Reklama

A na prowincji to mówią…

Coś tam, coś tam po alkoholu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A na prowincji to mówią, że alkohol niekoniecznie najlepszym przyjacielem człowieka jest. W nadmiarze bywa nawet niebezpieczny, wodząc ludzi od śmieszności do śmiertelnego zagrożenia życia. I nie ma uważania na osoby. Sponiewiera równo, fizycznie i psychicznie, zarówno anonimowego faceta spod budki z piwem, jak i znanego VIP-a.
Miał rację prezes pewnej partii, który, usprawiedliwiając niedawno mocno „niedysponowaną” koleżankę z ław sejmowych, mówił, że może chora… Na prowincji od razu zapytali: „wirus filipiński?”. Chyba w postaci zmutowanej: „coś tam, coś tam”!
Poważnie podchodząc do sprawy, alkoholizm to rzeczywiście groźna choroba, nawet jeżeli w początkowym stadium objawia się tylko okazjonalnym pijaństwem. Jednak póki ten czy inny VIP pozostanie bezkarny za publiczną niedyspozycję lub wybryki po alkoholu - przy czym nie chodzi tylko o „publiczną chłostę” albo „lincz medialny”, ale o wiele dotkliwsze konsekwencje, np. zakaz pełnienia określonych funkcji publicznych - póty przez społeczeństwo nie będzie wcale lepiej oceniany od faceta spod budki z piwem. Można jedynie współczuć, że obu alkohol ciągnie na dno, przy czym nie chodzi tylko o dno butelki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję