Reklama

Niedziela Wrocławska

Urszulański jubileusz

We wspomnienie św. Urszuli zakończył się jubileuszowy rok 75-lecia Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu.

Magdalena Lewandowska

W Auli Wydziału Prawa podsumowano urszulański rok jubileuszowy

W Auli Wydziału Prawa podsumowano urszulański rok jubileuszowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość rozpoczęła się od Eucharystii w Kościele Uniwersyteckim, której przewodniczył ks. prof. Włodzimierz Wołyniec. Podczas Mszy św. uczniowie klas pierwszych złożyli także przyrzeczenia na sztandar. – Życzę wam, abyście w szkole urszulińskiej znaleźli odpowiednie środowisko do rozwoju intelektualnego, duchowego i ludzkiego. Niech lata przeżyte w tym liceum dadzą wam dobry fundament pod start w dorosłe życie – mówiła do uczniów przełożona wrocławskich urszulanek s. Kinga Klepek.

Dalsza część uroczystości odbyła się w Auli Wydziału Prawa, gdzie m.in. podsumowano wszystkie działania jubileuszowe. Rozpoczęły się one 5 listopada 2021 roku w rocznicę wybrzmienia pierwszego dzwonka w rodzącej się po II wojnie światowej wrocławskiej szkle prowadzonej przez siostry urszulanki. Rok jubileuszowy obfitował w wiele spotkań, podczas których wspominano historię i budowano ducha urszulińskiej wspólnoty. W sposób szczególny upamiętniono s. Józefę Jezierską, dyrektorkę liceum w latach 1970-2007, wybitną matematyczkę i biblistkę, profesora Papieskiego Wydziału Teologicznego – w marcu tego roku odsłonięta została tablica upamiętniająca jej wkład w budowanie szkoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale rok jubileuszowy to także 75 km Camino na 75 lat. – Zadaniem, które sobie postawiliśmy, było zorganizowanie czterech wędrówek szlakami Camino, a do wspólnego pielgrzymowania zaprosiliśmy uczniów, ich rodziny, nauczycieli, siostry urszulanki i absolwentów szkoły. Wspólnie przeszliśmy drogami św. Jakuba wokół Wrocławia ponad 75 kilometrów. Pierwszy etap odbył się 21 listopada 2021 roku, a ostatni 24 września 2022 i była to trasa z Oławy do Siechnic – opowiadali o akcji uczniowie, którzy brali w niej udział.

75-lecie szkoły zostało też uczczone kulturą – w czerwcu na specjalnej scenie przed Liceum Urszulańskim wystąpił zespół Grubszy Sens, For Fun, Chudoba razem z ukraińską artystka Alyoną Karamanetz, 40 Synów i 30 Wnuków Jeżdżących Na 70 Oślętach, N.O.E. i ks. Jakub Bartczak. Było bardzo radośnie, głośno i tanecznie – wszystko na chwałę Bożą.

Reklama

Jednym z ostatnich jubileuszowych wydarzeń było Insieme sport – prawie 100 młodych ludzi wzięło we Wrocławiu udział w spotkaniu uczniów urszulańskich szkół średnich i w duchu Insieme (z włos. „razem”) podjęli przyjacielską rywalizację sportową.

– Św. Urszula zachęca nas do odwagi i tej odwagi wam życzę. Szczególnie do dzielenia się dobrem, bo tego dobra bardzo dzisiaj potrzeba – mówiła w Auli Wydziału Prawa przełożona prowincjalna sióstr urszulanek s. Iwona Skorupa. – Zapraszam was także do codziennej wierności Bogu i do pielęgnowania wiary. Sama wiedza nie wystarczy. A wiedza połączona z wiarą może was zaprowadzić bardzo daleko – przekonywała.

Ostatnim akcentem jubileuszu będzie 6 listopada dziękczynna pielgrzymka na Jasną Górę, by odnowić przyrzeczenia poczynione w latach 50 na wzór przyrzeczeń kard. Stefana Wyszyńskiego.

2022-10-22 18:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję