Reklama

Kościół

Zatroszczmy się o przyszłe pokolenia!

Czy Kościół Katolicki może pomóc w walce ze zmianą klimatu? Oczywiście, że tak. Ma ku temu odpowiednie narzędzia, a przed globalnym ociepleniem ostrzegał już św. Jan Paweł II.

[ TEMATY ]

klimat

Materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1990 Papież powiedział, że „efekt cieplarniany osiągnął krytyczne rozmiary na skutek ciągłego rozwoju przemysłu, wielkich aglomeracji miejskich i zwiększonego zużycia energii. Odpady przemysłowe, gazy produkowane przy spalaniu kopalin, niekontrolowane wycinanie lasów – wszystko to, jak wiadomo, ma szkodliwy wpływ na atmosferę i na całe środowisko naturalne. Kryzys ekologiczny - powtarzam - jest problemem moralnym” – podkreślił Papież.

Materiał prasowy

Letnie upały i zimy bez śniegu, powodzie błyskawiczne i dotkliwe nie tylko dla rolników – susze. Dziś to już nie tylko zapowiedzi naukowców. Skutki zmiany klimatu dzieją się na naszych oczach. Na szczęście nie jesteśmy wobec niej bezradni.

Podziel się cytatem

Reklama

Zwraca nam na to uwagę, również Papież Franciszek, który w szczególny sposób wskazał na troskę o Ziemię, jako nasz wspólny dom. Jego encyklika Laudato si’ jest de facto apelem do całego świata. „Nasz dom, Ziemia, zdaje się stawać coraz bardziej ogromnym składem nieczystości – pisze papież. Klimat jest dobrem wspólnym, wszystkich i dla wszystkich (…). Dziś zarówno wierzący, jak i niewierzący są zgodni, że Ziemia jest zasadniczo wspólnym dziedzictwem, którego owoce powinny służyć wszystkim” – podkreśla Franciszek, uważając jednocześnie, że działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego należy uznać za ósmy „Uczynek Miłosierdzia”.

Reklama

Gdzie się podział tamten śnieg?

Któż z nas nie pamięta śniegu po kolana, zimowych ferii na lodowisku i bałwana przed oknem? Takie sielankowe obrazki, to dziś niecodzienny widok. Tymczasem zima w naszej strefie klimatycznej ma istotne znaczenie zarówno dla przyrody, jak i rolnictwa.

– Brak pokrywy śnieżnej, która, topniejąc, staje się nieocenionym źródłem zasilającym wody podziemne, ma ogromny wpływ na ogólne zasoby wodne – mówi Marek Piątkowski z fundacji Aeris Futuro. Niedostatek takiego zasilania w okresie wiosennym powoduje w późniejszym czasie niskie stany wód w rzekach, a także częściej pojawiające się i dłużej utrzymujące susze.

Zimą coraz częściej opady spadają pod postacią deszczu, który szybko spływa do rzek. Nawet jeśli spadnie śnieg, to leży on kilka-kilkanaście dni. Bezmroźne zimy sprawiają, iż topi się on szybko, zasilając Bałtyk, a nie glebę i nasze wody gruntowe. A to już jeden krok w kierunku suszy.

Materiał prasowy

Susza? A przecież pada deszcz

Susza dla wielu z nas oznacza brak deszczu. Jednak to nie tylko ilość opadu ale także czy jest on rozłożony równomiernie w ciągu roku, czy też mamy dłuższe okresy bez opadu, a potem ulewne deszcze ma wpływ na powstawanie zjawiska suszy. Równie ważna jest temperatura powietrza. Coraz częstsze upały powodują intensywne parowanie wody i zmniejszenie jej zasobów w środowisku. Czy zatem powinniśmy bać się suszy?

- W latach 80. susze występowały średnio co pięć lat, w 90. pojawiały się już co 2 lata. Od 2013 r. – występują praktycznie rokrocznie – mówi Marcin Wójcik, rolnik z Beskidu Niskiego. – Rosnące temperatury podczas zimy sprawiają, że śniegu jest coraz mniej. Jeszcze do niedawna śnieg magazynował wodę, a marcowe roztopy nawadniały ziemię i przygotowywały ją do wegetacji. Gdy ich brakuje, rolnicy muszą mierzyć się z suszą.

Reklama

Problem pogłębiają dodatkowo bezdeszczowe wiosny i letnie upały. Pojawiające się od czasu do czasu deszcze trochę poprawiają sytuację w rolnictwie oraz zmniejszają zagrożenie pożarowe w lasach. Nie rozwiązują jednak problemu suszy.

ZOBACZ DOKUMENT PDF

Grom z jasnego nieba – czyli gwałtowne zjawiska atmosferyczne

Wzrost temperatury ma także inne poważne konsekwencje. To wzrost częstości gwałtownych zjawisk atmosferycznych - burz i ulew powodujących lokalne powodzie i podtopienia. Jeszcze 10 – 15 lat temu opady miały charakter bardziej regularny. Obecnie mamy coraz więcej sytuacji, kiedy po okresie bezdeszczowym występują opady bardzo intensywne, ulewne – tłumaczy dr hab. Anita Bokwa prof. UJ, Dyrektor Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ. Zwłaszcza opady burzowe występują na małym obszarze i dostarczają znacznie więcej wody niż jest w stanie bezpiecznie przyjąć grunt czy koryta rzek. Woda nie jest w stanie zostać zgromadzona w środowisku i może powodować powodzie czy osuwiska. Latem więcej jest okresów bez opadów i miesięcy suchych. Przychodzące po nich intensywne opady deszczu nie rozwiązują problemu braku wody

A co możemy zrobić?

Pamiętajmy, że człowiek stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo powołany jest do budowania, a nie do niszczenia. Ma uprawiać i doglądać ogrodu, w którym umieścił go Bóg. Ma być ogrodnikiem, który troszczy się o powierzony mu świat – podkreśla ojciec Jan Maria Szewek, teolog, rzecznik prasowy krakowskiej prowincji franciszkanów. Nie mamy wpływu na obecność śniegu w zimie, czy ilość opadów deszczu, ale możemy adaptować się do suchych, gorących dni, walczyć z upałem i lokalnymi podtopieniami. Naszym sojusznikiem jest zieleń i przyroda. Każdy kawałek wybrukowanego podwórka, zamienionego na trawnik lub ogródek, każdy dodatkowy skwer na osiedlu i łąka kwietna, pomoże retencjonować wodę, szybciej ją wchłonie w razie gwałtownego deszczu, a przy okazji obniży temperaturę otoczenia. A jeśli nasze działania połączymy ze zbieraniem deszczówki oraz oszczędzaniem wody podczas codziennych czynności, to choć nie unikniemy sezonowej suszy, będziemy na nią lepiej przygotowani. Biorąc pod uwagę fakt, że prawie każda nasza czynność zwiększa pulę gazów cieplarnianych, możemy podjąć działania zmniejszające wielkość emisji, a jednocześnie korzystne dla budżetu domowego. Zacznijmy od dobrych nawyków konsumenckich. Oszczędzając energię i wodę, wybierając rower czy pociąg zamiast samochodu, ograniczając ilość odpadów – dbamy o klimat i środowisko, w dodatku z korzyścią dla kieszeni. W tym zakresie dobrym wyborem są instalacje odnawialnych źródeł energii. Mogą to być np. pompy ciepła czy panele fotowoltaiczne. Na takie rozwiązania przeznaczone są dotacje z rządowych programów, np. Mój Prąd, Czyste Powietrze, czy Moje Ciepło. W wyborze właściwego programu pomagają doradcy klimatyczni zatrudnieni w małopolskich starostwach powiatowych.

Reklama

– To ważne, by mieć świadomość, że warunki życia dla przyszłych pokoleń tworzymy nie tylko decydując się na poważne inwestycje, jak montaż OZE czy termomodernizację domu, ale także poprzez codzienne dobre nawyki – mówi Wicemarszałek Małopolski Józef Gawron. Każdy nasz wybór: to jak dużo jeździmy samochodem, gdzie robimy zakupy, ile sadzimy drzew, a ile betonujemy przestrzeni wokół nas – buduje przyszłość naszą i najbliższych pokoleń.

Więcej sposobów przeciwdziałania zmianom klimatu i adaptacji do nich można znaleźć stronie internetowej: klimat.ekomalopolska.pl

Kampania Województwa Małopolskiego realizowana w ramach projektu LIFE-IP EKOMALOPOLSKA (LIFE-IP EKOMALOPOLSKA /LIFE19 IPC/PL/000005), dofinansowanego ze środków programu LIFE Unii Europejskiej oraz NFOŚiGW.

2022-09-25 11:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzywa wszystkie państwa do wypełnienia zobowiązań klimatycznych

[ TEMATY ]

Franciszek

klimat

Wszystkie państwa winny wywiązać się z przyjętych na siebie zobowiązań w sprawie zmian klimatycznych oraz wykazywać się uczciwością, odpowiedzialnością i odwagą w działaniach w tym zakresie. Zaapelował o to Franciszek do uczestników konferencji międzynarodowej, zwołanej do Watykanu w 3. rocznicę ogłoszenia jego encykliki „Laudato si”, których przyjął na audiencji 6 lipca. Odbywa się ona w ramach przygotowań do spotkania na szczycie grupy COP24 na ten temat, zaplanowanego na grudzień br. w Katowicach.

Przypomniawszy układ z Paryża z 2015 w sprawie zmniejszenia emisji gazu cieplarnianego w atmosferze ziemskiej, do którego będzie nawiązywać konferencja w Polsce, papież zauważył, że jest jeszcze wiele do zrobienia, aby dokument ten rzeczywiście zaczął przynosić owoce. „Wszystkie rządy winny podjąć wysiłki na rzecz przestrzegania wziętych na siebie w stolicy Francji zobowiązań, aby uniknąć jeszcze gorszych skutków kryzysu klimatycznego” – zaznaczył Ojciec Święty. Podkreślił, że „zmniejszenie wydzielania gazu wymaga uczciwości, poczucia odpowiedzialności i odwagi, szczególnie od państw najsilniejszych i najbardziej zanieczyszczających”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję