Reklama

Obraz Jezusa Miłosiernego w Czerniewicach

Panie, rozbij skorupę obojętności...

Niedziela toruńska 43/2002

Oczekiwanie...
Fot. Robert Samojedny

Oczekiwanie...<BR>Fot. Robert Samojedny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W odpowiedzi na apel Jana Pawła II, wzywającego do rozniecenia iskry Bożego Miłosierdzia, poświęcony przez niego wizerunek Chrystusa Miłosiernego nawiedza kolejno parafie naszej diecezji. Celem tej peregrynacji jest głoszenie i wyznawanie miłosiernej miłości Boga oraz przybliżanie każdego do jej zdrojów w Eucharystii i sakramencie pokuty.
W parafii Matki Bożej Łaskawej w Czerniewicach przygotowania do tego spotkania trwały już od dawna. Każda rodzina otrzymała plan uroczystości i poprzedzających ją katechez. Ponieważ miłosierdzie nie realizuje się tylko w darach materialnych, lecz przede wszystkim w modlitwie, pracy nad sobą i miłości bliźniego, otrzymaliśmy wzory deklaracji ofiar duchowych na rzecz dzieł charytatywnych prowadzonych przez diecezjalną Caritas; zobowiązania te miały zostać złożone u stóp Jezusa Miłosiernego. Rozesłany też został list bp. Andrzeja Suskiego, aby każdy mógł oddać się dogłębnej refleksji nad tajemnicą miłosierdzia i sensem peregrynacji. W homiliach proboszcz ks. Leon Ulatowski zwracał uwagę na zdanie: "Jezu, ufam Tobie". Dlaczego Chrystus kazał umieścić taki właśnie napis? Co on oznacza? Do czego nas zobowiązuje? Uczyliśmy się pieśni ku czci Bożego Miłosierdzia. Dzień nawiedzenia poprzedzony był krótkimi rekolekcjami, które bezpośrednio przygotowały nas do przeżycia tych jakże bogatych w Boże łaski dni.
Wieczorem 1 października wspólnota parafialna wraz z bp. Józefem Szamockim przywitała obraz, przywieziony z Otłoczyna przez tamtejszego Księdza Proboszcza i delegację wiernych. Ks. Ulatowski powitał obraz, prosząc jednocześnie Boga, aby w swym nieskończonym Miłosierdziu wskazywał nam wartości, bez których nie osiągniemy szczęścia. Następnie wizerunek Jezusa Miłosiernego został przywitany przez rodziny.
Podczas Mszy św. koncelebrowanej wierni, szczelnie wypełniający świątynię, wysłuchali homilii Księdza Biskupa, który zachęcał do przyjrzenia się najdoskonalszemu objawieniu miłości Boga - Chrystusowi, który dwa tysiące lat temu uniżył się do ludzkiej postaci i "przeszedł przez życie, dobrze czyniąc". W wezwaniu Kyrie elejson - podkreślił Biskup Józef - mamy odkrywać Jezusa schylającego się ku upadłemu człowiekowi, z nim cierpiącego, dającego świadectwo miłosierdzia jako wzór do naśladowania. Jezus podnosi nas z grzechu, jest niezawodnym dawcą nadziei i chce, abyśmy przemieniali się wewnętrznie w duchu podobnej miłości w stosunku do bliźnich.
Adoracja Najświętszego Sakramentu trwała przez całą noc. Przez ten czas czuwali spowiadający kapłani. "Dyżury" mieszkańców poszczególnych ulic podtrzymywały ciągłość adoracji oraz budowały wspólnoty sąsiedzkie w rodzinie parafialnej. Swój czas mieli myśliwi i wędkarze, osoby idące do pracy na wczesne godziny poranne, a po rannej Mszy św. - emeryci i renciści. O godz. 11.00 chorzy i seniorzy uczestniczyli w Eucharystii i nabożeństwie różańcowym. Młodzież gimnazjalna i dzieci przychodziły do kościoła w ramach lekcji religii. O godz. 16.30 odprawiona została Msza św. kończąca peregrynację obrazu w naszej parafii, podczas której poświęcono wizerunki Chrystusa Miłosiernego. Na koniec Ksiądz Proboszcz powierzył Bożemu Miłosierdziu całą wspólnotę, a wierni dziękowali za dar nawiedzenia. Po skończonej Eucharystii obraz przewieziony został do Lubicza.
Dziś rodzą się pytania. Jak przeżyłem ten czas? Czy stojąc przed Chrystusem Zmartwychwstałym otworzyłem się na promienie łaski wypływające z Jego Serca? Czy odkryłem na nowo bezcenny dar Eucharystii, źródło miłości i łask Zbawiciela? Czy sakrament pokuty i pojednania pomaga mi powracać na drogę chrześcijańskiego życia? Czy zmieniam się? Czy jestem miłosierny na wzór Jezusa? Czy pochylam się nad człowiekiem? Czy Bóg przenika każdą płaszczyzną mojego życia? Panie, rozbij skorupę obojętności, wciąż obecny wśród nas, Miłości nieskończona! Czy ufam Tobie naprawdę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego wierzymy w jednego Boga?

2025-03-12 20:56

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie - dlaczego wierzymy w jednego Boga?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

45 lat temu zginęła Anna Jantar

2025-03-14 10:17

[ TEMATY ]

Anna Jantar

E. Smoliński

45 lat temu, 14 marca 1980 r., podczas lądowania na warszawskim Okęciu doszło do katastrofy samolotu Ił-62 „Mikołaj Kopernik”. Zginęło 77 pasażerów, m.in. piosenkarka Anna Jantar, i dziesięciu członków załogi. Wiele okoliczności tragedii wyjaśniono dopiero dekadę temu.

Od połowy lat pięćdziesiątych w wielu krajach po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w sowieckich liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na zniszczenie.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus w więzieniu. Ostatnie godziny życia ziemskiego. Konrad Ludwicki

2025-03-14 15:52

[ TEMATY ]

Ewangelia

medytacja

Chrystus w więzieniu

dopowiadanie

Materiał prasowy

Książka "Chrystus w więzieniu"

Książka Chrystus w więzieniu

"Dopowiadanie" Ewangelii ma tak długą tradycję, jak i one. Najpierw okruchy wiedzy, która nie została utrwalona w pismach Nowego Testamentu, a następnie żarliwa wiara, wrażliwość i wyobraźnia swoiście uzupełniały pamięć utrwaloną w kanonicznych pismach.

Dotyczy to zwłaszcza tych etapów losu Jezusa Chrystusa, które słusznie uznaje się za najważniejsze, wśród nich ostatnie godziny Jego ziemskiego życia. Mozolnie je rekonstruując, Konrad Ludwicki nie poprzestaje na wiedzy, skojarzeniach i wyobraźni, lecz sięga również po doświadczenia mistyczne, jakim dali wyraz ci, którzy ich doświadczyli.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję