Reklama

„Strzeżcie się fałszywych proroków” (Mt 7, 15)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje to czas bardzo radosny i ciekawy, który daje okazje do różnorodnych spotkań, podróży w różne zakątki świata i refleksji. Wielu z nas, szczególnie młodych, pragnie nacieszyć się rodzimym krajobrazem - morzem, jeziorami, pięknem Jury, górami. Czasami ze smutkiem patrzę na tych, którzy za wszelką cenę wybierają się w dalekie strony, a nie chcą uwierzyć, że nasz kraj jest równie bogaty i piękny, i nie wymaga tak wielkich kwot, jakie przeznaczamy na wypoczynek za granicą.
Pamiętam wakacje, jakie spędzałem przed laty z młodzieżą akademicką na Mazurach. Ileż doznaliśmy wtedy niezapomnianych przeżyć wspólnotowych, estetycznych, religijnych, poetyckich... Z głębi serca dziękowaliśmy za to wszystko Panu Bogu, kiedy po wieczornym ognisku odliczaliśmy się w wynajętym starym domu. Podobnie było w Górach Stołowych czy Tatrach. W latach 70. duszpasterstwo akademickie najczęściej odnajdywało się w tych krainach.
Nieco inny rodzaj wakacyjnego wypoczynku, zwłaszcza dla młodych, stanowią pielgrzymki do miejsc świętych. W sierpniowych dniach w Częstochowie ok. 90% pielgrzymów to ludzie młodzi. Radośni, rozśpiewani i rozmodleni, przemierzają drogi miast i wsi, zaszczepiając w napotykanych ludziach miłość Boga i bliźniego oraz wielkie oddanie się w opiekę Matce Jezusa.
Niestety, na wakacyjne szlaki wysyłają też swoich posłańców sekty. Ich przedstawiciele wtapiają się w wędrujące grupy, szczególnie właśnie te młodzieżowe, i w sposób przygotowany metodycznie starają się siać swoje ziarno, bazując na niedociągnięciach organizacyjnych, ludzkich słabościach, krytyce Kościoła. Statystki podają, że liczba sekt na świecie z roku na rok rośnie, a często mamy też do czynienia z pojedynczymi osobami, które na własny użytek tworzą grupę sekciarską - żeby zdobyć fundusze i odnaleźć się jako przywódcy, swoiści guru.
Musimy więc być czujni. Dotyczy to również nas, duszpasterzy, my przede wszystkim powinniśmy ostrzegać młodych ludzi wyjeżdżających na wakacje. A zagrożenie sektami występuje wszędzie. Narażeni są na ich działanie również rodacy wyjeżdżający popracować za granicą. Nie znając dobrze języka i w nowych dla siebie sytuacjach, często popadają w problemy. Bardzo często jedynymi ludźmi, którzy im wtedy pomogą, są sekciarze. I w ten sposób prawdziwe problemy dopiero się zaczynają. Sekta rozbija wiarę, odrywa od Kościoła i niszczy zaufanie do duchownych, a także do osób dotychczas uważanych za najbliższe. Napełnia człowieka swoimi treściami i ideologią. Niekiedy sekta mocno opiera swoją działalność na Biblii, dokładnie wykorzystując cytaty ze świętych ksiąg, lecz odpowiednio je interpretując. Te sekty szukają swoich przyszłych członków wśród ludzi pobożnych, bo wiedzą, że mają oni dużą wrażliwość religijną.
Podejmując temat sekt podczas wakacji, w dziale młodzieżowym POKOLENIE „Niedziela” chce ostrzec ludzi młodych przed nieszczęściem. Jeśli bowiem ktoś znajdzie się w takiej grupie, traci kontakt ze swoim dawnym środowiskiem. A jeśli już uda mu się opuścić sektę, jest przez nią prześladowany, a czasem nawet narażony na utratę życia. Dlatego bardzo prosimy o powiadamianie nas, duszpasterzy, o działalności sekciarzy w swoim najbliższym otoczeniu. Trzeba też wyciągać rękę do tych, którzy ulegli wpływowi sekty, by pomóc im powrócić do normalnego życia. Apelujemy o zaufanie do Kościoła, do księży, którzy bronią czystości naszej wiary i z pewnością zależy im na prawdziwym dobru człowieka. Jeśli chcemy zachować naszą tożsamość, bądźmy z Kościołem i nie oddalajmy się od niego. W nim jest nasze ocalenie.
Niech Pan Bóg błogosławi nam na piękny czas wakacji i zachowa od niebezpieczeństw, jakie niosą ze sobą sekty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Katarzyna Adwent zaczyna” - wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Aleksandryjska

Wikipedia

25 listopada Kościół wspomina w liturgii świętą Katarzynę Aleksandryjską, dziewicę i męczennicę. Katarzyna żyła w IV wieku w Egipcie. Według przekazów, była córką króla Aleksandrii. Wyróżniała się nieprzeciętną inteligencją, ale i nadmierną dumą. Przypadek zrządził, że po śmierci rodziców na swojej drodze spotkała pustelnika, od którego usłyszała o Jezusie. To spotkanie pozostawiło trwały ślad w jej życiu, bowiem postanowiła zostać chrześcijanką.

O jej życiu wiemy głównie z przekazów i legend. Jedna z nich mówi, że podczas święta ofiarnego dla jednego z rzymskich bóstw swoją elokwencją wprawiła w zakłopotanie cesarza Maksencjusza. Zdenerwowany cesarz kazał wezwać na dwór 50 filozofów i mistrzów retoryki, aby ci dyskutowali z młodą chrześcijanką na temat religii bóstw rzymskich i chrześcijaństwa. Legenda mówi, że Katarzyna z takim mistrzostwem i w tak przekonywujący sposób zaprzeczała argumentom mędrców, że w efekcie wszyscy przeszli na chrześcijaństwo.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV przyjął matkę, której syn popełnił samobójstwo pod wpływem chatbota AI

2025-11-23 11:39

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

przyjął matkę

syn

pod wpływem

chatbot AI

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Podczas Międzynarodowej Konferencji na temat Sztucznej Inteligencji i Godności Nieletnich, która odbyła się Rzymie 12 listopada, Megan Garcia - młoda matka, której 14-letni syn popełnił samobójstwo po kontakcie z chatbotem AI - została przyjęta na audiencji przez papieża Leona XIV. O spotkaniu z papieżem i o swoich przeżyciach związanych ze śmiercią syna mówiła ona w wywiadzie dla katolickiej agencji NCR.

Garcia opowiada, że trzymała w ramionach umierającego syna na podłodze w łazience, modląc się „Ojcze nasz” i błagając Boga o jego ocalenie. Sewell Setzer zmarł w karetce, w drodze do szpitala. Dzień później policja pokazała jej ostatnie wiadomości z telefonu chłopca - nie pochodzące od “internetowego drapieżnika”, lecz od chatbota z platformy Character.AI, gdzie użytkownicy tworzą własne „osobowości” AI. Maszyna, udając człowieka, pisała do niego:
CZYTAJ DALEJ

Słoweńcy w referendum odrzucili legalizację eutanazji. Lokalny Kościół nie kryje zadowolenia

2025-11-24 20:21

[ TEMATY ]

referendum

Słowenia

legalizacja eutanazji

odrzucenie

Adobe Stock

Kościół katolicki z zadowoleniem przyjmuje wynik referendum, w którym Słoweńcy odrzucili legalizację eutanazji w formie wspomaganego samobójstwa. W niedzielnym referendum około 53 procent obywateli głosowało przeciwko ustawie przyjętej w lipcu przez parlament w Lublanie. „Cieszymy się, że zwyciężyła świadomość, iż każde ludzkie życie jest cenne i nienaruszalne, i że musimy je chronić jako najwyższą wartość, bez względu na okoliczności" - nie kryje zadowolenia biskup Novo Mesto, Andrej Saje, przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowenii.

W referendum przeprowadzonym 23 listopada większość obywateli zagłosowała przeciw ustawie o wspomaganym samobójstwie. „Nie" uzyskało 53,44 proc., „tak" - 46,56 proc., a frekwencja wyniosła niespełna 41 proc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję