Reklama

Kościół

Bp Włodarczyk: wielu wierzących traci tożsamość chrześcijańską

„Tak wielu wierzących traci tożsamość chrześcijańską, z dystansem traktując Boże przykazania. Wielu nie przyznaje się do wiary, ponieważ nie ułatwia im to życia w doczesnym świecie” – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk. Wieczernik na Kopiej Górce w Krościenku nad Dunajcem był miejscem Eucharystii, która stanowiła centrum Dnia Wspólnoty Ruchu Światło-Życie.

[ TEMATY ]

wiara

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Jesteśmy jak Apostołowie w Wieczerniku. Wszyscy razem, na tym samym miejscu, z Maryją, Matką Jezusa. Ona, która jest przybytkiem Ducha Świętego i Jego Oblubienicą, przewodzi nam w czuwaniu, modlitwie, słuchaniu słowa Bożego, siebie nawzajem. Do czego przygotowujesz nasze serca Maryjo? – pytał biskup, dodając, że gdzie nie ma Maryi, tam nie ma Ducha Pańskiego.

Zwracając się do uczestników oaz, podkreślił, że w głoszeniu Ewangelii jesteśmy wolni – w każdych warunkach i okolicznościach. – Egzamin z takiego głoszenia zdawaliśmy pośród wielu ograniczeń – mówił, wskazując na pandemię. – Jak refren słyszeliśmy z każdej strony: „lepiej zostań w domu”. Dla ludzi pełnych ducha, gotowych głosić cuda Bożej łaski, ten czas był trudny. Jednak udało się znaleźć nowe sposoby dawania świadectwa. Dziś bardzo dziękuję za waszą kreatywność, trwanie, modlitwę i wierność wspólnotom – mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie przywołał m.in. konflikt zbrojny za wschodnią granicą. – Nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość – ta bliska i daleka. Ogień krwawej wojny płonie już 176 dni i wciąż nie gaśnie. Wydaje się grozić rozszerzeniem tego pożaru nienawiści. Tym żarliwiej błagajmy o wylanie ognia Ducha Miłości, byśmy w momencie próby okazali się godni godziny naszego świadectwa – dodał.

Podziel się cytatem

Reklama

Z jednej strony – jak podkreślił biskup – widać ogromne wysiłki dążenia do bezpieczeństwa i pokoju, a z drugiej odrzucenie Chrystusa. – Tego, który jest przecież pokojem. Tego, który udziela ducha pokoju, ale tym, co o niego proszą i się modlą – dodał, przypominając, że pokój jest owocem przyjęcia daru Ducha Świętego. – Podobnie jedność, porozumienie, zjednoczenie, są możliwe tylko wtedy, gdy przyzywamy Ducha Świętego. Zabiegając o pokój bez Ducha Bożego, osiągniemy skutek odwrotny – mówił.

Reklama

Według bp. Krzysztofa Włodarczyka, daru Ducha Świętego, Jego nieustannego działania, potrzebuje Kościół. Po to, by głosić Ewangelię, sprawować sakramenty oraz nie ulegać napływającym z zewnątrz antychrześcijańskim naciskom. – Potrzebujemy daru męstwa, mądrości, by czytelne było to, że jesteśmy wyznawcami Chrystusa – mówił, dodając, że dziś o wiele trudniej rozeznać, co jest dobre, a co złe. – Widać to szczególnie w polityce. Zło, grzech, przybierają ukryte formy, a człowiekowi łatwo zagubić się w gąszczu informacji, ideologii i manipulacji prawdą. Każdy z nas potrzebuje obecności darów Ducha Świętego. Jego światła, by widzieć, co jest dobre, a co złe – zakończył delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie.

Na Kopią Górkę przybyli uczestnicy z różnych polskich diecezji, którzy zaprezentowali m.in. znaki poszczególnych oaz oraz ich piosenki. Dzielili się oni również swoimi świadectwami. Tym, jak Pan Bóg działał w nich podczas rekolekcji. Całość zakończono Godziną Odpowiedzialności i Misji, w trakcie której można było przystąpić do dzieła Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.

2022-08-20 07:32

Ocena: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mała Antonietta wkrótce w chwale ołtarzy

Siedmioletnia Włoszka Antonietta Meo, nazywana pieszczotliwie Nennoliną, będzie wkrótce najmłodszą błogosławioną w historii Kościoła. Wymieniana jest w gronie największych mistyków. Jej proces beatyfikacyjny trwał trzydzieści lat. Rozpoczęto go już w 1942 r., pięć lat po jej śmierci. Wtedy jednak Kościół nie dopuszczał beatyfikacji dzieci, które nie zmarły męczeńską śmiercią. Sytuacja zmieniła się w 1981 r., gdy Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych uchyliła zakaz. Nennolina była radosnym, ruchliwym dzieckiem. Jej rodzice, głęboko wierzący, codziennie uczestniczyli w Eucharystii. Pierwsze słowa, które dziewczynkę nauczono pisać, to były imiona: Jezus i Maryja. Dziewczynka rosła zdrowo, nic nie zapowiadało tragedii. Pewnego dnia w ogrodzie rozbiła kolano o kamień. Ból był rozdzierający. Rozpoczęła się wędrówka po szpitalach. Dziecko poddawano kolejnym operacjom. Konsultacja lekarska pokazała jednak, że cierpienie było spowodowane nie tylko stłuczeniem. Nennolina była chora na raka. Diagnoza – kostniakomięsak – oznaczała jedno: amputację lewej nogi. Kiedy cała rodzina rozpaczała, ona zachowała pogodę ducha. „Oddałam nogę Jezusowi” – mówiła. Dzięki starannie prowadzonym zapiskom jej mamy znamy dziś szczegółowy przebieg kolejnych zabiegów i zmagań dziewczynki nie tylko z chorobą, ale też z pokusami rozpaczy i lęku. Niedługo przed śmiercią, po kolejnej operacji, leżąc w bandażach, Nennolina podyktowała ostatni liścik do Jezusa: „Kochany Jezu Ukrzyżowany, bardzo Cię kocham i bardzo Cię miłuję. Chcę pozostać z Tobą na Kalwarii i cierpię z radością, ponieważ wiem, że jestem na Kalwarii. Kochany Jezu, dziękuję Ci, że zesłałeś mi tę chorobę, ponieważ jest środkiem dotarcia do raju”. Dla Boga, którego ukrzyżowano po nieludzkiej męce i do którego wołano: „ZEJDŹ Z KRZYŻA!” (Mt 27,40) – to wyznanie małej dziewczynki musi być niezwykłym prezentem, jaki tylko święci mogą Mu ofiarować. Nennolina pozostała na swojej Kalwarii do końca. Owoców, które rodzą się z tej ofiary, wciąż przybywa.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję