe wydarzenie gromadzące ojców. W tym roku tematem forum będzie ojcostwo, które buduje odporność. Rozmawiamy o tym z Marcinem Kwaśnym - odtwórcą głównej roli św. Maksymiliana w filmie „Triumf serca", aktorem, który w ubiegłym roku prowadził Galę Max wieńczącą Forum Tato.Net.
Tematem tegorocznego Forum Tato.Net jest obecność, która buduje odporność. Jak Pan stara się być tatą obecnym także wtedy, gdy emocji w domu jest bardzo dużo?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.